Okładka książki - Byłam sekretarką Rumkowskiego. Dzienniki Etki Daum

Byłam sekretarką Rumkowskiego. Dzienniki Etki Daum


Ocena: 5.33 (6 głosów)

Etka Daum przez 1653 dni była sekretarką Chaima Rumkowskiego. Zza swojego biurka, tuż przed drzwiami jego gabinetu, obserwowała powstanie, rozkwit i upadek najdziwniejszego żydowskiego państwa w niemieckim Kraju Warty. Kreśliła portret jego twórcy, przełożonego Judenratu w getcie łódzkim, Chaima Mordechaja Rumkowskiego. Jednocześnie ukazywała obraz  skomplikowanych relacji między żydowską a niemiecką administracją getta i walki o władzę wśród tamtejszych elit. Getto łódzkie zlikwidowano dopiero w sierpniu 1944 roku, gdy Sowieci od dawna stali na linii Wisły. To sprawiło, iż  spośród jego mieszkańców ocalało o wiele więcej Żydów niż z każdego innego getta na terenie Polski. Na czym polegała tajemnica łódzkiego getta? Kim naprawdę był "król Chaim"?

Informacje dodatkowe o Byłam sekretarką Rumkowskiego. Dzienniki Etki Daum:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2008-06-27
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788375062199
Liczba stron: 396

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Byłam sekretarką Rumkowskiego. Dzienniki Etki Daum

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Byłam sekretarką Rumkowskiego. Dzienniki Etki Daum - opinie o książce

W zasadzie książka nie jest o Rumkowskim, ale o czasach spędzonych w łódzkim getcie, a potem w obozie pracy przez Edkę Daum, która pełniła funkcję sekretarki w biurze Rumkowskiego. Książka powstała na bazie dokumentów pozostawionych przez nieżyjącą już kobietę. Rumkowski pojawia się tutaj w tle, chociaż jego sylwetka jest nakreślona dosyć ciekawie, poznajemy go bardziej od ludzkiej strony. Edka opisując go, próbuje tłumaczyć jego postępowanie, które często ona sama krytykuje. Książka napisana ciekawie, bardzo mnie wciągnęła. Pozwoliła poznać życie w łódzkim getcie, o którym jest zdecydowanie mniej mniej wydań, w porównaniu do getta warszawskiego.
Link do opinii

Getto w Łodzi. Dyrektorem od strony żydowskiej zostaje Rumkowski. To on jest odpowiedzialny za wdrożenie nazistowskich restrykcji. Współpracuje z Niemcami przy organizacji tego miejsca. Jego głównym założeniem jest praca. Stworzenie w getcie jak największej liczby miejsc i zakładów, z których produkcji będzie mogła korzystać Rzesza. 

Jedną z jego współpracownicy jest Etka Daum. To ona szczegółowo opisała życie w getcie, pracę z Rumkowskim, jego walkę o zachowanie jak największej decyzyjności w sprawie getta. Opisuje jego plany i porażki. W końcu moment, kiedy opuszcza getto wraz z żoną. 

Etka dużo miejsca poświęca też swojemu życiu, pracy i miłości, rodzinie, pobycie w obozie koncentracyjnym. 

Pamiętnik, któremu poświęciła wiele pracy, zgodnie z jej dezyzją został wydany dopiero po jej śmierci. Historia nie wystawiła pochlebnej oceny Rumkowskiemu. Głośnym echem odbiło się jego przemówienie dotyczące wywózki dzieci z getta.

Pamiętnik rzuca inne światło na tego człowieka. Czy wiedział, że jeżeli będą potrzebni okupantowi to mają większe szanse na przeżycie? Czy wszystkie okrutne ogłoszenia były jedynym kompromisem, na który zgodzili się naziści? W końcu łódzkie getto było tym, które najdłużej przetrwało. 

Książka warta uwagi. Zachęca do sięgnięcia po inne źródła w tym temacie. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Justyna641
Justyna641
Przeczytane:2024-08-24, Ocena: 6, Przeczytałam, 68, 52 książki 2024,

Niewiele wiedziałam o getcie w Łodzi przed przeczytaniem tej książki, a historia ta okazała się bardzo ciekawa i zaskakująca.

Dzieje łódzkiego getta poznajemy z perspektywy młodej, wykształconej dziewczyny - Etki Daum, która zostaje jedną z sekretarek najważniejszego Żyda w getcie, nazywanego nawet królem - Chaima Rumkowskiego. Prawdziwy dziennik Etki zaginął, a bohaterka odtworzyła go niedługo przed śmiercią.

Rumkowski stworzył w getcie "państwo w państwie". Uważał, że tylko poprzez pracę na rzecz Rzeszy uda się przetrwać wojnę i getto musi na siebie zarabiać. Stworzył ponad sto zakładów pracy, własne sądy, więzienia, policję, straż pożarną, bank, walutę obowiązującą tylko w getcie, szpitale, sierocińce, szkoły. Przejawy buntu były ostro karane.

To, co mnie dziwiło to naiwność wielu Żydów, szczególnie tych bogatych, którzy przyjechali z Zachodu i wierzyli, że udają się do luksusowych kurortów. Po przyjeździe do getta nie podejmowali żadnej pracy tylko żyli z paczek przysyłanych przez bogatych krewnych. I oni jako pierwsi zostali deportowani do obozów śmierci. 

Następna rzecz, która mnie zdziwiła to, że życie w łódzkim getcie przynajmniej przez kilka pierwszych miesięcy nie było tak ciężkie jakby się można tego spodziewać. Działały szkoły, domy modlitwy, organizowano koncerty. 

Państwo niemieckie zarobiło na łódzkim getcie ponad sto miliony marek i są to dane wyłącznie oficjalne. 

Niestety praca nie ocaliła wszystkich. Z łódzkiego getta mogło przeżyć od pięciu do piętnastu tysięcy Żydów, najwięcej jeśli chodzi o wszystkie polskie getta.

Książka mnie niesamowicie wciągnęła. Fenomen łódzkiego getta nie jest powszechnie znany, więc wspaniale, że są wydawane takie pozycje.

Każdy powinien przeczytać. Polecam.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Krukowicz
Krukowicz
Przeczytane:2023-03-23, Ocena: 4, Przeczytałem,

Literatura która nie pozostawia obojętnym. Mało znane aspekty historii Zagłady

Link do opinii
Avatar użytkownika - allison
allison
Przeczytane:2018-04-24, Ocena: 6, Chcę przeczytać,

"Byłam sekretarką Rumkowskiego" to cenne pod względem dokumentalnym zapiski, które ukazują piekło na ziemi – codzienność w łódzkim getcie, beznadziejną walkę z głodem, zimnem, chorobami i wszechobecną śmiercią. 

Etka Daum prowadziła swój dziennik ponad cztery lata. Przez większość tego okresu była sekretarką Chaima Rumkowskiego, nazywanego Cesarzem i "żydowskim królem". 

Były kupiec i przedsiębiorca podczas wojny został wytypowany przez Niemców do organizowania życia i pracy w getcie. Szybko uczynił z tego miejsca dochodowy interes, tworząc różne zakłady pracy. Przekonał do swoich pomysłów nie tylko okupanta, ale i wycieńczonych rodaków, którzy uwierzyli, że dzięki swej pożyteczności uchronią się przed śmiercią. 

Z getta płynął do niemieckich kieszeni strumień pieniędzy, do Rzeszy zaś trafiały wyprodukowane w ponad stu zakładach przedmioty, głównie mundury, buty i plecaki dla armii. 
Dzięki swej uprzywilejowanej pozycji Cesarz opływał w dostatki, w przeciwieństwie do tych, którzy codziennie umierali z wycieńczenia i chorób, albo byli mordowani na coraz większą skalę. 

Dzienniki Etki Daum są wiarygodną, wstrząsającą i szczegółową kroniką życia w łódzkim getcie. Jednak portret Rumkowskiego, jaki się z niej wyłania, wydaje się nieco stronniczy - jakby Etka Daum nie chciała mówić i pisać źle o swoim pracodawcy, któremu wiele zawdzięczała (np. załatwianie leków dla chorej matki i narzeczonego, chronienie przed zemstą obrażonego Niemca). 

Na pewno początkowo pochodząca z Warszawy dziewczyna mogła nie rozeznawać się w układach panujących w łódzkim getcie, mogła nie znać wielu szczegółów z życia Rumkowskiego i pogłosek dotyczących jego pedofilskich skłonności (o których dziś wiemy, że były faktem). 
Trudno jednak uwierzyć, by z czasem nie zreflektowała się, jaką "miłością" jej przełożony darzył dzieci z sierocińców, które często odwiedzał. Gdy Etka pisze, że Rumkowski w towarzystwie opuszczonych maluchów się relaksował, brzmi to jak złowieszcza dwuznaczność, której nie równoważy misja, jaką były starania o utrzymanie przy życiu mieszkańców getta. 
Trudno jednak oceniać postawę kobiety, która przetrwała piekło, z naszej perspektywy. 

"Byłam sekretarką Rumkowskiego" to nie tylko książka o kontrowersyjnym "żydowskim królu" i jego świcie. Przede wszystkim jest to zapis codziennych zmagań z głodem, zimnem, chorobami, strachem, śmiercią. To także osobiste wynurzenia autorki, której życie w łódzkim getcie rozświetlała miłość do narzeczonego i późniejszego męża. 

Wyrazy uznania na pewno należą się Elżbiecie Cherezińskiej, która zredagowała i przygotowała do druku zapiski Etki Daum. Ponieważ jej pisany na bieżąco w getcie pamiętnik zaginął, po wojnie odtworzyła ona swoje zapiski. Wymagały one jednak wielu konsultacji i sprawdzenia historycznych szczegółów. Zaangażowanie Cherezińskiej w projekt jest godne podziwu. 

Interesujący jest również zamykający książkę rozdział, który opisuje dalsze losy Etki i jej bliskich - od gehenny w obozach koncentracyjnych po powojenne czasy. 

Obowiązkowo należy zacząć lekturę od wstępu autorstwa Szewacha Weissa oraz wprowadzenia Elżbiety Cherezińskiej. Dzięki tym tekstom łatwiej zrozumieć niektóre opisane przez Etkę Daum mechanizmy. 

Na uwagę zasługuje także strona edytorska – książka jest wydana w dużym, albumowym formacie, stylizowana graficznie na stary dziennik i opatrzona archiwalnymi zdjęciami, które jeszcze bardziej potęgują grozę zawartą w treści. 

Na pewno nie jest to książka do poduszki, jednak warto ją poznać, bo stanowi cenny i niepodważalny dokument, mogący zainteresować nie tylko miłośników historii.

BEATA IGIELSKA 

Link do opinii
Avatar użytkownika - malutkaska
malutkaska
Przeczytane:2015-12-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki (2015), Przeczytane,
Inne książki autora
Pasja według Einara
Elżbieta Cherezińska0
Okładka ksiązki - Pasja według Einara

Einar z Vikny. Ochrzczony wiking. Gończy pies Chrystusa. Kim był? Rozmodlonym zdrajcą? Tym, który wierzy, wątpiąc, i który modli się przez seks? Nie znał...

Północna Droga. (#3). Pasja według Einara.
Elżbieta Cherezińska0
Okładka ksiązki - Północna Droga. (#3). Pasja według Einara.

W klasztorze reguły miłosierdzia są tylko głoszone. Jak się lepiej przyjrzeć, w życiu nikt ich nie stosuje. Oblaci są wobec siebie okrutni. Starzy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy