Niebo nad miastem wyglądało jak mokra szmata. Wszędzie panoszyła się bura szarość.
...ilekroć patrzę w nocne niebo, jak teraz, nie mogę się oprzeć przekonaniu, że tam daleko, daleko są inne światy, podobne do naszego, tak samo zamieszkane przez istoty rozumne...
Niebo nad miastem wyglądało jak mokra szmata. Wszędzie panoszyła się bura szarość.
Książka: Więcej niż jedno życie
Tagi: niebo, szarość