*** Wciąż pytasz mnie jak pachnę ***...(IV) - wiersz
kochanie dzisiaj z rana smutkiem pachniałam kiedy się obudziłam pustka mnie tuliła teraz pachnę słodyczą miłości z odrobiną zazdrość chciałabym abyś poczuł mnie w porannej kawie ze złością patrzyłam jak wiatr w twoich włosach szalał powinny być to moje dłonie które gładzą twoje skronie abyś poczuł ten moment jak pachnę kiedy jestem przy tobie pytasz mnie jak pachnę kochanie pachnę słodyczą nocy abyś zawsze do mnie przychodził spontaniczność swą woń rozniecam która z czułością na ciebie opada uwielbiasz ten zapach / 22. 11. '07. /
Dodany: 2007-12-05 10:36:49
Dodany: 2007-12-04 19:18:35
Dodany: 2007-11-22 17:27:25
Dodany: 2007-11-22 17:13:22
Dodany: 2007-11-22 17:11:44
Dodany: 2007-11-22 08:32:40
Dodany: 2007-11-22 02:43:22
Dodany: 2007-11-22 00:18:46