Zbieg - wiersz

Autor: ritina
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

Nie wiadomo skąd, nie wiadomo od kogo

Nie wiadomo kiedy i po co

Tak po prostu spadnie, przyjdzie nic Ci nie powie

W oczy twe spojrzy skromne po twarzy pogładzi

słodkim uśmiechem cię zbawi

List napisze i do ciebie wyśle

Butelką popłynie i nie trafii

przypomnij sobię twego serca bicie

Spotka miarę możlwości z zasadą bycia

tak mało ważne a tak bardzo realne

ludzie przechodzą obok siebie nie szukają ,

nie zatrzymną się choćby na chwilę

w rogu stoi malec z podartą kurtką i zapłakanymi oczyma

z pobitą twarzą, a oni idą ...biegną i go nie widzą

staje sie łzą w oku społywającą po policzku i umiera na ustach

popekanych, zmęczonych wołaniem aż odchodzi w samotności...

Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time 0:00
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected

      Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

      Reklamy
      O autorze
      ritina
      Użytkownik - ritina

      O sobie samym: Tak nie wiele nam trzeba,by dotknąć nieba...
      Ostatnio widziany: 2015-11-27 22:13:02