Literatura hiszpańska ma w sobie coś takiego, co mnie przyciąga. Uwielbiam się w niej zaczytywać, choć tym razem zasłuchałam się…
Zasłuchałam się w opowieść, której bohaterami są Ana, Konrad i Alain, Sarah, Jacob i Georg oraz słynny „Astrolog” będący dziełem Giorgioniego. Dziełem niezwykłym, tajemniczym, magicznym, posiadającym nadzwyczajną moc… Dziełem, którego istnienie często poddawano w wątpliwość. Dziełem, którego strzegła pewna rodzina od pokoleń. Dziełem, którego bez opamiętania szukał Himmler. Dziełem, które połączy przeszłość z teraźniejszością. Dziełem, które zmieni życie co niektórych bohaterów o całe sto osiemdziesiąt stopni.
Ana. To ona ma odnaleźć zaginionego w czasie wojny „Astrologa”. Za namową Konrada opuszcza na kilka miesięcy Hiszpanię i stara się zadowolić swojego zleceniodawcę. Wszak to on zapewnia jej komfortowe warunki pobytu w Paryżu. To on za wszystko płaci. To on motywuje ją do dalszego działania, gdy zniechęca się pierwszymi niepowodzeniami. To on niecierpliwi się, gdy sprawy idą zbyt wolno. Taki jest on, Konrad. Choć Ana nigdy nie doczekała się od niego wyznania miłości zależało jej na nim. I była przekonana, że Konradowi też na niej zależy. Tak bardzo zmieniło się jej życie, odkąd Konrad się pojawił. Pod względem materialnym na pewno na lepsze. Pod względem prestiżu zdecydowanie też. Ale… poszukiwania „Astrologa” powoli kruszyły tę idealną powłoczkę, w którą Ana przyoblekła Konrada. I choć do końca nie zdawała sobie sprawy, jak bardzo Konrad jest z nią nieszczery, dużo czasu zajęło jej, aby przejrzeć na oczy. Pierwsze rysy na szkle zaczęły być zauważalne, gdy Ana zaczęła spędzać czas z Alain’em. Więcej i więcej czasu … Gdy Ana zobaczyła tę przepaść dzielącą Konrada i Alain’a. Gdy Ana uzmysłowiła sobie z kim jest jej po prostu przyjemniej, milej, normalniej... tak zwyczajnie i naturalnie.
Sarah. Młoda Żydówka, której życie skończyło się wraz z wybuchem wojny i wkroczeniem wojsk niemieckich. Jej dotychczasowe życie legło w gruzach. Nie była już pełnowartościowym człowiekiem. Teraz była Żydówką. Nie mieszkała już w pięknym domu. Teraz pomieszkiwała gdziekolwiek, a z czasem wynajęty przez nią matulki pokój nad księgarnią, w której pracowała był szczytem luksusu. Wszystko tak bardzo się zmieniło. W starym życiu nigdy by nie przypuszczała, że cokolwiek połączy ją z Jacobem. W starym życiu godzinami rozprawiałaby o sztuce z Georg’em. W starym życiu Georg był zupełnie innym człowiekiem. A teraz? A teraz w mundurze SS polował na „Astrologa”. Polował na nią. Polował na Jacoba. A jednak było coś innego w tym, jak z nią rozmawiał… Jak na nią patrzył… Jak ją chronił… Narażał się bardzo. Wystarczył jeden donos, a zaprzepaściłby życie swoje i jej. A jednak nie potrafił o niej zapomnieć. A jednak pragnął jej nie zważając na nic. A jednak podjął to ryzyko i był gotów na wiele, by tylko być z nią. Czy ta zakazana miłość w końcu będzie miłością spełnioną? Czy uda im się opuścić Paryż i zacząć wspólne życie gdzieś daleko? Przeszkód było wiele. Nie tylko wojna. Nie tylko przynależność Georga do SS. Nie tylko pochodzenie Sahry. Nie tylko fakt, że Georg miał już żonę i rodzinę. Nie tylko depczące im po piętach Gestapo. Tych przeszkód było znacznie więcej. Czy będą w stanie je pokonać? Czy miłość (prawdziwa miłość) zwycięży mimo wszystko?
Jak połączą się obie historie? Jak „Astrolog” połączy los Anny i Sahry? Jak „Astrolog” połączy los Alain’a i Konrada z losem Jacoba i Georga? O tym w doskonały sposób opowie nam Carla Montero. O tym wyśmienicie przeczyta nam Joanna Jeżewska.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością tej hiszpańskiej autorki i zdecydowanie uważam je za udane.
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2020-03-17
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 672
Tytuł oryginału: La Tabla Esmeralda
Dodał/a opinię:
Monika Kurowska
Najnowsza i najbardziej osobista powieść autorki bestsellerowej Szmaragdowej Tablicy. Lata dwudzieste XX wieku. W górach Asturii rozbija się samolot...
Kontynuacja bestsellerowej Szmaragdowej Tablicy. Odkryj tajemnicę Ognistego Medalionu, relikwii, która naznaczyła bieg historii! Madryt, XXI wiek. Ana...