Książka ta występuje również pod drugim tytułem: Kradzież królewskiego rubinu i o to właśnie chodzi w tej historii. Pewien nieroztropny książę dał się ponieść emocjom i doprowadził do tego, aby piękna kobieta ukradła mu rubin będący rodzinnym klejnotem. Oczywiście do akcji wkroczy sam Hercules Poirot. Aby rozwiązać sprawę, będzie musiał zdobyć się na pewne poświęcenie - opuszcza swoje wygodne mieszkanie i udaje się spędzić tradycyjne, angielskie święta do majątku Kings Lacey. Dom pełen jest przyjaciół i tradycyjnego jedzenia. Zaspokajając swój apetyt Poirot bada kto jest kim. Ani na chwile nie daje się wywieść w pole.
Tajemnica hiszpańskiej skrzyni jest sprawą dotyczącą morderstwa, którego znacząco zaciekawiło Poirota. Popychadło to także opowiadanie z jego udziałem, rozwiązującego sprawę zabójstwa. Dwadzieścia cztery kosy nawiązuje do kulinarnego tytułu - restauracja staje się miejscem, w którym zaczyna się sprawa. Sen, czyli ostatnia sprawa z Poirotem, jest związana z siłą sugestii i pokazuje, że nie tak łatwo z Poirota zrobić głupka. Ostatnie opowiadanie Szaleństwo Greenshawa pokazuje, jak pewien osobliwy dom i testament łączą się z morderstwem starszej pani. Do tego wszystkiego autorka dołącza przedmowę, w której wspomina swoje najlepsze święta u rodziny szwagra.
Tytułowe opowiadanie moim zdaniem jest najlepsze. Stwarza świąteczny nastrój i pozwala wyobrazić sobie jak wyglądało tradycyjne, angielskie Boże Narodzenie. Co ciekawe, warstwa obyczajowa może się tu okazać lepsza od kryminalnej. Samo rozwiązanie sprawy jest widowiskowe i nigdy bym na nie nie wpadł.
Książkę czyta się przyjemnie, jednak osobiście nie jestem przekonany do zbiorów opowiadań. Połowa z nich zrobiła nam nie dobre wrażenie. Pojedyncze sprawy zajmujące więcej treści lepiej wychodzą Christie. Mimo to warto sięgnąć po tę książkę, aby móc się samemu przekonać.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 1993 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 184
Język oryginału: angielski
Dodał/a opinię:
- Tak? - przynaglała. - Tak? Próbował coś z siebie wykrztusić. Walczył. Chciała mu pomóc, ale nie umiała. Wreszcie z gardła umierającego wydobył się...
Klarysa Hailsham-Brown, młoda żona wysokiego urzędnika Ministerstwa Spraw Zagranicznych, uwielbia płatać gościom figle, nic więc dziwnego, że gdy pewnego...