na plotnie - wiersz
Rozplacze nerwy
pozniej nasacze
slina i czarnym akrylem
pedzel
poprawiajac miekka luzna
kreska
oprawe juz znajomych oczu
Blask powietrza
cisza i
roztargniona/ja/ nie zwracam uwagi
ze zamknelam ci nagle powieki
moze ucze sie oszukiwac w ten sposob
twoja czujnosc,kladac w okolicy ust
coraz wiekszy cien
pedzel jak szalony wymyka
z reki pod nogi
nie tykajac /ani,ani../
tworczego powietrza
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.
Dodany: 2009-04-26 21:13:22
Dodany: 2009-04-26 20:46:43
Dodany: 2009-04-26 20:32:34
Dodany: 2009-04-26 20:04:04