„To jej wina” to bardzo ciekawie skonstruowany domestic thriller, w którym porwanie chłopca staje się pretekstem do odkrycia zaskakujących kulis, albo raczej drugiego dna całej sprawy. Co tym bardziej zaskakuje, gdyż akcja rozgrywa się w spokojnej, zamożnej okolicy, gdzie mieszkają życzliwi sobie, pomocni ludzie. I do takich dramatów zwyczajnie tutaj nie dochodzi. Przedmieścia Dublina są idealnym miejscem do życia, szczególnie dla rodzin z dziećmi. Są, do czasu, aż okolicą nie wstrząsa sprawa porwania małego Milo. To koszmar dla rodziców, ale nie tylko. Szybko pojawiają się wątpliwości, wzajemne oskarżenia, obwinianie i strach. Przede wszystkim trwa jednak szukanie chłopca i winnych. Szukają rodzice, szuka policja. Pojawia się jedna podejrzana osoba, a potem kolejne. Dość szybko zostaje nakręcona spirala lęku, a błahe problemy, które kiedyś nie miały znaczenia, urastają do rangi znaczących.
Zaskakujący może być fakt, że raczej wcześniej niż później dowiadujemy się, kto stoi za porwaniem Milo. Jednak to nie jest koniec wydarzeń, bo wraz ze wskazaniem winnej osoby, wydarzenia nabierają barw i rozpędu. Po pierwsze nadal nie znamy motywu, po drugie, jak już wspominałam, thriller ma drugie dno. Początkowo ukryte, odsłaniane krok po kroku, trzymające w napięciu do ostatniej chwili. Powieść Mary nie jest łatwą lekturą, jest niezwykle emocjonalna i boli. Boli, porusza i przytłacza krzywda dziecka. Ale nie tylko, bo autorka dotyka w powieści innych ważnych kwestii, które nie pozostają bez wpływu na czytelnika. A mimo to czyta się tę książkę ekspresowo. Wciąga tak, że nie sposób się od niej oderwać, nie sposób nawet w spokoju oddychać. Coś niesamowitego! Ciekawą sprawą jest w powieści prowadzenie narracji. Nie chcąc za dużo zdradzać, napiszę tylko, że wydarzenia przybliżają czytelnikowi trzy kobiety. Jedną z nich jest matka chłopca – Marissa, drugą matka kolegi Milo – Jenna, a trzecią niejaka Irene. Kim ona jest i jaki ma związek ze sprawą – to już musicie sprawdzić sami. Jestem pewna, że ten thriller niejednokrotnie wprawi Was w zdumienie. Jest nie tylko przepełniony akcją, napięty do granic możliwości, pełen emocji i tajemnic, ale przede wszystkim zaskakujący. Takich plot twistów, jakie zaserwowała autorka, nie spodziewałam się nawet przez chwilę. Nic tu nie jest takie, jakim się wydaje. Zostajemy wciągnięci w intrygę, której zakończenia nie będziemy w stanie przewidzieć. I dobrze, bo właśnie o to w dobrym thrillerze chodzi.
„To jej wina” to thriller, który ma wszystko to, co jest potrzebne, aby znaleźć się na listach bestsellerów. Dobrze przemyślaną, intrygującą i konsekwentnie prowadzoną fabułę, ciekawych, niejednoznacznych, poprawnie skrojonych bohaterów i zwroty akcji, które lubi chyba każdy. Serdecznie polecam!
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2022-08-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: All Her Fault
Dodał/a opinię:
maitiri_books