„Solo dookoła świata” to książka, która już od pierwszych stron wciąga w świat podróży – nie tych luksusowych, planowanych z przewodnikiem w ręku, ale prawdziwych, pełnych niepewności, odkryć i ludzkich spotkań. Katarzyna Kozłowska, znana już czytelnikom z wcześniejszej publikacji „50-tka dookoła świata”, ponownie pokazuje, że wiek nie stanowi żadnej granicy dla pasji, odwagi i ciekawości świata. Tym razem, rok przed sześćdziesiątymi urodzinami, wyrusza samotnie w półroczną podróż dookoła globu, by udowodnić, że świat jest lepszy, niż nam się często wydaje.
Autorka zabiera czytelnika w podróż przez cztery kontynenty i dwanaście krajów. Z ogromną wrażliwością opisuje miejsca, które odwiedza – od monumentalnych parków narodowych Utah, przez gęstą i tajemniczą amazońską dżunglę, aż po karaibskie plaże Kolumbii i duchowy Wschód – Wietnam, Kambodżę czy Tajlandię. Jednak „Solo dookoła świata” to znacznie więcej niż relacja z egzotycznej wyprawy. To zapis przemiany wewnętrznej, którą niesie podróż. Kozłowska nie ucieka od refleksji o samotności, odwadze i potrzebie zaufania – zarówno światu, jak i samej sobie.
Największą siłą tej książki jest jej autentyczność. Autorka nie próbuje tworzyć wizerunku nieustraszonej globtroterki. Wręcz przeciwnie – przyznaje się do chwil zwątpienia, do zmęczenia i do momentów, w których tęsknota za bliskimi staje się trudna do zniesienia. Dzięki temu czytelnik ma wrażenie, że towarzyszy jej naprawdę – że jedzie z nią tym samym autobusem przez górskie przełęcze, śpi w tym samym skromnym pokoiku, słyszy te same odgłosy dżungli i rozmawia z tymi samymi ludźmi. Kozłowska pisze z ciepłem, prostotą i niezwykłą uważnością na szczegóły, które w codziennym pośpiechu często umykają.
W tle jej opowieści wybrzmiewa też subtelny bunt przeciwko współczesnemu światu – przepełnionemu hałasem, informacjami i ciągłym pędem. Autorka ucieka od „zachodniego zgiełku”, by odnaleźć spokój w prostocie życia i w kontakcie z naturą. Spotkani ludzie – mieszkańcy dżungli, rybacy z Galapagos, czy mnisi z Azji – stają się dla niej lustrem, w którym przegląda się współczesny człowiek: często zagubiony, lecz wciąż zdolny do zachwytu i empatii.
Książka niesie mocne przesłanie: świat, mimo wszystkich zagrożeń, wciąż jest miejscem gościnnym i bezpiecznym. Kozłowska udowadnia, że strach przed nieznanym jest często większy niż samo nieznane. Jej historia to inspiracja dla każdego, kto marzy o podróży, ale wciąż odkłada ją „na później”. Pokazuje, że odwaga nie polega na braku lęku, lecz na działaniu pomimo niego.
Styl autorki jest lekki, pełen wdzięku i szczerości. Nie znajdziemy tu egzaltacji ani egzotyzmu na pokaz – raczej intymne zapiski z drogi, przetykane obserwacjami i mądrymi refleksjami. Książkę czyta się z przyjemnością, ale i z poczuciem, że wraz z kolejnymi stronami czytelnik sam wyrusza w małą podróż ku sobie.
„Solo dookoła świata” to piękna, inspirująca opowieść o wolności, zaufaniu i odwadze. O tym, że nigdy nie jest za późno, by wyruszyć w drogę – zarówno tę po świecie, jak i tę wewnętrzną. Katarzyna Kozłowska udowadnia, że świat naprawdę może być lepszy, jeśli tylko otworzymy się na jego różnorodność i życzliwość. To książka, która zostawia po sobie ciepło, spokój i chęć, by samemu ruszyć choćby kilka kroków dalej.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2025-11-13
Kategoria: Podróżnicze
ISBN:
Liczba stron: 420
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Beata Zielonka
Zabawa i nauka w jednym! Kreatywny zeszyt dla starszaków, który ćwiczy gotowość do nauki pisania. Zeszyt zawiera rozgrzewkę rozwijającą motorykę małą i...
Hela i Akiko to świeżo upieczone przyjaciółki. Po wizycie Japonki u Polki przychodzi czas na odwiedziny w drugą stronę. Helenka długo wybiera prezent dla...