Zatańczmy w słońcu

SŁOŃCE PO BURZY

Powieść Joanny Szarańskiej "Zatańczmy w słońcu" przyciągnęła mnie romantycznym tytułem i wiosenną, zieloną okładką. Pomyślałam, że musi to być bardzo pozytywna opowieść, a maj to przecież idealna pora na taką właśnie słoneczną opowieść. A tymczasem historia opisana w tej książce traktuje o sprawach bolesnych i trudnych, a piękna, sielankowa okładka może ją tylko nieco osłodzić.

Poznajcie zatem Adę, mamę małej Magdusi, którą rodzina nazywa Usią. Kobieta przed kilku laty w tragicznych okolicznościach straciła narzeczonego i ojca swojego dziecka. Romantyczne chwile nad jeziorem, cudne wyznania, obietnica wspólnego życia i rodzinnego szczęścia rozleciały się w jednej chwili niczym domek z kart. Od tej pory Ada musi stawić czoła trudnej codzienności - żałobie, tęsknocie i opiece nad córeczką, która jest jej jedyną radością. Kobieta na wiele lat pogrąża się w głębokim żalu, a za zaistniałą sytuację obwinia przyjaciela z dzieciństwa. Na szczęście Adrianna nie została całkiem sama, może liczyć na pomoc mamy i babci, a i niedoszli teściowie pomagają w opiece nad Usią. Niestety relacja z rodzicami narzeczonego staje się coraz bardziej destrukcyjna, teściowa wymaga podporządkowania, a jej pomoc wcale nie jest bezinteresowna. Do tego dochodzą trudne uczucia, rozterki i wyrzuty sumienia, gdy w życiu Ady pojawia się Igor - przyjaciel z młodości oraz Szymon - przystojny i intrygujący właściciel siedliska nad jeziorem...

Czy Adrianna pogodzi się ze stratą i będzie umiała wybaczyć? Czy czas choć częściowo uleczy jej rany? Który mężczyzna okaże się godny jej zaufania?

Joanna Szarańska oddała w ręce czytelników przepiękną, wzruszajacą opowieść o stracie, winie, przebaczeniu i nowych początkach. Autorka ciekawie opowiada o przyjaźni, miłości i tęsknocie. Swoich bohaterów wikła w trudne relacje, które mają pomóc wyciągnąć właściwe wnioski. Zawiść potrafi zniszczyć życie, a złość i głęboki żal w sercu warto przemienić w przebaczenie. Ta historia uczy zrozumienia, wybaczania i zduszenia w sobie nienawiści. Pielęgnowanie żalu i chowanie urazy do niczego dobrego nie prowadzi. Zawsze przychodzi czas na odpuszczenie i pojednanie, ale nie można zapominać o stawianiu granic i dbaniu o własne potrzeby tak, aby czuć się bezpiecznie i komfortowo.

Autorka przedstawiła przyjaźń i miłość w różnych jej odcieniach i aspektach. Jest miłość spełniona, jest platoniczne uczucie, jest bezgraniczna miłość rodzica do dziecka i wreszcie miłość zaborcza, która przeradza się w presję. Z tą rozbudowaną płaszczyzną związane są sentymenty i emocje poczynając od gniewu, żalu i bólu przez smutek, zadumę i wzruszenie po radość, śmiech i szczęście.

Fabuła powieści mocno mnie zaciekawiła. Lubię, gdy książka zaczyna się mocnym wstępem, prawdziwą bombą, która stanowi efektowny początek całej opowieści. Dalsze wydarzenia są niejako następstwem tego, co już się wydarzyło i od czego nie ma odwrotu.

Poprzez dobrze nakreślone sylwetki bohaterów autorka wprowadziła różnorodność. Mamy intrygujące charaktery i wyraziste osobowości - ludzi, którzy walczą z demonami przeszłości by wreszcie ruszyć inną ścieżką, odnaleźć siebie i poukładać życie na nowo. Pojawia się tu nadzieja, która pozwala uwierzyć, że po burzy zawsze wychodzi słońce.

Poprzez plastyczne opisy i stworzenie sielankowego, wakacyjnego klimatu autorce udało się nieco przytłumić te wszystkie trudne problemy i smutne wydarzenia. Nawet emocje towarzyszące samemu wypadkowi zostały jakby wyciszone i stonowane. Zaskakujące zwroty akcji nie pozwalają na nudę, a zakończenie wzrusza i sprawia, że jesteśmy tą historią oczarowani. Czy macie ochotę zatańczyć w słońcu razem z bohaterami tej powieści?

Informacje dodatkowe o Zatańczmy w słońcu:

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2021-07-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788366839786
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię: Poczytajka

Tagi: bóg