Przemoc domowa, tragedia rozgrywająca się za zamkniętymi drzwiami i otoczenie, które nie wtrąca się w cudze sprawy, to motywy często powracające w kryminałach i thrillerach. Szczególnie wyraziste w niewielkich, hermetycznych społecznościach i zawsze tak przejmujące, bo często inspirowane prawdziwym życiem.
„Śmierć w skalnym lesie” to właśnie taka opowieść, cicha, ale krzycząca o uwagę. Jak pisze w posłowiu Agnieszka Jeż, to głos sprzeciwu wobec przemocy i apel, by o domowych nadużyciach mówić głośno, nie odwracać wzroku, chronić ofiary i pociągać sprawców do odpowiedzialności. Co znamienne, Zakopane dopiero w 2023 roku przyjęło uchwałę antyprzemocową, a to właśnie tu, w miejscu kojarzonym z pięknem i turystycznym blaskiem, rozgrywa się akcja tej powieści. Inspiracją dla niej stała się prawdziwa tragedia, do której doszło na Podhalu pod koniec ubiegłego wieku.
„Rodzina normalna, zwyczajna, jak wszystkie”.
Historia Toporów zaczyna się jak wiele innych od miłości i nadziei na lepsze życie. Ale codzienność szybko obnaża pokłady zazdrości, porywczości podsycanej alkoholem i przekonania, że mężczyzna musi być twardy, a kobieta powinna milczeć. To właśnie w takich domach rodzi się dramat, który narasta powoli, niezauważany, usprawiedliwiany, w końcu przerażający.
Piękno Tatr, lokalna społeczność i codzienne życie, w którym spokój jest tylko pozorem stanowią tło śledztwa prowadzonego po latach przez dociekliwych policjantów z krakowskiego Archiwum X. Zubik i Janczyk wracają do sprawy niewyjaśnionego zaginięcia sprzed dekady. To, co kiedyś zostało zaniechane lub celowo przemilczane, zaczyna powoli wychodzić na powierzchnię.
Naprzemienne przyglądanie się wydarzeniom bieżącym i tym sprzed lat pozwala dostrzec szerszą perspektywę i głębię tej historii. I to skupienie się na ludzkich emocjach, motywach i wyborach właśnie, a nie jedynie na zagadce zaginięcia, wzbudza tak silne emocje.
Autentyzmu powieści dodaje lokalny koloryt, a góralska gwara pojawiająca się naturalnie w dialogach, legendy i opisy Tatr zdają się być nie tylko tłem, ale częścią tej historii. Zakopane oglądane oczami mieszkańców, śledczych i turystów odsłania swoje inne, mniej znane oblicze, zdecydowanie bardziej surowe, prawdziwe, ludzkie.
To książka, z którą szczególnie utożsamią się kobiety, bo to one najczęściej milczą, wierząc, że „tak trzeba”, że „dzieci potrzebują ojca”, że „z czasem się zmieni”. A przecież przemoc zawsze rodzi przemoc. I dlatego, choć styl Autorki jest spokojny, a tempo narracji wyważone, emocje, które wywołuje, uderzają z siłą halnego. Chęć poznania prawdy o rodzinie Toporów przykuła mnie do fotela na kilka wieczorów i jestem przekonana, że wstrząśnie i Wami.
Wydawnictwo: Luna
Data wydania: 2025-10-22
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
czytanienaplatan
Pierwszy tom serii "Dom Pod Trzema Lipami”. Na palcu błyszczał diament, w szafie wisiała piękna sukienka, a serce Klary przepełniała radość. Jeszcze...
DWADZIEŚCIA MIĘDZYWOJENNYCH LAT- KOLOROWYCH I SZARYCH. BIEDNYCH I BOGATYCH. PEŁNYCH NADZIEI I ZWĄTPIENIA. WYJĄTKOWYCH - JAK NIGDY WCZEŚNIEJ I NIGDY PÓŹNIEJ...