Okładka książki - Awangarda

Awangarda


Ocena: 4.4 (5 głosów)

Ava Sackler nie zaprząta sobie głowy problemami. Została wychowana przez matkę, która wpoiła jej, że kobieta ma być jedynie ozdobą u boku bogatego mężczyzny - i właśnie takiego kandydata na męża jej znajduje. Obrzydliwie zamożny Roger Walton nie wyjawia, czym się zajmuje, a Ava udaje, że nie widzi, że pieniądze, które wydaje z konta narzeczonego, pochodzą z nie do końca legalnych źródeł. Sielanka kończy się w chwili, gdy Roger prawie traci życie w strzelaninie, a do Avy zgłasza się jego wspólnik i oznajmia, że dziewczyna musi przejąć obowiązki menadżera ekskluzywnego nowojorskiego klubu Awangarda.

Co weekend jego próg przekraczają najbogatsi i najbardziej wpływowi ludzie. Oczekują tylko jednego: indywidualnych zasad. Ava ma do czynienia z ludźmi, z którymi wcześniej nie chciałaby nawet przebywać w jednym pomieszczeniu. To bardzo niebezpieczne towarzystwo, a przewodzi mu Santiago Torres, któremu atrakcyjna menadżerka od razu wpada w oko. I to może być jedyne światełko w ciemnym tunelu prowadzącym w coraz to mroczniejsze zakamarki dzielnic zamieszkanych przez nowojorskie elity.

Niczego nieświadoma Ava wkracza w świat mrocznych pragnień, wybujałych fantazji i ludzi, którzy myślą, że za odpowiednią kwotę mogą kupić dosłownie wszystko. Nawet ją.
Książka dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia.

Informacje dodatkowe o Awangarda:

Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-08-05
Kategoria: Romans
ISBN: 9788328923690
Liczba stron: 312
Język oryginału: Polski

więcej

Kup książkę Awangarda

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Awangarda - opinie o książce

Avatar użytkownika - magdalenagrzejszczyk
magdalenagrzejszczyk
Przeczytane:2025-09-01, Ocena: 5, Przeczytałem,

 

⚜️⚜️⚜️⚜️ Recenzja ⚜️⚜️⚜️⚜️

 

K.N. Haner " Awangarda "

@k.n.haner

 

Wydawnictwo: Editiored 

@editiored

 

⚜️⚜️⚜️⚜️⚜️⚜️⚜️⚜️⚜️⚜️⚜️⚜️

 

" Myślę, że każdy z nas zna to uczucie, gdy nagle po całym ciele rozlewa sie ciepło lub zimno. Ja właśnie wtedy poczułam coś takiego. Było mi zimno, a jednocześnie tak gorąco, jakby mojej dłoni dotykał sam diabeł..."

 

K.N. Haner po raz kolejny zabiera czytelnika do świata, gdzie luksus i brud idą ze sobą w parze, a to, co błyszczy, wcale nie musi być złotem. 

 

W „Awangardzie” poznajemy Avę Sackler dziewczynę, którą życie nauczyło, że najważniejsze jest dobrze się ustawić. Nie wchodzi w głębsze refleksje, nie zastanawia się nad tym, skąd płyną pieniądze jej narzeczonego Rogera – do czasu, aż cały misterny domek z kart runie w jednej chwili.

 

🔥Co czeka was w książce:

 

❤️‍🔥Strzelanina i nagły upadek „życia jak z bajki”.

❤️‍🔥Ava zmuszona przejąć kontrolę nad tajnym klubem nowojorskiej elity.

❤️‍🔥Świat luksusu, w którym królują narkotyki, seks i brudne interesy.

❤️‍🔥Spotkanie z Santiago Torresem – niebezpiecznym graczem, który jednocześnie fascynuje i przeraża.

❤️‍🔥Intrygi, zdrady i odkrywanie mrocznych tajemnic Rogera.

❤️‍🔥Wyjazd do Dubaju, gdzie wszystko wymyka się spod kontroli.

❤️‍🔥Szokujący finał, który zostawia czytelnika w kompletnym niedosycie.

 

Motyw „niewinnej” bohaterki, która wpada w bagno mafijnych układów, to nic nowego, ale Haner podaje go w wersji, która naprawdę wciąga. Ava trafia w sam środek mrocznego półświatka nowojorskich elit – tu kluby takie jak Awangarda stają się areną ostrej gry, gdzie granice moralności praktycznie nie istnieją. Alkohol, narkotyki, seks to codzienność. A w tym wszystkim pojawia się Santiago Torres typ, którego łatwo znienawidzić, ale jeszcze łatwiej dać się wciągnąć w jego manipulacyjną grę.

 

Postać Avy budzi mieszane uczucia – jej naiwność i nieumiejętność dostrzegania oczywistych zagrożeń bywa męcząca, a jednak nie sposób odmówić jej wiarygodności. Została wychowana w świecie, gdzie wartość kobiety liczono w pieniądzach mężczyzny, przy którym stała, i to odcisnęło na niej mocne piętno. To, co szczególnie wyróżnia tę historię, to jej stopniowa przemiana – z niepewnej dziewczyny w kobietę, która zaczyna odkrywać własną siłę. Proces ten nie jest wolny od błędów, ale właśnie dzięki temu Ava staje się postacią z krwi i kości.

 

Największy atut „Awangardy” to tempo i atmosfera. Książkę połyka się w jeden wieczor – raz, bo fabuła szybko się rozkręca, a dwa, bo Haner umie kończyć rozdziały tak, że ciężko odłożyć lekturę. Owszem, pierwsza połowa może sprawiać wrażenie przewidywalnej, ale druga nadrabia z nawiązką. 

 

Jeśli szuka historii balansującej na granicy romansu i thrillera, odkrywającej ciemniejsze strony ludzkiej natury – „Awangarda” spełnia te oczekiwania.

 

„ Awangarda ” to książka, która łączy erotyk z kryminałem, romansem i dramatem, a wszystko to podane w klimacie, od którego trudno się oderwać. To jedna z tych historii, które mogą jednocześnie wkurzać i fascynować – a chyba właśnie o to chodziło autorce.

 

A zakończenie? To jeden z tych finałów, które zostawiają człowieka z otwartą buzią i frustracją, że nie ma od razu kolejnego tomu. Haner wie, jak trzymać czytelnika w szachu i to działa.

 

" Życie w iluzji było piękne, ale to

jednak tylko iluzja. Gdy bańka pryska, a prawda wychodzi na jaw, ciężko się po tym podnieść. A ja z jednego bagna wpadałam w Jeszcze gorsze..."

 

Ava żyje w złotej klatce – luksus, bogaty narzeczony i zero zmartwień. Wszystko pęka w chwili, gdy Roger zostaje postrzelony, a ona nagle musi spłacać jego długi i przejąć prowadzenie elitarnego klubu Awangarda. Tam wchodzi w świat, w którym królują pieniądze, narkotyki i mroczne fantazje, a na jej drodze staje Santiago Torres – facet niebezpieczny, manipulujący, ale cholernie magnetyczny. Im dalej brnie, tym mocniej odkrywa, że Roger nie był tym, za kogo go uważała, a sama stała się częścią gry, z której nie ma łatwego wyjścia.

Link do opinii

Recenzja

"Awangarda"

Autor: K.N. Haner

Wydawnictwo: Editio Red


"Życie w iluzji było piękne, ale to
jednak tylko iluzja. Gdy bańka pryska, a prawda wychodzi na jaw, ciężko się po tym podnieść. A ja z jednego bagna wpadałam w Jeszcze gorsze."

 

K.N. Haner po raz kolejny udowadnia, że doskonale wie, jak wciągnąć czytelnika w historię, od której trudno się oderwać. Awangarda to powieść mroczna, pełna napięcia i emocji, w której luksus splata się z brudem intryg, gier, a namiętność miesza z niebezpieczeństwem. Intensywna i pełna niespodzianek, od pierwszych stron trzyma w napięciu i nie daje czytelnikowi ani chwili wytchnienia.

Wyobraźcie sobie życie jak z bajki – luksus, idealny związek i pełne poczucie bezpieczeństwa. A teraz pomyślcie, że w jednej chwili wszystko pęka jak bańka mydlana, a Wy zostajecie wciągnięte w świat, w którym rządzą pieniądze, kłamstwa i niebezpieczne namiętności. Właśnie to spotyka Avę.

Avę Sackler, żyje w złotej klatce, przekonana, że jej rolą jest być pięknym dodatkiem u boku bogatego narzeczonego. Jednak świat, który wydawał się stabilny i bajkowy, pęka w jednej chwili. Strzelanina, krew i dramat sprawiają, że Ava zostaje zmuszona wejść w rzeczywistość, o której wolałaby nigdy nie wiedzieć. Nagle to ona musi przejąć obowiązki w ekskluzywnym klubie Awangarda, miejscu, gdzie elita Nowego Jorku realizuje swoje najskrytsze, często mroczne fantazje.
Ekskluzywny klub Awangarda to miejsce, które budzi ciekawość, fascynację, ale też strach. Ava zostaje wrzucona w sam środek tego świata i nagle musi nauczyć się w nim funkcjonować. Dotąd naiwna i oderwana od realiów, zostaje rzucona na głęboką wodę i albo nauczy się pływać, albo utonie.


To właśnie tam Ava poznaje Santiago Torresa postać, której nie sposób przeoczyć. Charyzmatyczny, pociągający, niebezpieczny i jednocześnie magnetyczny, ale też nieprzewidywalny, staje się dla niej przewodnikiem, pokusą i zagrożeniem w jednym. Niełatwo rozgryźć, jakie naprawdę ma intencje. Raz wydaje się wrogiem, raz sprzymierzeńcem. To bohater pełen sprzeczności, który nadaje całej historii jeszcze większej intensywności.
Relacja między nimi iskrzy od pierwszej chwili, a każde kolejne spotkanie jest grą o coraz wyższą stawkę.

Fabuła nie pozwala na wytchnienie, nie ma tu miejsca na długie, nużące opisy. Każdy rozdział przynosi coś nowego, a kolejne fakty zamiast wyjaśniać, jeszcze bardziej komplikują sytuację. Autorka świetnie prowadzi grę z czytelnikiem im więcej się dowiadujemy, tym mniej jesteśmy pewni, co jest prawdą, a co kłamstwem.

Nie brakuje też emocji, gniewu, pożądania, strachu i bólu. Autorka umiejętnie pokazuje toksyczne więzi, iluzję idealnego życia i konsekwencje wyborów, które trzeba podjąć, gdy nie ma się już odwrotu. A zakończenie? To prawdziwy nokaut, pozostawia niedosyt i ogromną potrzebę sięgnięcia po kolejny tom.


Haner z wprawą buduje napięcie, nie pozwalając czytelnikowi ani na moment odetchnąć. Świat Awangardy jest fascynujący i odpychający jednocześnie, kusi przepychem, ale kryje w sobie mrok, który pożera od środka. To labirynt, w którym łatwo się zatracić i jeszcze trudniej znaleźć wyjście.

Największą siłą tej powieści jest przemiana Avy. Z naiwnej dziewczyny staje się kobietą świadomą swojej wartości, zmuszoną stawić czoła światu, w którym wszystko ma swoją cenę. Jej droga to nie tylko walka o przetrwanie, ale także odkrywanie własnej siły i pragnień, które wcześniej w sobie tłumiła.

To, co najbardziej urzeka w tej powieści, to jej konstrukcja, wartka akcja, nagłe zwroty, momenty zaskoczenia, a do tego bohaterowie zbudowani z krwi i kości. Ava przestaje być tylko dziewczyną, którą kierowały złudzenia, odkrywamy w niej siłę, odwagę i charakter. Santiago natomiast jest jak cień, niepokoi, przyciąga i nie pozwala o sobie zapomnieć.


Awangarda to nie lekka historia o romansie, to opowieść intensywna, pełna namiętności, niepokoju i pytań o granice wolności. Haner nie boi się szokować, balansuje na krawędzi i wciąga czytelnika w wir, z którego trudno się wydostać.

Polecam.
To książka dla dorosłych, którzy szukają czegoś więcej niż prostego love story. Jeśli macie odwagę wejść do świata, gdzie luksus jest tylko maską, a prawdziwe oblicze skrywa się w cieniu Awangarda pochłonie Was bez reszty.

Link do opinii

Moje początki z twórczością K.N. Haner raczej nie były zbyt pozytywne. Jednak po latach postanowiłam ponownie spróbować z twórczością autorki i muszę przyznać, że progres na przestrzeni lat jest bardzo widoczny, a mnie najnowsza książka wciągnęła na dobre. Nie potrafiłam się oderwać od tego mocno pokręconego świata. "Awangarda" to historia, która nie jest sztampowa, to zupełnie coś nowego, mrocznego i okrutnego. 


Fabuła opowiada historię Avy, która niczego nieświadoma żyła jak pączek w maśle. Od najmłodszych lat matka wpajała jej, że musi znaleźć sobie obrzydliwie bogatego mężczyznę, który zapewni jej dobrobyt. Żyjąc u boku swojego narzeczonego, pławiła się w luksusie, do czasu aż Roger nie został postrzelony w strzelanie. Wówczas życie Avy obróciło się o 180 stopni, odkryła prawdę o Rogerze, dowiedziała się, skąd pochodzą jego pieniądze i została zmuszona do wkroczenia w niebezpieczny świat. Świat ten jest pełen mrocznych pragnień, wybujałych fantazji i najbogatszych mężczyzn, którzy oczekują indywidualnego traktowania i spełniania najmroczniejszych marzeń. Ava próbując odnaleźć się w tym świecie zaczyna zbliżać się do Santiago Torresa, jednak w tym zakłamanym, obrzydliwym świecie, nic jest jest takie, jak się wydaje. 


Muszę przyznać, że już dawno książka skierowana do kobiet nie zaskoczyła mnie tak bardzo. Czytając "Awangardę" spodziewałam się typowej historyjki, w której bad boy skradnie serce pyskatej bohaterki. Jednak nie tutaj. Zostałam bardzo miło zaskoczona obrotem spraw. Nic nie jest takie, jakie się wydaje z początku, a autorka potrafi zgrabnie zrobić dobry zwrot akcji. 
Na ogromny plus jak dla mnie zasługuje duża ilość akcji, która się tutaj dzieje, a także spora ilość otworzonych wątków, na których finał musimy poczekać. Ich natłok sprawił, że było bardzo ciekawie, ciągle coś się działo, zmieniało i nie sposób było się nudzić. Autorka skupia się na najważniejszych elementach, nie rozwleka bez sensu opisów. Uwielbiam tak poprowadzone książki. 


Jeśli chodzi o samych bohaterów, to jak najbardziej polubiłam Avę i z przyjemnością śledziłam jej losy. Jest to kobieta pełną hartu ducha i z biegiem stron możemy obserwować jej przemianę. Z niecierpliwością wyczekuję drugiego tomu, ponieważ zakończenie z jej udziałem wbija w fotel i nie mogę się doczekać kontynuacji. Ava to bohaterka, której nie można odmówić ciętego języka. Uwielbiam babkę, serio, chociaż wiem, że dla niektórych może okazać się irytująca. Ja jednak bardzo ją polubiłam i doceniam sposób w jaki próbuje sobie poradzić w miejscu, w którym się znalazła.


Santiago natomiast jest facetem, który owiany jest tajemniczością, prezentuje się jako groźny mężczyzna, ale jednocześnie możemy ujrzeć w nim dobre cechy i przebijanie się człowieczeństwa. Jednak z nim jest trochę jak z sinusoidą i w zależności od emocji różnie to bywa z jego zachowaniem. Niemniej jednak jako nieco pokręconego, choć w tym świecie najbardziej normalnego męskiego bohatera, polubiłam go. Jestem ciekawa co w jego osobie zaoferuje nam drugi tom.


"Awangarda" jest bardzo dobrą książką, która niesamowicie zaskakuje fabułą i zwrotami akcji. Autorka wymyśliła naprawdę dobrą historię, przy której nie sposób się nudzić. Zakończeniem sprawiła, że z niecierpliwością będę czekała na kontynuację. Sięgając po tę książkę musicie nastawić się jednak na mroczną historię 18+, w której nie brakuje okrucieństwa, przekleństw, wykorzystywania seksualnego. To naprawdę mocna treść. Jest tutaj mrocznie, a cały świat elit jest pokręcony do granic możliwości. Dla fanek takich książek, jest to lektura obowiązkowa, przy której nie będziecie się nudziły. Mnie wciągnęła na tyle, że pochłonęłam ją w jeden wieczór. Ogromnie się również cieszę, że ponowne spotkanie z twórczością Kasi okazało się takim pozytywnym zaskoczeniem i z przyjemnością sięgnę po jej inne powieści. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - olilovesbooks2
olilovesbooks2
Przeczytane:2025-08-15, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem EditioRed*

Przy tej książce kluczową rolę odegrał dla mnie opis, który sprawił że miałam nadzieję na pasjonującą oraz mega gorącą historię, a pojawiające się tu i ówdzie motywy, opinie czy inne rzeczy jeszcze bardziej mnie nakręcały. Ostatecznie mam bardzo mieszane uczucia co do powieści, tym bardziej że byłam pewna że to powieść jednotomowa, więc koniec mnie mocno zaskoczył.

Ava prowadzi idealne życie, uwolniła się od nieco toksycznej matki, jest narzeczoną bogatego mężczyzny, którego szczerze kocha, nie musi przejmować się codziennością, jest niemal w pełni usatysfakcjonowana swoim życiem. Jednak sielanka trwa tylko do czasu, jej narzeczony zostaje postrzelony i w stanie krytycznym przewieziony do szpitala, niedługo później przed Avą otwiera się nowy, brutalny i mroczny świat, którego nie zna i nie chce poznawać, jednak za sprawą Rogera została do niego wepchnięta na siłę, a to czego dowiaduje się o swoim mężczyźnie jest zatrważające. Ava musi na nowo poukładać swoje priorytety, podporządkować się nowym zasadom i dostosować do nowej rzeczywistości, która nawet pomimo względnej stabilizacji skrywa jeszcze wiele mrocznych sekretów.

Mam bardzo mieszane uczucia co do tej książki. Jeżeli chodzi o zalety to na pewno muszę wskazać sam pomysł na fabułę, jest on intrygujący, nawet pomimo tego że w pierwszym momencie wszytko wydawać się może przewidywalne i schematyczne, to autorka bardzo szybko to wrażenie rozmywa, wprowadzając do powieści i do znanych motywów oryginalność, świeżość i całą masę szokujących plot twistów, które stawiają całą fabułę na głowie. Książka napisana jest też w dobrym i przyjemnym stylu, fabuła trzymana jest w ryzach, opisane sceny są zachowawcze, przy ogólnie panującym w powieści napięciu cała treść wydaje się raczej prosta i lekka.

Powieść jest wielowątkowa, i tutaj też pojawia się mój pierwszy problem z tą książką, mam wrażenie, że tego wszystkiego jest po prostu za dużo, akcja jest za szybka, a wątki i motywy są niedopracowane, zbyt ogólne i nieco chaotyczne. Zabrakło mi tutaj finezji, spójności i nawet jakiej takiej logiki czy porządku w fabule. Przez to mam wrażenie, ze cała fabuła jest nieco płaska, nawet pomimo oryginalnego pomysłu i ciekawych zwrotów akcji. Książka opisywana jako spicy, dla mnie tego spicy tutaj po prostu nie było, jakieś tam sceny erotyczne się pojawiły, ale po tak zapowiadającej się książce spodziewałam się czegoś więcej. Ubolewam też nad tym, że główny wątek czyli ten poświęcony ekskluzywnemu klubowi stanowi w całej powieści jakby tło, zdecydowanie zabrakło tutaj szerszego rozwinięcia tego tematu.

Po raz kolejny też miałam ogromny problem z bohaterami, główna bohaterka Ava strasznie działała mi na nerwy, już od samego początku wiedziałam, że z tą lasą jest coś nie tak, zachowuje się jak idiotka, jest bardzo płaską postacią, naiwną i jak dla mnie bez wyrazu, choć muszę przyznać, że z czasem zaczęły się u niej pojawiać dobre cechy, a na koniec nawet pokazała lekkiego pazura, także w kontynuacji może będzie bardziej charakterna. W książce pojawia się klika postaci drugoplanowych, oni też wzbudzili we mnie mieszane uczucia, było o nich mało, pojawiło się sporo sprzeczności, także trudno ich jednoznacznie określić, bo autorka bardzo tutaj żałowała szczegółów.

Książkę oceniam jako dobrą, ale w mojej ocenie jest ona na granicy przeciętności, zdecydowanym plusem jest to, że fabuła wychodzi poza schematy co czyni ja nieco oryginalną, ale według mnie brakuje jej głębi, dopieszczenia fabularnego i przysłowiowego pazura. Miałam inne wyobrażenie o tej książce, miało być mocno, mrocznie, erotycznie może i nawet nieco brutalnie, a szczerze mówiąc wyszło raczej nijako. Jak dla mnie może być, jeśli kiedyś pojawi się kontynuacja i będę miała okazję ją przeczytać, pewnie z tej okazji skorzystam, bo jestem ciekawa jak to dalej się potoczy. Jak dla mnie może być, ale mogło być zdecydowanie lepiej.

Link do opinii

,,Awangarda" K.N. Haner to książka, co do której miałam bardzo duże oczekiwania. Znam i lubię twórczość autorki, chociaż miałam okazję czytać tylko kilka książek z jej ogromnego dorobku, natomiast te publikacje, które do tej pory poznałam, bardzo mi się podobały, dlatego liczyłam, że podobnie będzie w tym przypadku. Czy zatem ,,Awangarda" ostatecznie spełniła moje oczekiwania? Już spieszę z wyjaśnieniem.

Pierwszą rzeczą, na którą zwróciłam uwagę, był fakt, że książka jest bardzo krótka. Niby ma ponad trzysta stron, ale jednak objętościowo wydawała mi się znacznie krótsza niż te, które dotychczas czytałam, więc od razu pomyślałam, że być może nie jest to wcale jednotomówka -- jak zakładałam przed zakupem. I teraz kiedy jestem już po lekturze, jestem pewna, iż jest to część serii, a co za tym idzie, nie będę więc ukrywać faktu, że straszliwie irytuje mnie, gdy wydawca nie informuje o takich rzeczach, chociażby na swojej stronie. Jednak nie to jest najbardziej istotne w mojej recenzji, więc przejdźmy do meritum.

Główną bohaterką opisanej w ,,Awangardzie" historii jest Ava Sackler -- narzeczona wpływowego i zamożnego Rogera Waltona, której matka od najmłodszych lat wpajała, że w życiu liczą się tylko pieniądze. Avę poznajemy w momencie, gdy jej życie zostaje przewrócone do góry nogami. Jej mężczyzna w ciężkim stanie trafia do szpitala, a ona musi przejąć jego firmowe obowiązki. Czy dziewczyna poradzi sobie z nowym wyzwaniem?

Jedno jest pewne -- wyobrażenie Avy na temat tego, czym zajmował się jej ukochany, znacznie odbiega od rzeczywistości. Jednak z pomocą przychodzi jej Santiago Torres -- niebezpieczny, ale bardzo pociągający mężczyzna, któremu Ava od razu wpada w oko. Czy ich współpraca przerodzi się w coś więcej? Po odpowiedź na to pytanie odsyłam was do lektury.

,,Awangarda" była książką, która towarzyszyła mi w podróży z tegorocznych Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie. Początek bardzo mnie zaintrygował -- strzelanina i wrzucenie Avy na głęboką wodę było dla mnie jak najbardziej na plus. Zresztą sam pomysł z zaangażowaniem jej w doglądanie klubu, był naprawdę świetny, jednak z każdą kolejną stroną miałam coraz większy problem, by zrozumieć to, co się tak naprawdę w tej książce dzieje. Autorka rozpoczęła bowiem bardzo wiele ciekawych wątków, jednak w mojej ocenie zostały one potraktowane trochę po macoszemu -- nie były dopracowane, albo zostały po prostu przedstawione w bardziej ogólny sposób, przez co nie trzymały w napięciu tak, jak powinny.

Nie do końca polubiłam się też z główną bohaterką, ponieważ przez większość książki irytowała mnie jej życiowa nieporadność. Pod koniec trochę się to zmieniło, ale i tak nie zatarło to pierwszego złego wrażenia.

Niemniej jednak ostatnie kilka stron historii sprawiło, że przypomniałam sobie, za co tak naprawę lubię powieści autorki. Nieoczekiwany zwrot akcji był pierwszorzędny i zdecydowanie zachęcił mnie do przeczytania kontynuacji, więc idealnie spełnił swoją funkcję i dodatkowo sprawił, że postanowiłam podnieść nieco ocenę tej publikacji.

Reasumując, książka K.N. Haner nie była zła, jednak doskonale wiem, że autorkę stać na więcej, dlatego mam nadzieję, że kolejna odsłona tej serii będzie zdecydowanie lepsza.

Link do opinii
Inne książki autora
Skandal
K.N. Haner0
Okładka ksiązki - Skandal

Jako K.N. Haner rozpaliła wyobraźnię tysięcy Polek. Teraz pisze pierwszą powieść pod własnym nazwiskiem! ONA przyzwyczaiła się do spełniania oczekiwań...

Ring Girl
K.N. Haner0
Okładka ksiązki - Ring Girl

Pasja, ukryte pragnienia i zakazany związek - gorąca powieść Królowej Dramatów! ,,Ring Girl to emocjonalny nokaut! Zaczynasz czytać i przepadasz...

Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy