Taki sobie kryminałek. Owszem, sprytnie napisany i wciągający, ale znowu przerysowana i odrealniona sylwetka prokuratora. Trochę "trąci" Miłoszewskim i jego trylogią o prokuratorze Szackim. Na koniec oczywiście przewidywalne-nieprzewidywalne zakończenie o tym kto zabił, w którym jak dla mnie za mało logiki.
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2017-05-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 424
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Maryjusz70
Powieść sensacyjna, której nie da się odłożyć Kiedy Bezimienny wraca do domu na warszawskich Włochach, w którym wynajmuje pokój, spotyka tam dwóch...
Pewnej nocy Jan pod wpływem alkoholu śmiertelnie potrąca dziewczynę. Na co dzień opiekuje się polem namiotowym i bezskutecznie walczy z nałogiem, a tamtego...