Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2011 (data przybli¿ona)
Kategoria: Krymina³, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 337
Islandia, okres przed¶wi±teczny. W jednym z hoteli zostaje zamordowany portier, który jak co roku mia³ udaæ siê na zabawê choinkow± przebrany za Miko³aja.
Ca³kiem udany krymina³, choæ nie poch³on±³ mnie jako¶ mocno. Jedna z wielu ksi±¿ek, któr± siê czyta z przyjemno¶ci±, ale szybko siê o niej zapomina.
Bo¿e Narodzenie w Islandii i zbrodnia w hotelu. Zabito bowiem portiera przebranego za Miko³aja. Niewiele wiadomo o zmar³ym, który pracowa³ w hotelu ponad 20 lat. “ On jest tutaj tylko portierem.”
W toku ¶ledztwa okazuje siê, ¿e ofiara ma ciekaw± przesz³o¶æ: krótk±, wspania³± karierê ch³opca chórzysty, a potem znik³ w t³umie... Rozczarowanie ¿yciowe, istnienie tylko w tym jednym wymiarze. Chyba w³a¶nie najwiêkszym plusem tej pozycji jest ukazanie, ¿e bycie ma³± gwiazd± i spe³nianie marzeñ rodziców niszczy i wp³ywa na cale ¿ycie.
Drugim mocnym punktem tej historii s± bolesne wspomnienia komisarza, który w dzieciñstwie w dramatycznych okoliczno¶ciach straci³ brata, co prze¶laduje go do dzi¶. Wielka jest potêga ¿alu.
“Byæ mo¿e by³ to równie¿ jego ¶piew.”
Rozwi±zanie zagadki tej zbrodni raczej by³o banalne, ale “G³os” wyró¿nia siê pozytywnie dramatycznymi historiami bohaterów. Pierwsze spotkanie z islandzkim pisarzem uwa¿am wiêc za do¶æ udane.
Trzymaj±ca w napiêciu lektura Arnaldur ‘a Indridason’a pt. Pojedynek. Komisarz Erlendur Sveinsson. Tom 1. Atak no¿ownika, niecodzienne hobby...
Czarne powietrza to ponura i wstrz±saj±ca historia o chciwo¶ci, brudnych interesach i dumie. Sigurdur Oli ma powa¿ny problem. Na spotkaniu z okazji rocznicy...
Przeczytane:2017-09-10, Ocena: 5, Przeczyta³am, Mam, 52 ksi±¿ki 2017,
Arlandur Indridason ma specyficzny styl, który nie ka¿demu przypadnie do gustu. Jego powie¶ci nie obfituj± w szybk±, pe³n± zwrotów akcjê, nie maj± ¶wietnych, przebojowych bohaterów a zagadki kryminalne s± z ¿ycia wziête. Do tego autor wplata w w±tki kryminalne spor± ilo¶æ w±tków obyczajowych. S³owem, jego ksi±¿ki nie powalaj± na kolana. Natomiast maj± w sobie co¶, co bardzo mnie przyci±ga, co sprawia, ¿e pomimo do¶æ monotonnego prowadzenia fabu³y, czujê siê wci±gniêta w wydarzenia i czujê ciekawo¶æ. Poza tym ta ponura atmosfera beznadziejno¶ci.
Reykjavik, tu¿ przed Bo¿ym Narodzeniem. W do¶æ sporym hotelu, w pomieszczeniach piwnicznych zostaje znalezione cia³o mê¿czyzny. Ubrany w strój Miko³aja, z opuszczonymi spodniami, zad¼gany no¿em. Okazuje siê, ¿e mê¿czyzna pracowa³ w hotelu jako portier, pomieszkiwa³ w piwnicy a w ¶wiêta gra³ rolê ¦wiêtego Miko³aja. Dlaczego zosta³ zabity i kim by³ naprawdê? Do tej prawdy próbuje siê dogrzebaæ Erlendur Sveinsson, komisarz policji, mê¿czyzna nêkany swoimi zmorami, cz³owiek niezwykle samotny i specyficzny.
W toku ¶ledztwa powoli wy³ania siê z mg³y obraz cz³owieka, jakim by³a ofiara. I to mi siê w ksi±¿kach autora bardzo podoba. Nie skupia siê na powalaj±cej akcji, lecz na szczegó³owym przedstawieniu bohaterów, powolnym odkrywaniu prawdy, rysowaniu sylwetek ludzi, którzy s± zwyczajni, którzy mogliby byæ nami. Przy okazji lepiej poznajemy komisarza, który jest swoist± postaci±. Nie gnêbi± go na³ogi, nie ma dziwnych upodobañ, to zwyczajny facet, którego nêkaj± duchy przesz³o¶ci. Facet, który próbuje u³o¿yæ swoje stosunki z córk±, poradziæ sobie z samotno¶ci±, nauczyæ siê ¿yæ z czym¶, co mia³o wp³yw na ca³± jego przysz³o¶æ. Dobry policjant, spokojny, zraniony cz³owiek. A kim jest ofiara? Dlaczego mieszka³ w piwnicy hotelu i nie utrzymywa³ od lat kontaktów z rodzin±? Dlaczego jedyn± ozdob± jego pokoju jest plakat Shirley Temple?
„G³os” na pewno nie spodoba siê ka¿demu. To powolne ¶ledztwo, przetykane osobistymi rozterkami komisarza. To klasyczny krymina³, z do¶æ ponur± atmosfer±, pozbawiony werwy, spokojny, monotonny, lecz nie nudny. Autor skupia siê w nim na problemie, z jakim boryka siê wielu rodziców. Do jakiego stopnia rodzic mo¿e ingerowaæ w rozwój swojego dziecka? Jak mo¿e siê skoñczyæ kreowanie dziecka na kogo¶, kim dziecko nie chce byæ? Czy warto realizowaæ swoje marzenia poprzez dziecko, niszczyæ mu dzieciñstwo w imiê w³asnych o nim wyobra¿eñ?
Je¶li chodzi o mnie, jestem zadowolona z tej lektury, chocia¿ przeczytanie tej do¶æ krótkiej ksi±¿ki zajê³o mi sporo czasu. To ksi±¿ka, któr± trzeba co jaki¶ czas odk³adaæ, gdy¿ zara¿a ponurym nastrojem. Nie³atwa. Dobra.