Już od pierwszego dnia, gdy Jack Hubbard pojawia się w klasie Jima Rooka, w szkole zaczynają się dziać dziwne rzeczy: ściany toalety pokrywają się grubą warstwą lodu, a jeden z uczniów przymarza do poręczy schodów. Jim podejrzewa, że zdarzenia te mają związek z pobytem Jacka i jego ojca Henryego na Alasce oraz tragiczną w skutkach wyprawą, jaką Henry i jego towarzysze odbyli do Domu Martwego Człowieka zbudowanego, jak głosi miejscowa legenda, przez rozbitka z Titanica. Dlaczego demon zimna z taką determinacją ściga młodego Jacka? Jak można się go pozbyć? Sytuacja w szkole robi się coraz bardziej dramatyczna - szkolny budynek spowija fala arktycznego zimna, zamarza basen wraz z uczniami. Szukając ratunku, Jim sam musi wyruszyć w niebezpieczną podróż do kraju wiecznego lodu....
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2000 (data przybliżona)
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 224
Tytuł oryginału: Snowman
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Piotr Roman
Demon zimna
Historia to kolejne przeżycia nauczyciela klasy specjalnej, Jima Rooka. Mężczyzna ma nowego ucznia, zanim jednak nauczyciel go poznaje dzieje się coś dziwnego. Gdy Jim chce napić się wody z poidła te zamarza, najdziwniejsze jest jednak to, że jest czerwiec, a na dworze ponad 30 stopni. Niedługo potem zamarza również basen. Mężczyzna po poznaniu Jacka, zaczyna podejrzewać że sprawa jest związana z jego ojcem który wrócił z wyprawy na Alaske.
Co mogę powiedzieć o tej książce? Napewno mi się podobała, uwielbiam rozwiązywać zagadki jakie kryją się zdarzeniami które spotykają Rooka. Czy książka mnie przeraziła? Nie koniecznie, ale ja też mało kiedy boję się czytając książki. Odczuwałam jednak pewne napięcie, szczególnie czytając wieczorem jak zapadał zmrok. Jak mogę ocenić ogólne odczucia? Wydaje mi się, że książka trochę mniej wciągnęła mnie niż poprzednia z serii, ale nie zmienia to mojego zdania, że będę chciała przeczytać całą serię, bo mimo wszystko, polubiłam te historie.
Demon zimna to czwarta część przygód Jima Rooka, nauczyciela języka angielskiego w West Grove Community College w Los Angeles. Jest obdarzony wyjątkową zdolnością dostrzegania zjawisk nadprzyrodzonych. Nie ustaje w wysiłkach mających na celu ukształtowanie charakterów swoich uczniów z klasy specjalnej, narazi się na zimno...
W klasie Rooka pojawia się nowy uczeń, Jack Hubbard. Wtedy dookoła bohaterów zaczynają dziać się dziwne rzeczy - w jednej chwili szkolna toaleta pokrywa się szronem, zamarza basen z uczniami, poręcz schodów, fontanna... a wszystko to w upalny, letni dzień. Jim jest jedynym człowiekiem będącym w stanie stawić czoła zagrożeniu, ale żeby to zrobić, będzie musiał udać się do krainy wiecznego lodu, z której nie wszyscy wracają żywi.
Jim Rook jest najbardziej rozpoznawalnym bohaterem Mastertona zaraz po Harrym Erskinie. Otrzymujemy dużą dawkę adrenaliny i przygody. Ta część podniosła poprzeczkę wyżej niż jej poprzedniczki. Perfekcyjne dialogi okraszone są genialnym poczuciem humoru. Masterton zawsze był zabawny, ale tym razem przeszedł samego siebie.
Rook przechodzi przemianę, staje przed dylematami moralnymi, odkrywa także prawdziwą naturę odpowiedzialności za drugiego człowieka. Zakończenie nie jest cukrowane i pozostawia otwartą furtkę do kolejnej części. Prosta, ale dynamiczna fabuła, ciekawy pomysł autora składają się na nietuzinkową powieść, która zapewni kilka godzin dobrej zabawy.
"Eskimoskie duchy upominają się o ofiary. Dom Martwego Człowieka znowu się otwiera."
Jim Rook widział już chyba wszystko, ale z pewnością nie spodziewał się zastać w szkole zamrożonej na kość łazienki.Już od pierwszego dnia, gdy Jack Hubbard pojawia się w drugiej klasie specjalnej Jima Rooka, w szkole zaczynają dziać się dziwne, jak na kalifornijską upalną aurę, rzeczy: ściany toalety pokrywają się grubą warstwą lodu, a jeden z uczniów przymarza do poręczy schodów. Jack jest półkrwi Eskimosem, a Jim podejrzewa, że zdarzenia te mają związek z pobytem chłopca i jego ojca na Alasce oraz tragiczną w skutkach wyprawą, jaką Henry i jego towarzysze odbyli do Domu Martwego Człowieka, zbudowanego, jak głosi miejscowa legenda, przez rozbitka z ,,Titanica". By rozwiązać zagadkę i powstrzymać demona, zanim zamrozi na śmierć wszystkich jego uczniów, Jim wyrusza na Alaskę w towarzystwie Hubbardów i Tibbles, czarnej kotki, która już wcześniej służyła mu pomocą w starciach z siłami mroku.
"Demon zimna" to czwarta część cyklu "Rook". Po raz kolejny spotykamy się Jimem - charyzmatycznym nauczycielem angielskiego, który widzi istoty nadprzyrodzone. W szkole ponownie dochodzi do serii ataków na uczniów i dzieją się naprawdę dziwne rzeczy.
Ta historia jest zdecydowanie inna. Emanuje zimnem, które przenika przez kartki, zamraża do szpiku kości. Zło znowu przyjmuje demona, pobudzając wszystkie nasze lęki i najgorsze obawy.
Masteron po raz kolejny dawkuje czytelnikom emocje i buduje napięcie. Podobnie, jak w poprzednich częściach, poznajmy nową kulturę, wierzenia i mitologię.
Książkę przeczytałam jednym tchem i nie mogłam się od niej oderwać. Z niecierpliwością czekam na kolejne części.
Barwna, intrygująca opowieść o kobiecie, która wiedziona marzeniami i odwagą zbudowała imperium. Effie Watson, córka bogatego szkockiego...
W klinice położniczej w Louisville noworodki zapadają na tajemniczą chorobę. Nieustający płacz i brak snu skazują je na powolną śmierć z wycieńczenia....
Przeczytane:2025-07-04, Ocena: 4, Przeczytałem,
Idąc za ciosem przedstawiam kolejną część nietypowych wydarzeń jakie mają miejsce w kalifornijskiej szkole, w której uczy Jim Rook - anglista z niestandardowym podejściem i niecodziennymi umiejętnościami.
W nowym roku do klasy Jima dołącza nowy uczeń - syn Innuitki i Amerykanina biorącego udział w wyprawie na Antarktydę. Już od początku, gdy okazuje się, że w poidełku znajdującym się przed szkołą, w środku upalnego lata jest zamarznięta woda, Jim przewiduje kłopoty. A to dopiero początek zdarzeń. Czyżby uczniom drugiej klasy specjalnej ponownie zagrażało niebezpieczeństwo? Tym razem by zapobiec katastrofie Jim będzie musiał udać się do najzimniejszego miejsca na ziemi i poznać wiarę Innuitów.
Może nie jest to horror wywołujący paraliżujący strach, ale na pewno bardzo ciekawy. Bardzo podoba mi się idea przedstawiania w każdej części wierzeń ludów z różnych stron świata - w "Strachu" byli to Majowie, teraz Eskimosi. Niezwykłe jest to, że odnosi się wrażenie, że przedstawione postaci zdają się istnieć w rzeczywistości, a nie być wymysłem ludowej legendy. Do tego świetne, nieco humorystyczne dialogi i nonszalancki sposób bycia Jima dopełniają całości. Aż chce się czytać kolejne części.