Złodziejka marzeń

Ocena: 4.87 (15 głosów)
opis
Inne wydania:

Autorkę książki miałam przyjemność poznać na Warszawskich Targach Książki. Okazała się być osobą pogodną, bezpośrednią i niebanalną. Tak samo zresztą jak Jej debiutancka powieść. Właśnie taka jest ta historia. Skierowana do szerszego grona odbiorców, różni się i to znacznie od innych tego typu publikacji. Na szczęście, bo ostatnio dosyć mam już tych lukrowanych, słodkich "obyczajówek".

Anna Sakowicz udowadnia, że bloger też może pisać. I to pisać na tyle dobrze, by stać się autorem interesującej książki. Jest jednak nie tylko blogerką, to absolwentka filologii polskiej i edytorstwa współczesnego, mama, właścicielka firmy: http://annasakowicz.pl/. Niedawno pojawiła się na rynku wydawniczym pierwsza propozycja literacka humanistki, zatytułowana "Żółta tabletka". To zbiór niezwykle celnych, zabawnych i błyskotliwych opowiadań. Sakowicz prowadzi dwa blogi:
http://kuradomowa.blogujaca.pl/ i http://anna-sakowicz.blog.pl/, które cieszą się uznaniem czytelników, są przez nich często i chętnie odwiedzane, jak też komentowane.

Moja recenzja opowiadań: http://asymaka.blogspot.com/2014/06/anna-sakowicz-zota-tabletka-opowiadania.html.

"Złodziejka marzeń" z pozoru zdaje się być lekturą łatwą, lekką i przyjemną. Poznajemy w niej kobietę po przejściach, matkę dorastającej Lusi, która pewnego dnia przestaje odczuwać radość i satysfakcję z wykonywanej pracy i po prostu musi iść na urlop. To z jednej strony stateczna, ale z drugiej postrzelona osoba, nigdy nie wiadomo, na jaki pomysł wpadnie i czego się po niej spodziewać. Chciałaby zapewne być poważną panią profesor, ale chyba nie do końca. Już na samym początku powieści dowiadujemy się, jak szalona potrafi być, nie liczy się z konsekwencjami, odznacza się po prostu wyjątkową nieodpowiedzialnością, żeby nie powiedzieć głupotą! Ale za to jak jest zabawnie! Wyobrażamy sobie opisaną w rewelacyjny sposób przez Sakowicz pierwszą scenę w autobusie i wybuchamy głośnym, niepohamowanym śmiechem.

"-Eee, tam. Mam wprawę.-Balansowałam lekko ciałem, przypominając sobie, jak to dawniej bywało. Co prawda, niekoniecznie teraz pasowało, abym się tak zachowywała, ale, na szczęście, nie zauważyłam w autobusie żadnych znajomych twarzy. Oprócz Moniki oczywiście. Ale wątpię, aby Monika w szkole opowiadała o moich autobusowych wyczynach. Pracowałyśmy razem od kilku lat. Lubiłyśmy się i często drogę do pracy i z pracy pokonywałyśmy razem, zawsze trochę plotkując. A to ponarzekałyśmy na koleżanki i na kolegów, a to na uczniów, innym razem na byłych mężów, bo obie miałyśmy to wątpliwe szczęście być rozwódkami. Nie spotykałyśmy się jednak nigdy po pracy. Towarzysko udzielałam się z innymi koleżankami-z Olgą i Beatą. Od czasu do czasu musiałyśmy spotkać się na lampce wina i pogadać. Taki lekki reset sobie robiłyśmy. 
-Lepiej uważaj-ostrzegła mnie Monika, a ja nie zdążyłam nawet wzruszyć ramionami w odpowiedzi, kiedy kierowca gwałtownie przyhamował. Razem ze swoim balastem poleciałam do przodu, prosto na twarz, zaliczając facjatą chropowatą podłogę autobusu." [1] 

Teraz już wiecie, na co stać naszą bohaterkę. I na pewno nikt z Was nie powie, że jest zwyczajną, nudną nauczycielką w szarym kostiumiku. Joanna ma czterdzieści lat, jest po rozwodzie i samotnie sprawuje opiekę nad niepełnoletnią jeszcze, za to bardzo bystrą i inteligentną córką. Ta ostatnia zachwycona jest propozycją babci, podczas gdy nasza pani profesor bardzo sceptycznie podchodzi do pomysłu swojej matki. Nie jest do końca przekonana, że zmiana otoczenia może przynieść jej jakiekolwiek korzyści. Czy roczna wyprowadzka do miejsca, gdzie nic się nie dzieje, wieje tylko nudą, może wyjść jej na dobre? Zwłaszcza, że ma tam opiekować się ciotką, która choruje na Alzheimera. Czy poradzi sobie z tym wszystkim, co szykuje dla niej los?

Pisana w pierwszej osobie powieść Sakowicz jest nie tylko ciekawą lekturą dla zwolenników powieści obyczajowych, to również historia o poszukiwaniu samej siebie, ale, co mnie najbardziej urzekło, to książka, w której nie brakuje naprawdę pięknych i ważnych wątków. I nie mówię tu o wątku miłosnym, o przekomicznych perypetiach, które stają się udziałem Joanny, a o pracy w hospicjum. To godne szacunku, niełatwe zajęcie, za to jakże potrzebne.
Moim zdaniem "Złodziejka marzeń" to jeden z lepszych debiutów, z jakim miałam do czynienia. To dająca nadzieję na lepsze jutro, dodająca wiary w to, że są wśród nas ludzie dobrzy, bezinteresowni, optymistycznie nastawiająca nas do świata powieść. Nie jest ani bajkową historyjką o księżniczce, ani trudną i dramatyczną opowieścią o doświadczonej przez los kobiecie. Sakowicz świetnie operuje słowem, pisze barwnym, interesującym językiem, przypomina nam, że w życiu nie jest wcale tak lekko, jednocześnie pokazując nam, że nie warto się poddawać bez walki. Autentyczna, ciepła, z interesującymi bohaterami, czyta się ją niebywale szybko. Naprawdę serdecznie polecam.

[1] fragment pochodzi z powieści


"Złodziejka marzeń" Anna Sakowicz, wydawnictwo Szara Godzina, premiera: 07.10.2014

Informacje dodatkowe o Złodziejka marzeń:

Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2016-02-02
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-64312-78-6
Liczba stron: 240
Dodał/a opinię: Anna Grzyb

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Złodziejka marzeń

Kup książkę Złodziejka marzeń

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Stare tory nie są złe, ale od czasu do czasu warto zmienić kierunek jazdy.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Skrawki przeszłości. Muślinowa saga 1928-1939
Anna Sakowicz0
Okładka ksiązki - Skrawki przeszłości. Muślinowa saga 1928-1939

Skrawki przeszłości Muślinowa saga 1928-1939  W marcową noc do domu krawca Wawrzyńca Wilamowskiego i jego żony nieoczekiwanie trafia dziecko. Dzieje...

To się da!
Anna Sakowicz0
Okładka ksiązki - To się da!

Joanna w trakcie rocznego urlopu dla poratowania zdrowia mieszka na Kociewiu i opiekuje się ciocią Zofią, energiczną starszą panią. Nowe miejsce staje...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy