tak samo inna codzienność - wiersz
Cykliczne bicie wnętrza
namiarem-kłopot
ta żółta skóra, w kompocie
bieg na ostatnią metę
wyścig-czas
i czarny łokieć, w materii
kropla rześkiego oddechu
zmęczona, ocieka z ramion
już?
życie?
trudno…
tu płynie rzeka
pod pachą
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.