*współpraca reklamowa*
Po Szeptance nadszedł czas na Usypiankę, jednak pomimo tytułu sugerującego usypianie, przy lekturze nie ma szans na sen czy nudę. To powieść w której granica między snem a jawą się zaciera, to opowieść o domu, w którym sny i przeszłość mają swoją historię do opowiedzenia. Książka to gatunkowy mix, przez co ciężko jednoznacznie ją określić, to połączenie młodzieżówki, z obyczajówką, z kryminałem i thrillerem, z nutą fantastyki i elementów historycznych.
Hela i jej mama Matylda po raz kolejny zawitały w rodzinne strony. Tym razem do przyjazdu skłania je odziedziczony dom, w którym Matylda chce otworzyć wymarzoną agroturystykę. Marzenia kobiety po raz kolejny natykają się przeciwności. Knujący sąsiedzi, nieproszeni goście, groźne wypadki, tragiczna historia dawnych właścicieli, i coraz więcej dziwnych rzeczy. Hela zaś z kolei miewa sny, w których widzi stary dom, wydarzenia z przeszłości w których bierze czynny udział. Nastolatka zaczyna podejrzewać, że dom skrywa jakąś tajemnicę i zmusza ludzi do czynienia zła.
Historia była ciekawa, po raz kolejny wyróżnia się ona oryginalnością, intrygującymi tematami, ale też wieloma zwrotami akcji. Co bardzo fajne autorka w świetny sposób łączy różne gatunki literackie, przez co wydaje mi się, że w tej historii każdy znajdzie coś dla siebie. Podobnie jak w poprzedniej części, Hela ma swoje wizje, tym razem jednak wszytko rozgrywa się w jej snach, pojawia się tematyka świadomego śnienia, która mocno mnie zainteresowała. Hela po raz kolejny zanurza się w tajemnicach przeszłości, zaczyna węszyć ale z czasem zmęczenie i brak prawidłowego snu zaczyna się na niej dobijać. Granica między rzeczywistością a snem się zaciera, i nie tylko Hela doświadcza dziwnych zdarzeń. Tym razem również jej matka Matylda zostaje poddana dziwnym wpływom, kobieta się zmienia, zaczyna się inaczej zachowywać, a to prowadzi nastolatkę do zaskakujących odkryć i pozwala rozwiązać zagadkę.
Książkę czytało mi się bardzo dobrze, płynęłam wraz z fabułą, raz było zajmująco, innym razem zabawnie, a czasami robiło się nieco mrocznie, można było poczuć dreszczyk emocji, oraz zobaczyć jak przeszłość łączy się z teraźniejszością. W historii dzieje się sporo, akcja jest wartka i dynamiczna, patrzymy na wydarzenia z dwóch perspektyw Heli i Matyldy, niby przeżywamy jedną historię, ale tak jakby w dwóch różnych wersjach, a nasze bohaterki wcielają się w rolę dawnych lokatorów domu, widzą rzeczy których nie powinny, przeżywają wydarzenia, które rozgrywały się w czasach wojennych, a my możemy zobaczyć brutalną i ciężka codzienność tamtych czasów.
Nie jestem fanką literatury wojennej, jestem tą tematyką szczerze zmęczona, bo wraca ona jak bumerang i atakuje z każdej strony, dlatego też pojawił się u mnie pewien zgrzyt, bo to nie moje klimaty, z drugiej strony to tylko jakiś element całej opowieści, i co dla mnie fajne, ta tematyka nie zdominowała całej powieści. Mocno odznaczają się elementy kryminału czy powieści detektywistycznej, bo wraz z Helą przeprowadzamy dochodzenie, krok po kroku odkrywamy kolejne tajemnice i historię domu, która zostaje nam bardzo obrazowo i ze szczegółami przedstawiona na końcówce.
To był kawał świetnej literatury. Gatunkowy mix, wartka akcja, różnice międzypokoleniowe, elementy lokalnego folkloru, napięte relacje, zwroty akcji, zmienne napięcie i tajemnica, którą chce się poznać, to wszytko składa się na wciągającą opowieść, która przypomina scenariusz na genialny film. Książka napisana w fajnym stylu, który sprawia, że powieść czyta się sama, w połączeniu z różnorodnością tematów, wątków i gatunków, całość może i powinna się podobać wielu czytelnikom, niezależnie od wieku. Ja polecam, książkę można czytać bez znajomości Szeptanki, bo pojawiają się tylko luźne nawiązania, ale ja zachęca, do poznania obu tych niezwykłych i wyjątkowych historii.
Wydawnictwo: Mięta
Data wydania: 2025-11-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 280
Dodał/a opinię:
olilovesbooks2
Witold Wedler to prawie 40-letni, niespełniony zawodowo i prywatnie dziennikarz śledczy. Kiedy zapada na nietypowy rodzaj padaczki - podczas ataków zaczynają...
Niekiedy echo przeszłości może mieć na nas wielki wpływ. Hela to wrażliwa, inteligentna piętnastolatka, która cierpi przez niewyjaśnione ataki szału....