Okładka książki - Aquila patronujemy

Aquila



Tom 2 cyklu Aythya
Ocena: 5.83 (6 głosów)

„Niektóre tajemnice budzą się dopiero wtedy, gdy spróbujesz je zrozumieć.”

Dalsze losy bohaterów powieści Aythya przenoszą nas w głąb świata, gdzie cienka granica między energią a rzeczywistością zaczyna się zacierać. Choć tym razem to Aquila — wojowniczka o ognistej mocy i siostra Aythyi — staje w centrum wydarzeń, historia rozwija się również wokół pozostałych postaci, odkrywając ich sekrety, słabości i siłę.

Nieznane moce budzą się do życia, a z każdym krokiem trudniej odróżnić, co pochodzi z wnętrza duszy, a co z tajemniczego źródła, którego nie potrafią nazwać nawet najstarsi mędrcy. Przeszłość wciąż nie daje o sobie zapomnieć, a teraźniejszość stawia przed bohaterami nowe wyzwania, sojusze i zdrady.

W świecie przesyconym napięciem, magią i namiętnością, relacje stają się równie niebezpieczne jak walka. Kto przetrwa, a kto zapłaci najwyższą cenę za swoje decyzje?

Jeśli kochasz mroczne sekrety, intensywne emocje i bohaterów, których nie da się łatwo zaszufladkować — ta książka porwie cię równie mocno jak pierwsza.

Dla dorosłych czytelniczek. Powieść zawiera sceny walki oraz treści o zabarwieniu erotycznym.

Informacje dodatkowe o Aquila:

Wydawnictwo: Paola Gampo
Data wydania: 2025-10-24
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788397290822
Liczba stron: 360

Tagi: fantastyka

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Aquila

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Aquila - opinie o książce

 "Niektóre tajemnice budzą się dopiero wtedy, gdy próbujesz je zrozumieć"

Zło zostało pokonane. Ale czy naprawdę? Może zbliża się coś gorszego? Coś, czego tak naprawdę nie będzie łatwo pokonać? 

Po zapoznaniu się z pierwszą częścią historii spodziewałam się, że ten tom będzie równie dobry, ale jednak bardzo zostałam zaskoczona. Bo o ile pierwszy tom był bardzo dobry, to ten jest jeszcze lepszy. Wiele się dzieje, bardzo wiele się dzieje, ale nie było ani jednego momentu, w którym czułabym się tym wszystkim przytłoczona. To było bardzo dobre. Bardzo dobre. Nie ukrywam, że początkowo miałam trochę problem przyzwyczaić się ponownie do wielości perspektyw, ale było to chwilowe, bo bardzo szybko historia wciągnęła i wręcz nie zauważyłam, kiedy ją całą przeczytałam. Tak dobrze było wrócić do tego świata. Tak dobrze było wrócić do tych bohaterów i tego świata. 

Aquila. Wojowniczka. Silna, potężna. Niegdyś brutalna, okrutna córka króla kruków, a teraz? Teraz ma szansę to zmienić.  Tylko czy będzie to łatwe? W niczym nie przypomina swojej siostry. Całkiem inna kobieta i to było w tym wszystkim najlepsze. Tym razem to jej historia, ale nie tylko. 
Grzywacz musi przygotować się do swojej nowej roli, co nie da się ukryć, że nie jest z pewnością łatwe. Ciąży na nim bardzo duża odpowiedzialność, a wiele osób ma wobec niego pewne oczekiwania. Czas na podjęcie trudnych decyzji. Czy da sobie radę? Zwłaszcza jeśli okaże się, że to dopiero początek, a najgorsze dopiero się zbliża? Słowik również nie ma łatwo, bo musi nauczyć się panować nad swoimi nowymi umiejętnościami, a z pewnością nie jest to łatwe. Do tego za wszelką cenę chce odnaleźć Anythie,tylko co jeśli pojawi się na drodze coś, co spowoduje, że ten cel stanie się odległy? Coś, co spowoduje, że zacznie zmieniać swoje zdanie? 

1. Albatros, oj, chyba tutaj jego wątek najbardziej mi się podobał. Również wyrusza na poszukiwania,  ale bardzo szybko coś innego zajmuje jego myśli. Tak naprawdę to tylko Wydrzyk twardo trzyma się swojego celu. Za wszelką cenę odnaleźć kobietę. Tylko czy da się znaleźć kogoś, kto nie chce być znaleziony?  A to jeszcze nie wszyscy bohaterzy, którzy się tu pojawiają.

"Gniew to był jej dom, jej drugie imię. Gniew był jej tarczą, której więcej nie opuści. Gniew był jej siłą i ją znała najlepiej"

Ale to były emocje. Z zniecierpliwieniem przekładałam kartki ciekawe co będzie dalej. Z pewnością nie ma co narzekać na nudę. Napięcie towarzyszy od pierwszych stron i ani na chwilę nie ustaje. Wydawać by się mogło, że teraz, kiedy największe zło zostało pokonane to będzie spokój, prawda? Jednak jak się okazuje to tylko marzenia, a przeszłe zagrożenie było tylko początkiem. Zbliża się coś gorszego, coś potwornego. Tylko czy bohaterzy będą w stanie sobie z tym poradzić? Jest brutalnie, nie brakuje walk, krwi, zaskoczeń i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Jak również nie brakuje zdrady i to jest dosyć można powiedzieć nieoczekiwany i dla bohaterów zwrot w sytuacji. Pojawia się coś gorszego, znacznie gorszego. Tajemnicze wydarzenia, ciągle zbliżające się zagrożenie. Atmosfera niepokoju i grozy stale wisi w powietrzu. Pojawia się tajemnicza istota. Kto to taki? I czy bohaterzy będą sobie w stanie z nią poradzić? Ten wątek był bardzo zaskakujący, bo w ogóle się go nie spodziewałam, a powodowało to, że historia była jeszcze lepsza. I oczywiście magia. Energia, która w tej części jeszcze bardziej odgrywa większą rolę. Idealnie przedstawiona. Im dalej tym jeszcze więcej się dzieje, a  pewni bohaterzy bardzo zaskakują.  Jak wydaje się, że dochodzi do punktu kulminacyjnego, że wszystko jest jasne to jednak autorka znowu zaskakuje. Nic nie jest takie, jak się wydaje. A to dopiero początek. Genialne zakończenie, podczas którego pewne fakty stają się w pełni jasne, ale to niewystarczające. Jest tak intrygująco, że chce się czytać dalej. Dalej i nie przestawać. Jak tu czekać na kontynuację?

2. Jestem bardzo ciekawa, co w kolnej części zaserwuje nam autorka i czy będzie jeszcze lepiej? Czy to w ogóle jest jeszcze możliwe? 

"One nadchodzą. I nieważne, czy ktoś jest z południa czy północy, znajdą nas wszystkich"

Wątek romantyczny i to nie jeden. Ale to mi się tutaj podobało. Nienawiść, napięcie i pożądanie, miłość. Jest pikantnie, bardzo pikantne i nie da się ukryć, ale zdecydowanie mniej scen erotycznych niż było w pierwszej części. W życiu prawie każdego z męskich bohaterów pojawiają się pewne kobiety. Każda jest inna, ale każda z nich zdecydowanie jest wyjątkowa. Jakie?  Kto to? Wszystkie polubiłam, ale zdecydowanie ta jedna. Ta, najbardziej postrzelona, ta najbardziej krwiożercza wzbudziła moją największą sympatię i chcę więcej. Chce więcej tego. Bardzo, bardzo polecam! 

Ps. Do tego widzicie jak pięknie książka jest wydana? Piękna oprawa, śliczne barwione brzegi. Treść genialna. Czego chcieć więcej?

Link do opinii
Avatar użytkownika - FascynacjaKsiazk
FascynacjaKsiazk
Przeczytane:2025-11-11, Ocena: 6, Przeczytałam,

❤🔥„AQUILA” to zachwycająca historia romantasy w której bohaterowie nie pozwolą odetchnąć nawet na moment.Dalsze losy Aythyi i jej zniknięcie wzbudziło mój niepokój po zakończeniu tomu pierwszego.Jej przyjaciele wyruszają w niezwykłą podróż,by ją odnaleźć.Przemieszają najdalsze krainy i walczą z niebezpiecznymi bestiami,aby uchronić życie swoje i bliskich im osób.Dzięki podróżom doskonalącą swoje moce i zdolności,aby stać się lepszymi.Towarzyszenie im w tym pozwala,byśmy zatracili się w fascynującej wędrówce mieszającej się z mocami i rzeczywistością.

❤🔥 Wyodrębnienie poczynania bohaterów-Aquili,Wydrzykowi,Słowikowi,Grzywaczowi,Albatrasowi dowiadujemy się z czym muszą się zmierzyć i jak radzą sobie z poszukiwaniu odpowiedzi na nurtujące im pytania.Emocji nie brakuje a odkrywane zdolności zachwycają.

❤🔥„AQUILA” to silna kobieta o mocnej osobowości.Nie pyta się nikogo,bo lubi sama podejmować decyzje w swym życiu.Przez to nieraz popada w kłopoty.Jej się kibicuje,by odkryła siebie i swe moce.

❤🔥Powieść jest niesamowitą historią romantasy w której odnajdujemy nie tylko zachwycającą przygodę wiele bohaterów,ale również niebezpieczne stworzenia,walkę z nimi czy cudowne otoczenia poznawane podczas podróży postaci.To sprawia,że czujemy klimat,emocje i targające rozterki poznanych bohaterów.Z tym idą emocje trudne do opisania.

❤🔥„AQUILA” spowoduje,że zapomnicie o rzeczywistości i zatracicie się w przygodach bohaterów.Idealna lektura dla fanów romantasy i osób kochające niebezpieczne podróży w nieznane.
❤🔥Jestem zachwycona drugim tomem serii i czekam na kolejną część.Z całego serca wam polecam książkę 📖

Link do opinii

Paola Gambo kazała nam trochę czekać na kontynuację ,,Aythyi"! No ale na dobre książki warto czekać! ,,Aythya" skończyła się tak, że nie wiadomo co będzie się działo. Tak naprawdę Paola mogła zrobić absolutnie wszystko w jej kontynuacji. I zrobiła... uuu Co tu się działo....


Poznajemy dalsze losy bohaterów z pierwszego tomu. Aythya znika. Nikt jej nie może znaleźć, mimo że jej przyjaciele rozpierzchli się niemal we wszystkie strony świata. Szukając swojej przyjaciółki nasi bohaterowie mają mnóstwo przygód, nieraz bardzo niebezpiecznych. Muszą walczyć o swoje życia. Doskonalić swoje umiejętności i uczyć się nowych. To wszystko w otoczeniu pięknych zielonych pól i bardzo niebezpiecznych potworów, które pojawiają się, by uprzykrzyć życie naszym bohaterom.


To jest tak dobre! Paola przeszła samą siebie. Fabuła wciąga od pierwszych stron. Nie daje odpocząć, bo ciągle coś się dzieje. I tak mknie przez te zielone łany i lasy aż do zakończenia, które tym razem zwiastuje tom trzeci, jak nic! Już nie mogę się go doczekać, bo coś czuję będzie się działo!


Czytając, towarzyszymy każdemu z bohaterów. Jesteśmy świadkami kiedy Wydrzyk uczy się władać swoimi mocami. Albatros ciągle walczy z Ardeą, która wciąż chce go zabić. Patrzymy jak Grzywacz staje na czele swojego ludu i musi podejmować ważne decyzje. Aż w końcu Słowik, podążający za Aquillą.


Ta dwójka przeszła najwięcej. Walczyli nie tylko z niebezpieczeństwem czyhającym na świat, ale przede wszystkim ze sobą. Aquilla to twarda kobieta, zawsze robi wszystko po swojemu. Ten jej bunt, który miała w sobie jeszcze z czasów Czarnego Kruka, wplącze ją w bardzo niebezpieczny...nazwijmy to układ.


Wszyscy przyjaciele ostatecznie zostaną wezwani przez Widzącą, wtedy okaże się, że muszą złączyć siły, by ratować nie tylko siebie, ale przede wszystkim świat. Kim jest Widząca? Z kim przyjdzie im walczyć? Zapraszam do lektury.


Uwierzcie to jest rewelacyjne fantasy! W mojej wyobraźni widziałam te zielone łany pól i lasów, przetykanych jeziorami czy morzem. To wszystko jest piękne i barwne. W tym wszystkim pojawia się stwory, które będą tak gigantyczne i tak fantastycznie przedstawione. Chylę czoła przed wyobraźnią Paoli! Aż strach pomyśleć co wymyśli w kolejnej części.


Kończąc polecam Wam tą barwną historię, która po raz kolejny pokazuje ponadczasową walkę dobra ze złem. Walka jeszcze trwa, a nawet śmiem twierdzić, że się rozkręca i na dobre rozpocznie się w kolejnym tomie, na który czekam z niecierpliwością!


Nie pozostaje mi nic innego jak zachęcać Was do poznania tej serii. To rewelacyjna historia, pokazana w niezwykle barwny i ciekawy sposób. Jestem pewna że pokochacie ją i będziecie równie zaintrygowani przygodami naszych bohaterów.


Polecam

Link do opinii
Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2025-11-27, Ocena: 6, Przeczytałam,

Mocą którego z żywiołów chciał(a)byś władać? Czy potrafił(a)byś zaufać własnej mocy, jeśli nie wiesz, czy pochodzi z Twojego serca... czy z czegoś, co próbuje przejąć nad Tobą kontrolę?

 

Te pytania wracały do mnie bez przerwy, gdy zagłębiałam się w ,,Aquilę" Paoli Gampo - kontynuację ,,Aythyi", która nie tylko rozwija świat, ale wręcz rozsadza go od środka. I choć w pierwszym tomie centrum wydarzeń stanowiła Aythya, tutaj pałeczkę przejmuje jej siostra - ognista, niepokorna i niebezpiecznie magnetyczna Aquila. I muszę Ci powiedzieć jedno: to wejście w ogień, którego nie da się ugasić.

 

Już od pierwszych stron czuję, że świat, który znam, zaczyna się zmieniać. Granica między energią a rzeczywistością jest tak cienka, że niemal słyszę jej pękanie. Bohaterowie odkrywają nowe moce, stare rany zaczynają krwawić na nowo, a przeszłość puka do drzwi z siłą, której nikt się nie spodziewa. I właśnie to uwielbiam w tej historii - nic tu nie jest oczywiste. Każdy krok może zmienić bieg wydarzeń, każdy wybór prowadzi albo do ratunku, albo do katastrofy.

 

Aquila to bohaterka, której nie da się zaszufladkować. Ma w sobie ogień, który potrafi zarówno ogrzać, jak i spalić do gołej ziemi. Jest silna, ale nie niewzruszona. Władcza, ale pełna ran, których nie chce odsłaniać światu. Jej temperament, nieprzewidywalność i emocjonalny chaos sprawiają, że wchodzę w jej historię jak w burzę - wiem, że mnie zmoczy, ale trudno mi się od niej oderwać. A sceny, w których jej energia zaczyna wymykać się spod kontroli? Mam ciarki. Dosłownie czuję, że coś większego niż ona sama próbuje wynurzyć się na powierzchnię.

 

Paola Gampo robi coś, czego brakuje mi w wielu powieściach fantasy - pozwala każdej postaci oddychać. Każdy punkt widzenia jest tu ważny. Każdy coś wnosi. Nie ma bohaterów ,,na doczepkę", a relacje między nimi... och, one są jak zapalnik. Delikatne, napięte, niebezpieczne, a momentami tak gorące, że serio zastanawiam się, czy czytanie w autobusie nie jest przypadkiem złym pomysłem. Choć ,,Aquila" jest mniej erotyczna niż pierwszy tom, to te sceny, które dostajemy, są jak ogień - krótkie, intensywne, pozostawiające żar na skórze.

 

Uwielbiam też to, jak w tej części rosną siostry Kani Rudej. Aquila i Ardea są jak dwie strony tej samej monety - piękne, wybuchowe, niebezpieczne. Z kolei męscy bohaterowie... cóż, powiem krótko: tutaj naprawdę jest w kim się ,,zakochać po literacku". Wydrzyk walczący z mocami, które w niego wtłoczono, Albatros próbujący okiełznać Ardeę, Grzywacz dźwigający na barkach odpowiedzialność za cały lud - każdy z nich ma swój własny ogień, swoją własną historię. I każdy z nich potrafi skraść uwagę w sekundę.

 

Akcja? Nie ma tu miejsca na oddech. W każdym rozdziale coś wybucha - dosłownie lub metaforycznie. Zdrady, nowe sojusze, niebezpieczne układy, potwory czyhające w lasach i polach, tajemnicze moce, które budzą się do życia... momentami miałam poczucie, że jeśli odłożę książkę choć na minutę, ominie mnie coś, co zmieni cały świat przedstawiony. I to jest dokładnie ten rodzaj immersji, który kocham.

 

Warto też wspomnieć, że świat jest w tej części mroczniejszy, bardziej nasycony energią. Czułam, jakbym wchodząc głębiej, wchodziła w coś żywego - coś, co oddycha, pulsuje i czeka, aż bohaterowie popełnią błąd. Niektóre sceny są dopracowane tak szczegółowo, że aż można poczuć zapach ziemi, szum wiatru, drżenie magii pod skórą.

 

I kiedy myślę, że znam odpowiedzi... Paola Gampo przewraca planszę. Serio - zwroty akcji w ,,Aquili" to czysta poezja chaosu. Bałam się, ekscytowałam, odwracałam strony coraz szybciej. A końcówka? Mogę powiedzieć jedno: tom trzeci jest absolutnie konieczny. I to natychmiast.

 

Ocena: 9/10 - bo ,,Aquila" to książka, która nie tylko kontynuuje historię - ona ją wzmacnia, pogłębia i podkręca wszystko, co kochałam w ,,Aythyi". To płomienna, intensywna opowieść o mocy, która potrafi zarówno ocalić, jak i zniszczyć. O relacjach, które elektryzują. I o bohaterach, którzy żyją tak intensywnie, że ciężko o nich zapomnieć.

Link do opinii
Avatar użytkownika - KamaZ03
KamaZ03
Przeczytane:2025-11-21, Ocena: 6, Przeczytałem,

 

 

,,Czasem najgłębsze rany nosi ten, kto chodzi w świetle -- bo tylko on wie, ile ciemności musiał przejść."

. ,,Największą odwagą jest spojrzeć w oczy prawdzie, której tak bałeś się dotknąć."

,,Przeszłość wraca nie po to, by ukarać -- ale po to, by dokończyć swoją historię."

 

Czy pokonanie śmiertelniego wroga jest gwarancją spokoju? 

A może początkiem chaosu którego nikt nie jest w stanie opanować?

Po zniknięciu Aythyi świat nadal pędzi i ciągle pełno w nim niebezpieczeństw.

Wszyscy przyjaciele dziewczyny ruszają na jej poszukiwania niemal na krańce świata. 

Tyle że ta wcale nie chce być odnaleziona.. przynajmniej do pewnego momentu. 

Tym razem na scenę wkraczają siostry Kani Rudej - Aquila i Ardea - obie bardzo charakterne i trudno je włożyć do jakiejkolwiek szufladki z podziałem na dobro i zło.

Panie sporo namieszają i wywołają mętlik w głowach przedstawicieli płci przeciwnej .

Jeśli dodać do tego magię czterech żywiołów, smoki oraz nieposkromioną siłę uczuć..

Cóż.. ta historia pochłania. Dosłownie siedziałam i w głowie powtarzałam sobie jeszcze tylko jeden fragment (najlepiej ten z Grzywaczem ?) i koniec ale jak mawiał klasyk znowu w życiu mi nie wyszło i po prostu tylko siłą woli odkładałam tę książkę. 

Co ważne wszystko co wydarzyło się w powieści miało sens i określone konsekwencje, co jest jej ogromnym atutem.

Każda scena została dopracowana z detalami niosąc ogromną dawkę emocji.

O dziwo znalazłam również ulubioną kobiecą postać i ogromnie jej kibivuję. 

O bohaterach mogłabym napisać esej na miarę amerykańskiego uniwersytetu a i tak o czymś bym zapomniała- ale powiem krótko nikt nie pozostawia obojętnym. Ciekawią mnie tylko tajemniczy przybysze z Północy i ich zamiary..

To jedna z tych historii, które nie kończą się wraz z ostatnią stroną -- one zostają w człowieku, pulsują jeszcze długo po zamknięciu książki. 

Aquila. to literacka podróż pełna ognia, cienia i uczuć, które potrafią spalić do gołej ziemi albo zbudować człowieka na nowo. I choć wiele pytań znalazło swoje odpowiedzi, to równie wiele dopiero zaczyna się rodzić.

 

Jeśli ta część była zapowiedzią tego, co czeka nas dalej, to jedno jest pewne: świat Ayhtyi, Aquili i wszystkich, którzy odważyli się kochać w czasach burzy, jeszcze długo nie pozwoli nam o sobie zapomnieć.

 

A ja... ja już czekam na ciąg dalszy -- bo czuję, że najciekawsze dopiero nadejdzie.??

Link do opinii
Inne książki autora
Aythya
Paola Gampo0
Okładka ksiązki - Aythya

,,Każdy ma w sobie energię, potrzebuje ją tylko odnaleźć." Aythya, tajemnicza rudowłosa dziewczyna, przemierza gęsty, pradawny las. Co tu robi samotna...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy