Przedwojenny, uporządkowany świat odszedł w niepamięć,zdmuchnięty przez wojenną zawieruchę i powojenny porządek w duchu socjalizmu.Wszystko ma być dla wszystkich, a wspólne dobro należy wypracować przodowniczą pracą. Zmienia się obraz dworów i czworaków, miast i wsi. Nowy ład niesie ze sobą przemiany nie tylko polityczne ale i społeczne, mentalne. Chociaż te drugie, postępują powoli, ciężko bowiem ot tak zmienić światopogląd i przyzwyczajenia. Historia rodziny Tarnowskich jest tego przykładem. Helena, pani domu, próbuje uparcie podtrzymać stary ład świata, choć dostrzega zmiany, które nieuchronnie nadeszły: służące zmieniły się w gosposie, parobcy w pracowników, hrabiny pozbawione majątków zmuszone zostają podjąć pracę. Wiadomość, że syn oświadczył się dziewczynie z czworaków, a córka zakochała się w parobku, burzy doszczętnie ułudę świata jaką próbuje podtrzymać, zwłaszcza, że mąż wyraźnie zaznacza swoje nowoczesne podejście do sprawy.
„Z czworaków na salony” to nie tylko historia Tarnowskich, ale historia mieszkańców wsi i dworu, złożone studium przemian klasowych i społecznych. Obraz wiejskiego życia pozbawiony jest sielankowości. Trudy życia w czworakach: przeludnionych, ciemnych, gwarnych zderzają się z życiem w dworku, ale są sprawy, które mieszkańców jednych i drugich, mogą wciąż wpędzić w wykluczenie, ostracyzm i plotki. Ludzie bowiem wszędzie są tacy sami, targani tymi samymi emocjami: zazdrością, miłością, żalem.
Nowy ład świata jednym coś odbiera, drugim otwiera nowe możliwości. Można dokonać tego, co wcześniej było niemożliwe, lub kończyło się tragicznie jak historia kucharki Marty. Dlatego los Gabrysi ma szansę się odmienić, pomimo zazdrości innych dziewcząt, plotek o jej niemoralnym prowadzeniu się, ostrych upomnień matki czy nieprzychylności pani Tarnowskiej. Miłość ma szansę na zwycięstwo.
Bardzo podobały mi się bogato wplecione, także w postaci licznych przypisów, fakty historyczne, a nawet przywołane przepisy z powojennej i wojennej kuchni ( Tort kasztanowy!)
Myślę, że „Z czworaków na salony” spodoba się każdemu, kto zachwycał się „Chłopkami”. Mały skrawek świata naszych babć, który odszedł już w zapomnienie.
Wydawnictwo: Bellona
Data wydania: 2024-09-09
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 292
Tytuł oryginału: Z czworaków na salony
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
julitalatka
Na końcu będziesz pamiętał nie słowa wrogów, lecz milczenie przyjaciół. Gdy wojna przetacza się nad głowami Zabierzyńskich, wydaje się, że limit nieszczęść...
NINA to czwarta część - po Wakacjach, Zwyczajnym dniu i Jak się nie zakochać - historii kobiety, którą mogłaby być każda z nas. Wydaje się, że...