Zaginione laleczki


Tom 2 cyklu Laleczki
Ocena: 5.2 (10 głosów)
opis

Zaczynając od okładki, muszę przyznać, że po raz kolejny jest genialna. Dominuje tu czerń z szarością, a biel z czerwienią świetnie kontrastują z ciemnymi odcieniami. 
Możemy podejrzewać, że mężczyzna na okładce to Benjamin, ale czy na pewno? Nie wiadomo. Bo niewiele widać... Ale. Podoba mi się bardzo szata graficzna. Przez te ciemne kolory wydaje się być mroczna, co nakręca jeszcze bardziej przed przystąpieniem do lektury. 
Posiada skrzydełka, które są dodatkową ochroną przed urazami mechanicznymi. Na jednym z nich znajdziemy listę patronów medialnych, a na drugim opis książki. Czcionka jest duża, dzięki czemu bardzo szybko się czyta. Marginesy i odstępy między wersami zostały zachowane, a jedyne moje zastrzeżenie, to kilka literówek w tekście i nic poza tym. :) 


Obie autorki spisały się na medal. Znów nie byłam w stanie poczuć rozbieżności, która miałaby pisać dany rozdział i to jest cudowne w duetach. Nie czuć podziału, a wręcz przeciwnie - połyka się te wspaniałą lekturę niemal na raz! Pisarki napisały tak wciągającą powieść, że ciężko się od niej oderwać. Jest niebywale lekka, przyjemna (pomimo ohydnych widoków), nie ma jakichkolwiek blokad podczas czytania. Niemal od razu wpadasz do świata Benjaminy, Jade i przepadasz z kretesem. 
Jestem pod wielkim wrażeniem, że pisarkom udało się utrzymać tak świetny poziom, a może i nawet napisały tę część jeszcze lepiej niż poprzednią? W każdym bądź razie jestem zachwycona i polecam każdemu już teraz! 
Jade znowu trafiła w ręce potwora. Wróciła do niego. I uwierzcie mi, ogromnie jej współczułam. Ten facet był pozbawiony jakichkolwiek pozytywnych emocji, uczuć. W jego duszy czaiło się tylko i wyłącznie zło. Chwilami i ja sama bałam się tego, co zaraz nastąpi. Było mi szkoda naszej detektyw, ale trzymałam mocno kciuki za nią, by udało jej się uciec. 
W tej części mamy również nowego narratora jakim jest Dillon. Benjamin również zabiera głos. Najczęściej głos opowiadający o jego mrocznej przeszłości, której mogliśmy się spodziewać, ale nie aż tak mrocznej jaka była faktycznie.  Chciałabym powiedzieć, że było mi go szkoda. W przeszłości, gdy był młodszy owszem, ale gdy już jest dorosły, nie było mi go szkoda ani trochę. Najchętniej sama urwałabym mu przyrodzenie i zamordowała. Zraniła tak mocno jak on dziewczyny. Mamy tutaj również Macy, siostrę Jade oraz jej byłego narzeczonego, Bo. 
Myślę, że autorki dały z siebie wszystko i dzięki bohaterom powieść była niewątpliwie interesująca i różnorodna. Czekam na więcej!
Czytałam tę lekturę z nieskrywana przyjemnością, pomimo scen, które powodowały odruch wymiotny. Tak, Moi Drodzy. Ta książka jest BRUTALNA, więc poważnie się zastanówcie, zanim po nią sięgniecie. Opisy niektórych scen są tak drastyczne, że i mi ciężko się to czytało, bo wszystko wizualizowało mi się zaraz po przeczytaniu. Nie chciałam tego widzieć, a jednak byłam świadoma tego, o czym czytałam i to było okropne. Więc ludzie o mocnych nerwach śmiało mogą po nią sięgnąć, ale ci, którzy mają słabszą psychikę, radzę uważać... 
Z każdą kolejną stroną moje zainteresowanie dalszymi wydarzeniami rosło, co było wręcz nie do uwierzenia, że można być aż tak ciekawym. Wciąga na tyle, by móc zapomnieć o wszystkim, co nas otacza i w świecie Benjamina bez jakichkolwiek skrupułów żyć chociaż przez chwilę. 
Była to dla mnie mocno emocjonująca podróż, o której szybko nie zapomnę, głównie ze względu na wspomnianego wyżej Benjamina, przez którego to wszystko się zaczęło. 


Akcja w tej historii gna na łeb, na szyję i nie sposób jest się zatrzymać. Niekiedy wszystko spada na nas jak grom z jasnego nieba i trzeba szybko uciekać, w sumie przed nieuniknionym... 
Jestem przekonana, że drugiej tak kreatywnie napisanej historii nie znajdziecie. Serię laleczki charakteryzuje przede wszystkim oryginalność, kreatywność oraz brak jakichkolwiek schematów. Nic nie jest do przewidzenia, to również silna zaleta tej powieści. 
Myślę, że gdy sięgniecie po drugi tom, nie zostaniecie zawiedzeni. Wręcz przeciwnie. Będzie Wam mało. Bo takie zakończenie, jakie zaserwowały nam pisarki, nie można ot tak zakończyć i nic nie napisać. A z tego co wiem, są jeszcze dwie(?) części, więc... jest na co czekać. :) 


Reasumując, zdecydowanie polecam z całego serca. Tylko proszę, bądźcie rozważni. Nie jest to delikatna lektura. Nie raz zatrwoży was, obrzydzi i tak dalej... Musicie mieć stalowe nerwy sięgając po tę serię. Jednak mimo to autorki gwarantują wam kawał świetnej kontynuacji, o której szybko nie zapomnicie. Tak jak i nie zapomnicie o Benjaminie, który może czaić się za rogiem... 
Z całego serca polecam! Ja się nie zawiodłam! 

Informacje dodatkowe o Zaginione laleczki:

Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2018-07-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-7889-684-5
Liczba stron: 277
Tytuł oryginału: Pretty Stolen Dolls
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Dorota Lachowicz
Ilustracje:brak
Dodał/a opinię: Karmelek3

więcej
Zobacz opinie o książce Zaginione laleczki

Kup książkę Zaginione laleczki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Skradzione laleczki
K.Webster, Ker Dukey0
Okładka ksiązki - Skradzione laleczki

Czy podjąłeś kiedyś decyzję, która zaważyła na całym twoim życiu? Dwanaście lat temu czternastoletnia Jade Phillips oraz jej młodsza siostra, Macy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy