Sztauwajery


Tom 3 cyklu Paprocany
Ocena: 5 (24 głosów)
opis

“Sztauwajery“


Niedaleko pada jabłko od jabłoni...


Stara miłość nie rdzewieje...


A na zemstę zawsze przyjdzie czas, cierpliwości...


Trzy zdania, które mogą w pełni podsumować ten tom moim zdaniem 😊


Nie ukrywam, że wielbię twórczość tajemniczej Pani Świst, każdą jej książkę wręcz połykam i muszę uważać, żeby się nie zakrztusić przy atakach śmiechu. O ile każda z jej książek była świetna, ta była chyba najlepsza ze wszystkich dotychczasowych jakie zaliczyłam.


Sztauwajery to finałowy tom serii Paprocany i musiałam sięgnąć po dwa poprzednie, żeby sobie nieco odkurzyć zwoje mózgowe. W końcu trochę czasu od premier minęło, kilkadziesiąt książek przewinęło się w międzyczasie i musiałam przypomnieć sobie, kto z kim, po co i dlaczego. Bo tu są wszyscy w stanie gotowości, w oczekiwaniu na ostateczną walkę. Tu się dowiadujemy co konkretnie mają ze sobą wspólnego Ramzes, Ksenon i Luca, dlaczego ich sprawami zajmuje się Zosia i Paulina oraz jaki związek ma z tym Julka z Łukaszem.


Jak zawsze książka przepełniona jest humorem, tym wyjątkowym, że tak powiem - typowo świstowym. Mam wrażenie, że ta kobieta ma ripostę na wszystko i jej książki powinno się mieć zawsze pod ręką, pełne znaczników. I korzystać, gasić każdego kto się nam postawi, z ich pomocą.


Jednak jest tu też poważnie i niebezpiecznie. Namiętność oczywiście również mamy jednak chyba w sumie mniej niż zwykle.


Paulina pokazuje w tym tomie, że potencjalne marginesy społeczne z ośrodków wychowawczych w jakich spędzili lata nasi gangsterzy, niekoniecznie muszą być tymi czarnymi charakterami. Bo nie raz osoby z pozoru nadające się na wzór, obsadzone na wysokich stanowiskach, mają więcej na sumieniu o ile je w ogóle posiadają.


Czas na zemstę, czas na uwolnienie przyjaciół, wiernych i lojalnych przez lata i odzyskanie miłości, może nawet stworzenie rodziny ?


Poważnie to brzmi co ? Tak aż dziwnie nie pasuje to do książek Pauliny 😅 ale pod tą grubą warstwą humoru i sarkazmu, jest mocna i trzymająca w napięciu historia.


Lucjan Złocki vel Luca ma na sumieniu nie mało, jednak formalnie jest czysty. Nie można mu nic zarzucić. Nie ma go za co posadzić jak Ramzesa j Ksenona. Jednak mają wspólną przeszłość i wspólny cel. 


W międzyczasie Luca poznał Julkę. Owocem tej intensywnej znajomości jest wręcz klon Luki - Łukasz, który aż się prosi by poświęcić mu chociaż jeden osobny tom 😈 jednak na 18 lat ich drogi się rozeszły. Teraz gdy Julka z Łukaszem są w niebezpieczeństwie, Luca na nowo pojawia się w ich życiu żeby ich chronić. Skąd to zagrożenie ? 


Otóż autorka daje nam tu odpowiedzi na wszystkie niejasności, wątpliwości i pytania z poprzednich tomów oraz wiele tych, które nawiną się tu. Stworzyła zawiłą i skomplikowaną historię wręcz kryminalną, które szokuje i trzyma w napięciu. To nie tak lekka i zabawna historia jak zwykle. Wg mnie to taka wisienka na torcie tej serii. I podobało mi się to niezmiernie choć pod koniec byłam przekonana, że będę zmuszona wysyłać pewne groźby karalne pod adresem autorki. Nie dość, że Julka prawie nerwowo wysiadła to i ja. Jednak zakończenie w pełni mnie usatysfakcjonowało . Może nie tak jak Luca Julie, nie krzyczałam w ekstazie 😂 ale będę też to długo pamiętać ❤️ 


Pani Świst - naleśniki się należą 😊 tak jak inni - czekam na więcej i oczywiście także nie grzeszę cierpliwością. Jerzy Walenta już mnie zaciekawił . Kiedy poznamy go bliżej ? I Ramzes - jego kontynuacja mi wręcz pilnie potrzebna. Wierzę, że się doczekam 😊 serdecznie polecam każdemu kto lubi książki z humorem i wątkiem kryminalnym, takie jedyne w swoim rodzaju, każdą z książek autorki. I dziękuję Wydawnictwu Akurat oraz Paulinie Świst za tę dawkę wrażeń i emocji 🔥👏👏👏

Informacje dodatkowe o Sztauwajery:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2022-06-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788328719040
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię: Marta BONIECKA

Tagi: Thrillery prawnicze i polityczne

więcej
Zobacz opinie o książce Sztauwajery

Kup książkę Sztauwajery

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Zawsze żałowałam, że nie miałam okazji, żeby się z nim pożegnać. Rozjebał wszystko tak nieoczekiwanie i w tak epickim stylu, że spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba.


Więcej

Czasem miałem dosyć własnych kłamstw. Oblepiały mnie jak jakiś pierdolony kokon. I chwilowo nawet to, że ich cel był słuszny, nie miało wpływu na to, że czułem się jak gnida.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Paprocany
Paulina Świst0
Okładka ksiązki - Paprocany

W Miejskiej Komendzie Policji w Tychach wybucha afera: kilku policjantów miało rzekomo zgwałcić prostytutkę. Pokrzywdzona jako głównego sprawcę wskazuje...

Karuzela
Paulina Świst0
Okładka ksiązki - Karuzela

Wielka kasa budzi wielkie namiętności. I wielkie pożądanie. Czasem otumania i ogłupia. Zupełnie jak seks, albo jeszcze bardziej. Dwoje młodych adwokatów...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy