Czytając tę osadzoną w polskich realiach XX-lecia międzywojennego powieść wielokrotnie miałam wrażenie, że czytam o czasach współczesnych. Zarówno w sferze skłóconych polityków, zapędów narodowościowych, jak i praw kobiet. Czy Polska, która po odzyskaniu niepodległości „była niczym teatr kłótni, głupoty i bezradności" zmieniła się w tak niewielkim stopniu?
Książka rozpoczyna się niczym baśń o młodej dziewczynie pasjonującej się tworzeniem perfum i marzącej o romantycznej miłości. Niestety rzeczywistość brutalnie obdziera ją z młodzieńczych złudzeń. Dla męża, wysoko postawionego i szanowanego polityka, jest własnością potrzebną do spełniania jego zachcianek i zaspokajania potrzeb, która powinna z pokorą przyjmować wszystko, co jej daje, łącznie z przemocą i gwałtem. Po kilkuletnim małżeństwie z brutalem skutecznie tępiącym w niej własne zdanie, radość i swobodę zostają jej jedynie blizny na ciele i duszy. Jego śmierć otwiera jej drogę ucieczki z piekła, w którym żyła.
Autorka tworzy powieść wielowymiarową i kompletną. W ówczesnej sytuacji społecznej, politycznej i gospodarczej osadza losy trzech kobiet – żony, kochanki i siostry mężczyzny, który wywiera niezatarte piętno na ich życiu. Każda z nich w pewnym momencie stanie do walki o siebie, swój los i marzenia.
To książka, przy której nadmiar emocji musi znaleźć ujście, czasem w postaci łez, czasem pięści z wściekłością uderzającej w poduszki. Nie sposób przejść obojętnie wobec takiego bezmiaru podłości, zła i krzywd. Podobnie jak nie sposób zrozumieć ogromu znieczulicy szczególnie ze strony najbliższych, obłudy, dwulicowości i hipokryzji.
Mimo poruszanych trudnych tematów jest to jednak przede wszystkim piękna opowieść nie tylko o kobietach, które znalazły w sobie odwagę, by podążać za marzeniami, wbrew oczekiwaniom innych, ale również o miłości i przyjaźni. Łamiąca serce, ale i dająca nadzieję. To prawdziwa emocjonalna bomba! A styl i język autorki, tak lekki i piękny, a zarazem naturalny zachwycił mnie bez reszty.
Przerażeniem jednak napawa fakt, że w książce traktującej o problemach kobiet sprzed stu lat jest tyle analogii do naszej bieżącej sytuacji. Że w wielu przypadkach jesteśmy nadal postrzegane jedynie jako ozdoba mężczyzny, żona i matka jego dzieci. Że nadal traktuje się nas protekcjonalnie i z pobłażaniem. Że nadal niektórzy mężczyźni uważają, że wiedzą co jest dla nas najlepsze, ograniczając nam prawo do samostanowienia o sobie i swoim ciele.
Czy "ten kraj wciąż nie jest gotowy na prawdę, postęp i wolność"?
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2022-02-23
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 528
Dodał/a opinię:
czytanienaplatan
Czym była miłość w obliczu gigantycznej nienawiści, śmierci i poniżenia? Czy miała prawo się z niej cieszyć, podczas gdy tylu straciło życie? Jest...
W KRAJU, KTÓRY JEST ZNIEWOLONY, GDZIE LUDZIE WALCZĄ O BYT I O WOLNOŚĆ, GDZIE NIE WOLNO NAM MÓWIĆ PUBLICZNIE PO POLSKU, NIE MA MIEJSCA NA PRAWA KOBIET. ...