Codzienność - wiersz
,,Pędzisz niczym królik nie widząc ze macherka rośnie z boku,, wiatr delikatnie kołysze gałęźmi ponury pejzaż miejskiego zgiełku ludzie wpatrzeni przez okna ryk syren, trąbiących samochodów ponura rzeczywistość codziennego zamętu przepełnione autobusy niemymi twarzami przewrócony śmietnik przez nędzarza poklejone popisane głupotą przystanki chodniki zasypane petami papierosów wrogie spojrzenia sprzedawczyni sklepu wieczny wyścig szczurów miejskich silny wygra, słaby odpadnie szukamy cudów każdego dnia zachodzącego słońca nad jeziorem wiejskich pięknych fal zburz szybko zapominamy przegapiając piękno Zabiegani zalatani nie widzimy ile piękna jest wokół nas wystarczy tylko na chwilkę się zatrzymać
Dodany: 2008-01-14 13:33:15