Okładka tej książki jest całkiem miła dla oka, prawda? Widzimy molo, a po nim spacerujące dwie osoby trzymające się za dłonie. Mężczyzna i kobieta. Zakochane Trójmiasto i serduszka w górze okładki. Podoba mi się czcionka, ale i kolorystyka - biel, róż, granat - świetnie się komponuje. No i do tego widok morza, mola... Iście miłosne, przyjemne klimaty. Ale czy każda z opisanych w środku historii będzie właśnie taka, idealna? Żałuję, że nie posiada ten egzemplarz skrzydełek. Ogólnie twarda oprawa byłaby tutaj idealna,tak jak w przypadku antologii świątecznej wydanej wcześniej przez to samo wydawnictwo. 
Nie posiada ochrony przed uszkodzeniami mechanicznymi a szkoda, bo przez to jest bardziej podatna na te uszkodzenia. :( Podoba mi się we wnętrzu lektury to, że mamy szare strony, z różnymi dodatkami rozdzielające opowiadania autorów. Czcionka jest duża, dzięki czemu czyta się szybko i bez problemów. Odstępy między wersami oraz marginesy zostały zachowane. 


Postaram się nie spoilerować i zbytnio nie przedłużać. Postaram się również opowiedzieć po troszku o każdym opowiadaniu lub chociażby większości. Jednak wcześniej chcę przyznać, że każde z nich ma swój urok i ma coś, co w mniejszym lub większym stopniu zaciekawiło mnie. Historie niektóre mogą wydawać się banalne, ale przecież to wszystko, co spotkamy w książce - dzieje się w naszym życiu. Więc nie obca nam rutyna, czy też zwykłe historie do przewidzenia... 


Całkowitym zaskoczeniem było dla mnie opowiadanie napisane przez Małgorzatę Wardę. Nie miałam jeszcze okazji poznać jej pióra, więc tym bardziej byłam ciekawa historii, którą napisała. Muszę przyznać, że sam pomysł okazał się trafiony, a dodatkowo wykorzystany w stu procentach. To, co wymyśliła Pani Warda zrobiło na mnie wrażenie i wraz z bohaterami czułam to, co czuli oni i to było piękne. Niewielu autorów potrafi zrobić na mnie aż takie wrażenie, więc to opowiadanie polecam Wam po stokroć. Czyta się szybko i lekko, zresztą jak całą antologię. 


Nina Reichter... Po niej spodziewałam się najdłuższego opowiadania. Już przy Pensjonacie pod świerkiem zauważyłam, że napisała najdłuższe opowiadanie i pomyślałam, że w tym przypadku będzie tak samo - nie myliłam się. Oczywiście, że historia jaka przydarzyła się Agacie, Markowi i Jackowi mogła mieć miejsce w życiu realnym, co tym samym zbliża nas do bohaterów. Ja polubiłam ich w mig i szczerze mówiąc poczytałabym o nich dużo więcej niż te kilkadziesiąt stron opowiadania... 


Augusta Docher pokazała nam, jak przypadkowe spotkanie może wiele zmienić w naszym życiu. Może nie od razu, ale mimo wszystko. I jak przypadkowe znajomości są tymi, których nam brakuje, których pożądamy tak naprawdę. Cieszę się, że i ta autorka miała swój wkład w tę antologię, czyni ją bowiem jeszcze lepszą. :) Zresztą, na Pani Docher czy Majewskiej nie można się zawieść. Każda jej powieść czy opowiadanie wydaje się dobre i takie, jakiego chcemy. 


Nie mogłam również się doczekać, aż przeczytam opowiadanie napisane przez Adriana Bednarka. Jako, że jego wszystkie osobiste książki przeczytałam, a brakuje mi trupów w jego wydaniu, w końcu przeczytałam następne opowiadanie. Tak, nie obyło się bez krwi. Ale wiecie co? Ta historia naprawdę jest dobra. Co ważniejsze, nie tego się spodziewałam! Zaskoczył mnie i na pewno również Was. Co tu dużo mówić... Trzeba to po prostu przeczytać!  


Zaskoczyła mnie też Jolanta Kosowska. Dotychczas jej opowiadanie, czy też powieść, którą miałam okazję przeczytać - nie przypadła mi do gustu. Miałam opory przy lekturze i wolałam szczerze mówiąc omijać jej powieści... Jednak to opowiadanie czytało mi się lekko i przyjemnie i przyznam, że ma potencjał. Może nie zrobiło na mnie wrażenia wow, ale jednak się podobało. Kto wie, może kiedyś dam jeszcze szansę autorce i znów zmierzę się z jej literaturą? 


Ania Szafrańska to autorka, którą pokochałam na maksa przez powieść "Jeden błąd". I to opowiadanie zawarte w antologii spodobało mi się i cieszę się, że pisarka potrafi mnie oczarować. Historia Patryka i Marysi powoduje u mnie szybsze bicie serca. Wzruszam się na samą myśl, więc polecam również bardzo mocno. 


Każde z opowiadań łączy miejsce akcji - Trójmiasto. Dzięki autorom mogłam wyobrazić sobie miejsca, które koniecznie kiedyś muszę odwiedzić. Śledziłam ich losy, starałam się być jak najlepszym obserwatorem. Co po niektóre historie niosą ze sobą przesłanie, o którym warto pamiętać w swoim życiu. Autorzy przedstawiają również miłość na różnoraki sposób, więc nie lada się nudzić podczas czytania "Zakochanego Trójmiasta".
Zdecydowanie polecam i cieszę się, że poświęciłam jej swój czas, bo jest tego warta. :) 

Informacje dodatkowe o Zakochane Trójmiasto:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2019-01-30
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-8147-274-6
Liczba stron: 398
Dodał/a opinię: Karmelek3

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Zakochane Trójmiasto

Kup książkę Zakochane Trójmiasto

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy