Okładka książki - Dwunasta karta

Dwunasta karta



Tom 6 cyklu Lincoln Rhyme
Ocena: 4.5 (10 głosów)
Inne wydania:

W czytelni muzeum afroamerykańskiego zostaje zaatakowana szesnastoletnia Geneva Settle. Udaje się jej uciec, a napastnik pozostawia w bibliotece kartę tarota z wizerunkiem Wisielca. Zdarzenie może mieć związek z pisaną przez dziewczynę pracą semestralną, poświęconą jej przodkowi - weteranowi wojny secesyjnej, wyzwoleńcowi i działaczowi na rzecz praw czarnej społeczności Ameryki.

Ponieważ prześladowca nie ustaje w próbach zgładzenia panny Settle, do akcji wkraczają błyskotliwy kryminalistyk Lincoln Rhyme i jego partnerka Amelia Sachs. Chcąc pomóc w ujęciu przestępcy, muszą ustalić, dlaczego Thompson Boyd postanowił zabić Genevę, co się przydarzyło przed prawie stu czterdziestu laty jej przodkowi i o jakim wielkim sekrecie pisał w listach do żony Charles Singleton.

Informacje dodatkowe o Dwunasta karta:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2006 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 83-7469-260-X
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: The Twelfth Card
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Łukasz Praski

więcej

Kup książkę Dwunasta karta

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dwunasta karta - opinie o książce

"O tym, czy jesteś w pełni człowiekiem, decydujesz tylko ty sam -
i sam decydujesz, jak będziesz żyć."

Jest coś w serii o Lincolnie Rhyme, co mnie wciąż przyciąga, chętnie chwytam za kolejne tomy i daję się wciągnąć we frapujący świat kryminalistyki. Odpowiada mi rozkładanie miejsc, świadectw i dowodów zbrodni na czynniki pierwsze, skrupulatne docieranie do istotnych informacji, mrówcze analizowanie danych, i jakby w zaprzeczeniu, działanie pod wpływem presji czasu, pragnienia przewidzenia i zapobieżenia zamiarom czarnych charakterów. Co istotne, przygodę z Rhyme można zacząć od dowolnego momentu, nie trzeba trzymać się ściśle kolejności odsłon, gdyż autor komplementarnie i z wyczuciem wprowadza czytelnika. Kluczowa postać nietuzinkowa, tetraplegik, sparaliżowany od ramion w dół, błyskotliwie radzący sobie jako konsultant policji w sprawach wymagających specjalistycznej wiedzy kryminalistycznej, szybko nawiązuje z nami nić sympatii, a może nawet i podziwu. Jego ambitna i rezolutna partnerka Amelia Sachs też wzbudza pozytywne odczucia, ochoczo śledzi się jej działania w terenie, nie brakuje w nich ryzyka i niebezpieczeństwa. Fabuła niesiona wartkim nurtem, choć spodziewamy się nagłych zwrotów akcji, to jednak i tak zostajemy przez nie zaskoczeni. Lubię takie przyczajenia incydentów, przełomowych momentów, czekających w mroku na dogodną chwilę, aby zaburzyć wysuwane przypuszczenia i snute interpretacje, nie można im odmówić efektowności i budowania napięcia.

Tym razem powieść nie rozpoczyna się od zabójstwa czy odnalezienia ciała, ale od próby popełnienia śmiałej i skrupulatnie zaplanowanej zbrodni. Szesnastolatka Geneva Settle tylko dzięki swojej bystrości i sprytowi wymyka się z rąk oprawcy, który nie wahał się w miejscu publicznym podjąć próby zakończenia jej życia. Jednym z tropów prowadzących do rozwiązania zagadki na zamach Genevy okazuje się daleka przeszłość przodków dziewczyny, poprzez fragmenty starych listów zerkamy na wydarzenia odległe o sto czterdzieści lat od czasu akcji. Śledczy muszą działać sprawnie i szybko, gdyż oprawca bez najmniejszych oporów bierze na cel niewinnych ludzi, podrzuca fałszywe dowody na miejscu zbrodni. Jednak spotykają ich pasma niepowodzeń w rozwiązywaniu kryminalnej zagadki, ile razy wydaje się im, że go wyprzedzili, okazuje się, że on zdążył ich przechytrzyć. Jeffery Deaver jako dodatkowy bonus podejmuje trudne tematy dla amerykańskiego społeczeństwa, są nimi ucisk, dyskryminacja i niewolnictwo. Przenosi nas na chwilę do tysiąc osiemset sześćdziesiątego trzeciego roku, wojny secesyjnej i największych rozruchów przeciw poborowi do wojska.

bookendorfina.pl

Link do opinii
Avatar użytkownika - IlonaAnoli
IlonaAnoli
Przeczytane:2016-06-14, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Kolejna książka z bohaterami, którzy występowali również w książce ,,Mag" tego autora. Geneva Settle przegląda stare gazety w bibliotece. Tymczasem zbliża się do niej mężczyzna z bronią - Thompson Boyd. Uderza dziewczynę w głowę i okazuje się, że to był manekin. Sprawą Genevy ma się zająć Amelia Sachs oraz Lincoln Rhyme, który kilka lat temu został uderzony w kark i doszło do złamania czwartego kręgu szyjnego. Jest nawiązanie do sprawy z książki ,,Mag", która pojawiła się pod koniec. Amelia na miejscu przestępstwa znajduje zestaw gwałciciela i kartę tarota z gościem wiszącym na szafocie. Thompson zabija kierownika biblioteki i rani przypadkową kobietę. Natomiast Geneva razem z przyjaciółką Lakeshą jadą do domy Rhyme. Mordercę nazywają NS109.. Przychodzi także Kara (też była w książce ,,Mag") i pomaga im w sprawie tarota. Geneva zbierała informacje na temat Charlesa Singelton, swojego przodka, który był niewolnikiem. Ważnym bohaterem jest również Jax, który wychodzi z więzienia i dostaje telefon w sprawie Genevy, Potem okazuje się o co mu tak naprawdę chodziło. Tymczasem Genevę ochrania Bell. Dochodzi również do szturmu na mieszkanie, w którym podejrzewają, że jest morderca. Ale okazuje się być puste. Z czasem wchodzi cała prawda na temat Genevy i dowiadują się coraz więcej o jej przodku. Kiedy myślimy, że to już koniec sprawy do rozwiązania, to autor robi kolejny zwrot akcji i pojawia się kolejna historia, wątek, który wnosi coś nowego do powieści. Dopiero na stronie 269 policja odkrywa, kto chciał zabić Genevę, ale to nie koniec historii... Książka ma doskonały wątek kryminalny, który połączony jest z historią sprzed 140 lat. Ale co łączy tę historię z próbą zabicia Genevy nie zdradzę. Na samym końcu dowiadujemy się najwięcej o Charlsie, Kolejny temat to niepełnosprawność Rhyme, który się nie poddaje i pracuje dalej, chociaż jest sparaliżowany. Mamy tu też temat dotyczący rodziny i jej funkcjonowaniu, co odnosi się do Genevy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - greenlady
greenlady
Przeczytane:2015-06-11, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Historia pewnego niewolnika Szesnastoletnia Afroamerykanka zostaje zaatakowana w czytelni. Choć udaje się jej uciec, nie może się czuć bezpieczna. Ktoś wciąż na nią poluje, a ofiara, policja i nawet sam Lincoln Rhyme nie mogą wpaść na to, dlaczego. Być może napady mają związek z przodkiem nastolatki, niewolnikiem-aktywistą. Prowadzenie śledztwa dotyczącego wydarzeń sprzed wieków jest nie lada wyzwaniem. Kolejna wciągająca powieść Deavera. I jednocześnie krótka historia niewolnictwa w USA. Bardzo ciekawa i trudna sprawa, której finał zaskoczy niejednego.
Link do opinii
Avatar użytkownika - slk
slk
Przeczytane:2014-02-27, Ocena: 4, Przeczytałem, 52 książki 2014,
Nieco słabsza odsłona cyklu o Lincolnie Rhyme i Amelii Sachs. Tym razem ich celem jest chronienie nastoletniej czarnej dziewczyny, która została zaatakowana podczas poszukiwania informacji w miejskiej bibliotece. Czy zbrodnia rzeczywiście ma korzenie w historii sprzed lat? Czy tym motywy zbrodni mogą być związane z poprawkami do amerykańskiej Konstytucji? Udany thriller, który powinien przekonać większość miłośników gatunku.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ZaczytanyGlina
ZaczytanyGlina
Przeczytane:2025-06-08, Ocena: 4, Przeczytałem,

Młoda uczennica Geneva Settle zostaje zaatakowana w muzeum afroamerykańskim będąc w trakcie zbierania informacji na temat swojego przodka. Dzięki swojej inteligencji i odrobinie szczęścia udaje się jej wywieść napastnika w pole. Niestety, ewidentnie zależy mu na wykonaniu zlecenia do końca. Ten atak nie będzie ostatnim.

Na miejscu niedoszłej zbrodni sprawca zostawia kartę tarota z numerem dwanaście. Wielkie arkana - wisielec, mogącą oznaczać osobę, w której wnętrzu (lub w życiu) dokonują się rewolucyjne zmiany. Indywidualistę, człowieka niezależnego, oryginalnego, kogoś, kto dostrzega świat inaczej niż większość ludzi i potrafi wykroczyć poza myślowe schematy, paradygmaty.

Dużo informacji na start, ale tak naprawdę śledczy na czele z Lincolnem nie wiedzą nic. Mnożą się pytania, a niebezpieczeństwo czyha dosłownie za każdym zaułkiem. Wszyscy dwoją się i troją aby Geneva uszła z życiem.

Lincoln już wie, że będzie to jedna z jego najtrudniejszych spraw. Będzie musiał się zmierzyć się z przestępcą doskonałym, takim który wydawać się może nie popełnia błędów. Ale jak mawiał klasyk - nie ma zbrodni doskonałej. Są tylko dowody czekające na odnalezienie i przeanalizowanie.  Jeśli zespół błyskotliwego kryminalistyka do nich dotrze, to przestępca nazwany przez nich ,,NS 109" wpadnie w ich ręce.

,,Dwunasta karta" to 6. tom serii, której jestem ogromnym fanem. Autor każdorazowo serwuje czytelnikowi zagadkę, która tylko z pozoru wydaje się łatwa do rozwiązania, ale już po przeczytaniu kilku kart książki wiemy, że my czytelnicy znowu będziemy wodzeni przez niego za nos.

Uwielbiam ten stan, kiedy okazuje się, że Jeffery Deaver znowu to zrobił, znowu mnie zaskoczył i wprowadził w pewnego rodzaju stan czytelniczej euforii.

Nie mogę po raz kolejny wspomnieć o tych genialnych wznowieniach od Wydawnictwa Prószyński i S-ka. Sami przyznajcie, że książki pięknie prezentują się na półce.

 

Oczywiście polecam gorąco wszystkim miłośnikom zagmatwanych zagadek kryminalnych i dobrego czasu spędzonego przy mocno angażującej książce. 

Link do opinii

Powieść zaczyna się z impetem, bo od napaści na nastolatkę. Potencjalna ofiara uchodzi z życiem, a napastnik pozostawia po sobie tajemniczą kartę z wizerunkiem ,,wisielca"

Jeśli miałbym wskazać absolutnego eksperta od konstruowania skomplikowanych, ale zarazem w pełni logicznych intryg to bez zastanowienia wskazałbym Deavera.
Fabuła odwołuje się do wydarzeń z przeszłości i to dość odległej, a pisarz umiejętnie balansuje między wydarzeniami z przeszłości a współczesnym pościgiem za przestępcą, co sprawia, że książka trzyma w napięciu, a skoki czasowe nie wytrącały mnie z czytelniczej imersji.

Deaver w swoim stylu stworzył opowieść bardzo dynamiczną, rozdziały kończone cliffhangerami i częste zwroty akcji, które nie pozwalają odłożyć lektury na później. Ja niezmiennie cenie pisarza za zapraszanie mnie do śledczej kuchni i ukazywania tajników śledczych, procedur, czy nowinek technicznych, które zawsze dodają historii smaczku, a co równie ważne uwiarygadniają całą historię.

Rhyme i Sachs niezmiennie współgrają niczym woda i ogień. Rhyme zachwyca inteligencją, bystrością umysłu i sprytem gdy musi sięgnąć po %. Sachs nadal charyzmatyczna, skrupulatna i dedukująca nie gorzej niż przełożony. Duet swoją metodyką zaskarbili sobie już dawno moją sympatię, a ta powieść tylko ten stan podtrzymuje.

,,Dwunasta karta" to inteligenta wielowątkowa historia, która zahacza również o tematy społeczne jak, chociażby nierówność klas. Deaver kolejny już raz wykreował dynamiczną historię, która trzyma w napięciu do samego końca, akcja jest nieprzewidywalna, a finał jest niczym najtrafniejsza puenta dająca mnóstwo satysfakcji.
Niezmiennie polecam autora, serie - zwłaszcza, że wydanie z nową oprawą graficzną jest fenomenalne.

Recenzja w ramach współpracy z Wydawnictwem Prószyński i S-ka

Link do opinii
Avatar użytkownika - Eli1605
Eli1605
Przeczytane:2023-01-20, Ocena: 5, Przeczytałam,

Jak każda książka o Lincolnie Rhyme tak i ta wciągnęła mnie od razu w swoje szpony. Pomysł na fabułę zupełnie niestandardowy. Czy rzeczywiście wydarzenia sprzed 140 lat mogą być motywem do aktualnej zbrodni?  Trochę mało było w tym tomie samego Rhyma i Amelii a więcej historii Stanów Zjednoczonych ale w całości dało się to pogodzić.  Gdy będę chciał znowu dobrze się bawić to sięgnę po kolejny tom z tego cyklu. U Deavera zawsze się coś dzieje, akcja przyspiesza i wywołuje różnorakie emocje. Zatem do zobaczenie przy czytaniu kolejnej książki autora.

Link do opinii
Avatar użytkownika - stokrotka22
stokrotka22
Przeczytane:2023-10-19, Ocena: 4, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Iwa90
Iwa90
Przeczytane:2017-02-09, Ocena: 4, Przeczytałam,
Inne książki autora
Śmierć na Manhattanie
Jeffery Deaver0
Okładka ksiązki - Śmierć na Manhattanie

Rune nie jest raczej kobietą o wymiarach czy wzroście modelki, ale przy swoim metrze sześćdziesiąt wzrostu i podobieństwie do Audrey Hepburn chyba też...

Twój Cień
Jeffery Deaver0
Okładka ksiązki - Twój Cień

Agentka specjalna Kathryn Dance zmierzy się z obłąkanym stalkerem, prześladującym piękną wokalistkę country. Kayleigh Towne to śliczna dziewczyna o głosie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy