Okładka książki - Blizny

Blizny


Ocena: 5.5 (2 głosów)

Oboje nosimy na sobie blizny, które podarowała nam przeszłość...

Liv od zawsze żyła w cieniu swojej wyrachowanej siostry bliźniaczki Lexi. Kiedy Austin - jej najlepszy przyjaciel i największa miłość - wybiera Lexi, Liv postanawia zapomnieć. Ale czy można tak po prostu wymazać uczucia? W życiu Liv pojawia się Kane - przyjaciel Austina. Chłopak czuje się uwięziony w cudzych oczekiwaniach. Nie chce być lekarzem, jak wymarzył to sobie jego ojciec. Liv pokazuje mu, że warto walczyć o swoje marzenia, a on pomaga jej zmierzyć się z przeszłością.

Austin nagle uświadamia sobie, co stracił i zamierza walczyć o Liv. A Lexi? Obwinia siostrę o koniec swojego związku...

Czy Liv posłucha głosu serca, nawet jeśli oznacza to przeciwstawienie się wszystkim?

Informacje dodatkowe o Blizny:

Wydawnictwo: Books4YA
Data wydania: 2025-07-16
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788383880228
Liczba stron: 448

Tagi: Opowieści obyczajowe i rodzinne dla dzieci i młodzieży Interest age: from c 15 years

więcej

Kup książkę Blizny

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Blizny - opinie o książce

" Wiesz, dlaczego tak dobrze się rozumiemy? Bo oboje nosimy na siebie blizny, które podarowała nam przeszłość. A wiesz, co jest w bliznach najgorsze? Możesz o nich zapomnieć, nie czujesz ich, ale kiedy spojrzysz na nie w najmniej oczekiwanym momencie, przypomni ci się, jak powstały"

Lexi i Liv to bliźniaczki, ale całkiem inne bliźniaczki. Liv jest cicha, spokojna. Nie lubi być w centrum uwagi a jej siostra to wręcz przeciwnie. Do tego jeszcze bardzo lubi utrudniać życie swojej siostrze. Zdecydowanie aż za bardzo. 

Chyba każdy z nas ma jakieś blizny, prawda? Jedne większe, a jedne mniejsze. 

Liv, oj Liv. Początkowo miałam wręcz wrażenie, że czuła obowiązek, żeby pamiętać o tym, że ma być nieszczęśliwa. Do tego trudno mi było zaakceptować to w jaki sposób pozwala się traktować swojej siostrze. Na wszystko jej pozwala, wszystko za nią robi. Jej siostra organizuje imprezę? Pewnie, ale to Luv ma po niej posprzątać żeby się wujek nie dowiedział. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ona to wszystko potulnie robi. Niestety, ale daje się wykorzystywać i to nie tylko siostrze. Jest za dobra i wiele osób po prostu na nią nie zasługuje. Daje szansę wtedy, kiedy inni nawet by już nie pomyśleliby o tym żeby ją dać. Ale w końcu  pojawia się w jej życiu ktoś wyjątkowy. Ktoś, kto staje się powodem jej zmiany. Zmiany z popychadła siostry, do kogoś, kto potrafi się jej postawić i jakie to było satysfakcjonujące. 

Przyjaźń została tutaj ukazana w cudowny sposób. Liv, Eric byli ze sobą od zawsze blisko. Eric?Cudowna postać. Był ktoś jeszcze, ale czy kiedykolwiek zasługiwał na miano przyjaciela? Cóż, była to postać, która w dosyć dużym stopniu rozczarowała. Czy to wpływ pewnej osoby, albo zawsze taka była?

1. Na szczęście w życiu przyjaciół pojawia się ktoś nowy, ktoś kogo początkowo żadne z nich nie darzyło sympatią, ale po bliższym poznaniu nie okazał się taki zły. Kane, no cóż, to zdecydowanie mój ulubieniec z tej książki. Gburowaty, ale o miękkim sercu. Troskliwy i przede wszystkim to właśnie dzięki niemu na twarzy bohaterki coraz częściej zaczyna pojawiać się uśmiech. Nie pozwoli skrzywdzić żadnego ze swoich nowych przyjaciół. Opiekuje się nimi, pomaga im rozwiązywać problemy, jak również niejako pełni rolę terapeuty dla Liv. Naprawdę bardzo widać jak po ich spotkaniach ona się zmienia. A te jego riposty względem Lexi? Genialne i nieraz się uśmiałam. Tak naprawdę jest on jedną osobą, który mówi prosto z mostu co na jej temat myśli i jedną z niewielu osób, która dostrzega to jaka Lexi jest naprawdę. Kane jednak robi dla przyjaciół wiele, a sam ma swoje problemy. Tragedia rodzinna, złe kontakty w rodzinie i przede wszystkim niemożność podążania za swoimi marzeniami. Ale może w końcu to on pozwoli, żeby ktoś inny mu pomógł?

"Nie jestem typem osoby, która pozwala innym patrzeć, jak się rozpadam, a przy tobie... zrobiłam to już dwa razy"

Lexi. Okropna osoba. Rozumiem konflikty pomiędzy rodzeństwem, wzajemne dokuczanie, ale tutaj w tej książce daleko było do tego. To jest straszne, że siostra może się posunąć do takich działań względem swojej siostry. To zdecydowanie nie było drobnostki, o nie, to były bardzo poważne występki. Wiecie co było najbardziej rozczarowujące z tego wszystkiego? A zarazem strasznego? Że ona nigdy z tego tytułu nie poniosła poważnej odpowiedzialności.  Była tylko jedna, jedna taka sytuacja, gdzie faktycznie spadła na nią odpowiedzialność, ale kara z tego tytułu była totalnie nieadekwatna. Puszczona w niepamięć.

Najbardziej rozczarowującą postacią był wuj bliźniaczek. Ta jego różnica w traktowaniu dziewczyn była strasznie frustrująca i może nie miał nic złego na myśli, to jednak bardzo dużo tutaj zawinił. Ma wręcz klapki na oczach i nie dostrzega co się dzieje wokoło. Lexi cały czas wagaruje? Okej. Liv raz pójdzie na wagary, choć to nawet nie były wagary i co? Awantura. Faktycznie byłoby tak nadal, gdyby nie ktoś...

2. Wątek romantyczny bardzo przyjemny i przede wszystkim powolny. Od nienawiści do przyjaźni, a następnie do miłości? Było to tak dobrze przedstawione, że aż jestem zaskoczona. Miłość? Nie za wiele jej tutaj jest, to wszystko przed nami, bo się dopiero rozwija.

"Ty zamykasz się na ludzi, a ja nie umiem się na nich otworzyć. To niedorzeczne. Może właśnie dlatego nigdy nie mogliśmy się ze sobą dogadać" 

"Blizny" to książka pełna emocji. Bólu, cierpienia, ale także miłości i wyjątkowej przyjaźni. Książka pokazująca, że czasami ktoś kogo uważamy za swojego przyjaciela faktycznie taki nie jest. A ktoś kogo wręcz nie cierpimy może się takim stać. Jestem zachwycona. Bardzo mi się podobała i tego się nie spodziewałam. Tak bardo, że zdecydowałam się zarwać noc, bo nie potrafiłam się oderwać. Autorka ma lekki, przyjemny styl pisania, a przez książkę się płynie. Zakończenie historii bardzo obiecująca i jestem naprawdę bardzo ciekawa dalszych losów bohaterów. 

Do tego książka ma zapewnioną piękną oprawę. Piękna okładka, śliczne barwione brzegi a każdy rozdział zaczyna się pięknym cytatem. Polecam, miłego!

Link do opinii

"Blizny" to historia, która wciąga dzięki intensywnym emocjom, bohaterom z krwi i kości i tej szczególnej atmosferze cichej walki o siebie. Od pierwszych stron daje się wyczuć, że to nie tylko opowieść o miłości, ale też o dorastaniu, zmaganiu się z przeszłością i stawianiu pierwszych kroków w stronę samoakceptacji. To historia o młodych ludziach, którzy dźwigają ciężar oczekiwań, zawiedzionych relacji i niewypowiedzianych słów i próbują odnaleźć siebie w świecie, który nie zawsze daje na to przestrzeń.

Główną bohaterką powieści jest Liv, dziewczyna, która przez całe życie funkcjonowała w cieniu swojej bliźniaczki Lexi. Nie chodzi tylko o zwykłe porównania czy zazdrość, Liv przez lata była spychana na dalszy plan przez tych, którym ufała najbardziej (poza Ericiem oczywiście), a nawet przez siebie samą. Jej wycofanie i niepewność nie są przerysowane ani przesadzone, wynikają z konkretnych doświadczeń, zranień i błędnych wyborów ludzi wokół niej. To sprawia, że jej postać wydaje się bardzo realna i bardzo łatwo jest się z nią zżyć.

Motyw niespełnionej miłości do Austina, który bardzo ją zawodzi wybierając Lexi, jest dla Liv bolesnym punktem zwrotnym, naznaczonym cichą rezygnacją, zranionym zaufaniem i próbą pogodzenia się z tym, co wydaje się nieodwracalne. I właśnie w tym momencie na jej drodze pojawia się Kane, nielubiany przez Liv i Erica przyjaciel Austina, który sam zmaga się z trudnymi relacjami z rodzicami i brakiem odwagi, by iść za głosem własnych pragnień. Relacja Liv i Kane’a rozwija się powoli, naturalnie, bez wielkich deklaracji, ale z dużą dawką wzajemnego zrozumienia. Oboje mają swoje traumy, ale zamiast próbować siebie naprawiać, uczą się być dla siebie wsparciem. To bardzo subtelnie poprowadzony wątek, daleki od schematycznych romansów, a jednocześnie pełen ciepła. To właśnie w ich rozmowach, spojrzeniach, drobnych gestach kryje się największa siła tej książki. Przepięknie poprowadzony jest ich wątek i za niego należą się autorce ogromne brawa.

Jednak ta powieść to nie tylko historia miłosna. Bardzo wyraźnie zaznacza się tu również motyw rodziny i przyjaźni. Eric, przyjaciel Liv, to postać, która przez całą powieść zachowuje spójność i wnosi do niej (i do ich relacji) ogromnie dużo dobra i sporo radości. Chłopak nie zostaje zepchnięty na bok w miarę rozwoju fabuły, ale towarzyszy Liv konsekwentnie, będąc jej opoką w chwilach zwątpienia. Jego osoba pokazuje, jak ogromną wartość ma przyjaźń, w której nie chodzi o zdobywanie, tylko o obecność. Postać Lexi, siostry Liv, wywołuje silne emocje. To nie jest tylko wredna bliźniaczka znana z wielu młodzieżowych historii. Lexi w tej książce przybiera niemal formę symbolu toksycznych relacji, osoby, która wykorzystuje swoją pozycję, nie liczy się z emocjami innych, a mimo to wciąż zyskuje wsparcie otoczenia. Jej działania są momentami naprawdę trudne do zniesienia, co tylko pogłębia współczucie wobec Liv. Ja do tej pory nie potrafię zrozumieć, jak można być aż tak podłym i to w stosunku do własnej siostry. Coś okropnego! Apeluję o pomoc psychologa dla Lexi, bo naprawdę jest jej potrzebna.

Oprócz zwykłych szkolnych problemów, autorka porusza w powieści również wątki społeczne, takie jak presja ze strony rodziny, ukrywanie orientacji seksualnej, prześladowania czy konsekwencje porzucenia przez najbliższych. Nie są one potraktowane pobieżnie, przeciwnie, są bardzo dobrze wplecione w codzienność bohaterów i wybrzmiewają w pełni. Styl autorki jest lekki, ale nie banalny. Pisze językiem, który płynie, pozwala poczuć emocje, ale nie narzuca ich na siłę. Dialogi są wiarygodne, a opisy nie przytłaczają, tylko budują nastrój. Całość ma kameralny, niemal intymny klimat, jakbyśmy przez chwilę podglądali prawdziwe życie kogoś, kto mógłby mieszkać za ścianą.

"Blizny" to powieść, która potrafi wzruszyć, wywołać złość, ale przede wszystkim pozostawić z ciepłem w sercu. Opowiada o tym, co dzieje się w środku człowieka, w myślach, w sercu, w relacjach. O powolnym gojeniu ran, o szukaniu siebie na nowo, o trudnym dojrzewaniu. Daje chwilę wytchnienia i pozwala uwierzyć, że z każdej, nawet najgłębszej emocjonalnej blizny, można się podnieść. Bardzo mi się podobało i bardzo polecam 💙

Link do opinii
Inne książki autora
Piekielna żona
Klaudia Gregorczyk0
Okładka ksiązki - Piekielna żona

Była zakochaną dziewczyną, którą własny kraj skazał za to na potępienie. Po wielu miesiącach Letha i Aidan poznają datę swojego ślubu. Uczucie między nimi...

Piekielna królowa
Klaudia Gregorczyk 0
Okładka ksiązki - Piekielna królowa

Potwory nie rodzą się same, ktoś je tworzy... Letha zdążyła już przyzwyczaić się do życia na Czerwonym Dworze. Znalazła wspólny język z Aidanem, który...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy