Mimo tego, że dopiero w tym roku odkryłam książki Kasi Bulicz-Kasprzak, to sięgam po nie co jakiś czas, lubię jej sposób pisania, to taka odskocznia od ciężkiej literatury lub kryminałów. Tym razem trafiła mi się książka z wątkiem kryminalnym, nie jest to jednak typowy kryminał, raczej powieść obyczajowa z wątkiem sensacyjnym i komedią pomyłek, wynikającą z obsadzenia w rolach głównych sióstr bliźniaczek. Jednojajowych, niemal identycznych...
Mam w rodzinie trzy przypadki bliźniąt jednojajowych, więc wiem jak potrafią namieszać, zwłaszcza te starsze. Bo niby są takie same, ale charakterki już nie są takie identyczne a wręcz zupełnie odmienne.
"Sprzeczne sygnały" to historia opowiadająca między innymi o dwóch siostrach bliźniaczkach, Izabela i Ludmiła Janickie są do siebie bardzo podobne, zwłaszcza gdy są oddzielnie, to obcym trudno jest się połapać, z którą z nich ma do czynienia. Ludmiła jest sama, mieszka z matką i dziadkami oraz z córką Gabrysią, natomiast Iza od kilku lat jest z partnerem, ale nie ma dzieci. Jej chłopak wyjechał, więc postanowiła przyjechać w odwiedziny do bliskich.
Brat bliźniaczek Krzysztof kandyduje na stanowisko burmistrza. Ludmiła tak jak jej brat, pracuje w Urzędzie Miejskim, tuż przed spotkaniem przedwyborczym Krzysztof dzwoni do Ludmiły z prośbą aby zabrała z jego biurka teczkę z dokumentami, której zapomniał zabrać przed zebraniem. Dziewczyna niechętnie, ale wraca do urzędu po papiery do biura i ku swojemu zaskoczeniu znajduje ciało Andrzeja Musiała, kolegi ich ojca. Ludmiła jest przerażona, nie jest w stanie poradzić sobie z zaistniałą sytuacją, tym bardziej, że nienawidziła denata, gdyż molestował ją gdy była nastolatką.
Nie wiedząc, jak się zachować w takiej sytuacji, dzwoni z prośba o pomoc do Izy.
I właściwie od tej chwili zaczyna się ciąg czasem nawet dość zabawnych pomyłek. Zresztą sekretów i niewyjaśnionych wydarzeń z przeszłości jest tu bardzo dużo. Mimo tego, że jest to taka lekka lektura, to jednak porusza kilka trudnych tematów, przedstawia dosyć skomplikowane relacje międzyludzkie.
Nie będę wam ich zdradzała, jeżeli zaciekawicie się, to przeczytajcie sami.
Poza tym bardzo ciekawie są w tej książce przedstawieni stróże prawa.
Polecam na jesienne wieczory.
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data wydania: 2018-02-28
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Myszka77
Wiesz jak u nas pracuje policja. Wezmą się za wyjaśnianie tej sprawy za tydzień. Ale to i dobrze.
Na początku XX wieku w małej wsi na Zamojszczyźnie przychodzą na świat trzy dziewczynki. Każda w innym domu, w innej rodzinie, a jednak historia splecie...
Dorota czeka na prezent od losu - coś, co pocieszyłoby ją po rozstaniu z chłopakiem i wniosło trochę koloru do szarej codzienności. Życzenia zostaną...
Chronimy naszych najbliższych przed prawdą i przed nimi samymi.
Więcej