„Żmijowisko” zamówiłam w przedsprzedaży, nawet nie czytając opisu książki – wystarczyło mi nazwisko autora. Wojciech Chmielarz jak dotąd zapewniał mi swoimi powieściami wiele emocji i napięcia. Spodziewałam się kolejnej części serii o komisarzu Jakubie Mortce, ale „Żmijowisko” jest oddzielną powieścią, właściwie thrillerem psychologicznym, a nie – jak się spodziewałam – kryminałem. Co nie znaczy, że mnie rozczarowała! Powiem więcej: czytało się świetnie!
Najpierw trochę na temat fabuły: kilka rodzin, znających się od czasów studiów, spotyka się co roku podczas wakacji – przyjeżdżają ze swoimi rodzinami, dziećmi i partnerami, wybierając różne miejsca. Wakacje w małej miejscowości Żmijowisko, w gospodarstwie agroturystycznym Krzysztofa i Joanny, zapamiętają wszyscy do końca życia… Wśród gości jest gwiazda telewizji Adaoma – była modelka, obecnie pracująca jako dziennikarka, piękna czarnoskóra dziewczyna, obecnie partnerka Roberta, pracującego w tej samej branży. Jest sympatyczna Michalina, która właśnie się rozwiodła. Są też Kamila i Arek oraz ich trzyletni synek Ignaś i 15-letnia córka Ada.
Ada jest typową nastolatką – trochę zbuntowaną, trochę zagubioną i bardzo, ale to bardzo wkurzoną na swoich rodziców. Zresztą trochę słusznie, bo zamiast pozwolić jej pojechać na obóz, na którym miał być jej przystojny kolega Paweł, zmusili ją do rodzinnego wakacyjnego wyjazdu do gospodarstwa agroturystycznego w Żmijowisku, na dodatek w towarzystwie młodszego brata Ignasia, którym ciągle trzeba się opiekować… W efekcie Paweł zaczął spotykać się z puszczalską Marzeną, o czym doniosły Adzie koleżanki. Ada jest rozżalona, smutna i znudzona i aby zabić nudę, spędza czas w towarzystwie syna gospodarzy Damiana, jej rówieśnika. Ten wyjazd kończy się tragicznie: Ada znika i mimo szeroko zakrojonych poszukiwań, nie udaje się jej odnaleźć.
Rok po tym wydarzeniu jej ojciec przyjeżdża do Żmijowiska, aby podjąć na nowo poszukiwania córki. Spotyka się z wrogością mieszkańców, bo jego żona Kamila przedstawiła go w fatalnym świetle. Po fali współczucia z powodu zaginięcia córki, spadła na niego fala nienawiści. On jednak się nie poddaje i podejmuje śledztwo na własną rękę. Nieoczekiwanie spotyka sojuszniczkę, która udziela mu dużego wsparcia.
W powieści pojawia się też wyjątkowo niesympatyczna postać Kajetan Rybaka – bogatego mężczyzny z Trójmiasta, zainteresowanego otwarciem w Żmijowisku wielkiego luksusowego ośrodka wypoczynkowego. Czy ma on coś wspólnego z zaginięciem Ady?
Wojciech Chmielarz zastosował w tej powieści bardzo ciekawy zabieg: mamy tutaj rozrzucone wątki z trzech okresów, podzielonych na: Teraz, Wtedy i Pomiędzy. W ten sposób stopniowo odkrywamy kolejne wydarzenia i sekrety, coraz więcej się dowiadujemy i… coraz mniejszą mamy pewność, co tak naprawdę się wydarzyło. Autor podrzuca nam kilka tropów, parę razy wydawało mi się, że już wiem, co i jak – i okazało się, że nie miałam racji… A kiedy już poznałam prawdę, byłam zaskoczona i wiedziałam, że na takie rozwiązanie bym nie wpadła…
Podsumowując: polecam każdemu, kto lubi zagadki, ale nie spodziewajcie się brawurowych pościgów, walk, scen rodem z filmu akcji. Tutaj wszystko rozgrywa się dość wolno, wiele dzieje się na płaszczyźnie emocji i myśli – powiedziałabym nawet, że to bardziej powieść obyczajowa z kryminałem w tle. Co nie zmienia faktu, że świetnie mi się to czytało, pochłonęłam ją bardzo szybko i ani przez chwilę nie czułam się znudzona – a biorąc pod uwagę, że to aż 477 stron, to chyba najlepiej świadczy o klasie Chmielarza.
Kiedy pojawi się kolejna książka autora, na pewno znów po nią sięgnę w ciemno.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2018-05-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 480
Język oryginału: polski
Ilustracje:Michał Pawłowski
Dodał/a opinię:
Joanna Tekieli
Powieść sensacyjna mistrza kryminału Prosty zniknął. Zostało po nim zdemolowane mieszkanie, ale on sam zapadł się pod ziemię. Nie bez powodu - szukają...
Krotowice - miasteczko zagubione gdzieś w Karkonoszach. Jedenastoletnia Marta nie wraca do domu na noc. Policja rozpoczyna poszukiwania i szybko odnajduje...