Okładka książki - Idealne zakończenie

Idealne zakończenie


Ocena: 4.33 (6 głosów)

Ta książka została dodana do bazy serwisu Granice.pl przez jednego z użytkowników i oczekuje na moderację

Niezwyczajna komedia romantyczna

Seattle. April, Laura i ON, Westley, tkwią w miłosnym trójkącie - ale żadne z nich nie zdaje sobie z tego sprawy. Zwłaszcza Westley, który nie ma pojęcia, kim są obie kobiety. I z pewnością też nie wie, że piszą do niego listy.

April, singielka tęskniąca za miłością, robi coś, czego natychmiast żałuje: zostawia w książce liścik dla Westleya, przystojniaka z Read The Room, jej ulubionej księgarni w sąsiedztwie. Ale on go nie znajduje. Odkrywa go Laura, zapracowana samotna matka, która kupuje w księgarni używaną książkę. I dopisuje historię, że to Westley przemycił liścik dla niej.

A Westley jest uroczy, ale niezbyt spostrzegawczy. I na tyle pochłonięty filmem kręconym w księgarni, że nie zauważa skierowanych w jego stronę zalotnych spojrzeń dwóch kobiet, które zjawiają się ponownie z tą samą książką.

Kiedy April i Laura postanawiają się spotkać, a każda z nich jest przekonana, że umawia się z Westleyem, wychodzi z tego zupełnie inna historia, niż przewidywały. Historia z idealnym zakończeniem.

Informacje dodatkowe o Idealne zakończenie:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2025-10-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788328735507
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: Storybook Ending

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej

Kup książkę Idealne zakończenie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Idealne zakończenie - opinie o książce

RECENZJA

„Idealne zakończenie”

Autor: Moira Macdonald
Wydawnictwo: Muza

Moira Macdonald w swojej powieści „Idealne zakończenie” udowadnia, że komedia romantyczna wciąż potrafi zaskoczyć, wystarczy odrobina przewrotności, szczypta książkowej magii i bohaterowie, którzy są tak ludzcy, że aż chce się być obok nich. Ta książka nie podąża utartym szlakiem rom-comu; ona z niego świadomie zbacza, po drodze potykając się o stos używanych książek, wpadając na ekipę filmową i… wprost w serce czytelnika.

W centrum historii stoją trzy osoby, które los splata ze sobą za pomocą jednego niewinnego liściku. April, wrażliwa marzycielka o duszy romantyczki, pragnie miłości rodem z powieści, które tak namiętnie pochłania. Laura, zmęczona codziennością mama, w głębi duszy tęskni za czymś, co przypomni jej, że życie może być czymś więcej niż listą obowiązków. I wreszcie Westley, nieco zagubiony, ujmujący pracownik księgarni, który mimo swej inteligencji i uroku nie ma bladego pojęcia, że stał się obiektem uczuć… właściwie dwóch kobiet naraz.

April postanawia zrobić coś odważnego, zostawia w książce liścik, licząc, że trafi on w ręce Westleya. Tymczasem pierwszy znajduje go ktoś zupełnie inny. Laura, przekonana, że to wiadomość skierowana do niej, zaczyna snuć własną opowieść. Tak rozpoczyna się komedia pomyłek, której Macdonald nadaje niezwykłego ciepła, subtelnego humoru i odrobiny filmowego chaosu.

Autorka bawi się konwencją trójkąta miłosnego, zamiast klasycznych dramatów otrzymujemy historię o kobiecej solidarności, przypadkach, które wcale nie są przypadkowe, oraz o marzeniach zapisanych między stronami używanych książek. April i Laura pochodzą z dwóch zupełnie różnych światów, a jednak ich losy splatają się tak naturalnie, tak łagodnie i tak zabawnie, że trudno nie kibicować obu naraz.

Ogromnym atutem powieści jest jej klimat. Seattle zostaje przedstawione niczym wymarzona sceneria romansu: deszczowe, przytulne, pachnące papierem i kawą. Księgarnia staje się tu sercem opowieści, miejscem, w którym wszystko może się wydarzyć. A kiedy między półki wkracza filmowa ekipa, tworzy się atmosfera, której nie sposób się oprzeć: lekko chaotyczna, urocza, pełna ciepłego światła i dialogów, które płyną jak improwizowana scena.

Macdonald nie udaje, że opowiada wielowarstwowy dramat. Jej celem jest coś innego, dać czytelnikowi chwilę wytchnienia, pozwolić mu zanurzyć się w świecie, gdzie przypadkowy liścik może odmienić życie, a nieporozumienia bywają początkiem czegoś dobrego. Autorka z wdziękiem pokazuje ludzkie słabości, nieumiejętność komunikacji, tęsknoty, które nosimy w sobie, i marzenia, których często nie wypowiadamy na głos.

„Idealne zakończenie” działa jak kubek gorącej herbaty w chłodny, pochmurny wieczór, koi, otula i sprawia, że świat wydaje się choć odrobinę jaśniejszy. Nie ma tu dramatycznych zwrotów akcji ani wielkich tragedii, ale jest coś znacznie cenniejszego: ciepło, humor, lekkość i bohaterowie, których po prostu się lubi.

To książka, która rozjaśnia dzień. Sprawia, że wierzymy w to, że los lubi płatać figle, ale czasem robi to w najpiękniejszy możliwy sposób.

Jeśli szukasz komedii romantycznej, która jest lekka, ale nie banalna, przewrotna, ale pełna uroku, „Idealne zakończenie” trafi w Twoje serce jak idealnie dobrany liścik schowany między stronami ulubionej powieści.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytania
zaczytania
Przeczytane:2025-11-16,

Bardzo szkoda, bo może ta książka miała ciekawe zakończenie, to jednak całościowo była nijaka. Nie poczułam sympatii (antypatii też nie) do bohaterów, nie poczułam żadnych emocji, było nudno i monotonnie. Trochę też jestem zniesmaczona faktem, że pierwsze zdanie w opisie tej książki brzmi" April, Laura i ON, Westley, tkwią w miłosnym trójkącie — ale żadne z nich nie zdaje sobie z tego sprawy". Przepraszam,w czym tkwią? Jeśli już to w duecie, bo facet nie miał bladego pojęcia co się wokół niego dzieje, bla-de-go. Równie dobrze może ja, czy Ty też tkwimy w takim trójkącie, tylko zwyczajnie nie zdajemy sobie z tego sprawy, who knows? Absurd.


✨️Kto pokocha?

Jestem pewna, że są osoby, którym ta książka przypadła do gustu. Jeśli lubisz spokojne obyczajówki, które stawiają na wewnętrzne życiowe rozterki i traktują o relacjach oraz codzienności, to możliwie, że dostrzeżesz w tej historii coś, czego ja nie umiałam zauważyć. Na plus zasługują tu motyw kameralnej księgarni i ciekawe zakończenie, to chyba jedyne co w tej powieści oceniam pozytywnie.


✨️Za co pokochasz?

Może za sam pomysł na fabułę, bo ten naprawdę ma potencjał — szkoda tylko, że całość została pokazana w tak miałki sposób. Jeśli nie przepadasz za romansami, ale lubisz obyczajówki lub po prostu historie o codzienności i relacjach, to jest szansa, że Ci się spodoba. Bo uwaga, to w żadnym aspekcie nie jest romans. Trójkąt miłosny wspomniany we wstępie to chyba tylko chwyt marketingowy.


✨️Czy ja pokochałam?

Nie bardzo. Oczekiwałam emocji, emocji, emocji i kapkę humoru, a dostałam figę z makiem.


✨️Czy polecam?

Myślę, że jest mnóstwo innych książek, które chętniej bym poleciła. To nie tak, że ta historia jest kompletnie do niczego, bo jest refleksyjna, spokojna, ma klimat małej księgarni, klimat planu filmowego, tylko w moim odczuciu, porównując tę powieść do jej podobnych, to zajmuje ona miejsce gdzieś na szarym końcu. Nie dała mi nic, co sprawiłoby, że mogłabym zapamiętać coś więcej niż to, że była taka meh.


✨️O czym jest?

Historia April, Laury i Westley zaczyna się od niewinnego liściku zostawionego w książce. April tęskni za miłością, w przypływie emocji zostawia w jednej z książek liścik skierowany do Westleya. Trafia na niego Laura – zapracowana samotna matka. Kobieta dopisuje swoją własną interpretację, w której to właśnie przystojny pracownik księgarni jest jego autorem. Westley, potencjalny odbiorca i domniemany adresat listów o niczym nie ma pojęcia. Historia przybiera zaskakujący obrót, kiedy obie kobiety postanawiają się z nim spotkać.

Link do opinii

"W księgarniach dzieją się rzeczy magiczne. Te wszystkie książki na półkach. Może każda ma własne życie, kiedy już wszyscy wyjdą i zgaśnie światło"

Westley pracuje w księgarni. Lubi swoją pracę, bo książki to jest to co kocha. Jest dosyć przystojny, z czego jednak nie do końca jest zadowolony, bo wręcz nie potrafi odpędzić się od zainteresowania, zarówno ze strony kobiet, jak i mężczyzn. April pracuje dla firmy zajmującej się nieruchomościami. Jest samotna, chciałaby się zakochać a jej przyjaciółka za wszelką cenę chce znaleźć jej chłopaka. Laura z kolei to samotna matka, wdowa, stylistka. Jej życie kręci się wokół pracy i dziecka. Ich życie mogłoby wydawać się nudne i spokojne n, ale za chwilę z pewnością przestanie takie być.

Autorka miała fajny pomysł na książkę. Anonimowy listy w książce? Od tego ta cała historia się zaczyna. April zostawia list w książce, z nadzieją, że osoba, dla której jest przeznaczony go znajdzie. Faktycznie, ktoś znajduje ten list i nawet po pewnym czasie decyduje się na niego odpisać. Problem? Jest nią Laura, czyli z pewnością niezamierzony adresat listu. Tak kobiety nawiązują znajomość przeświadczone, że każda z nich pisze z kimś innym. A mianowicie, że po drugiej stronie jest Westley. A co jeśli zdecydują się spotkać i okaże się, że po drugiej stronie jest całkiem ktoś inny niż myślały? Może to stanie się podstawą do wyjątkowej przyjaźni?

Historia jest ukazana z perspektywy każdego z bohaterów, co pozwoliło w pewien sposób ich poznać. Są zwyczajni, normalni, a jednak nie wywołujący we mnie żadnych emocji. Są, bo są. Taką chyba najmniej wyrazistą postacią, wręcz bez życia był Westley. Oprócz ukazania historii z perspektywy Laury, April czy Westleya pojawiają się dodatkowe rozdziały z punktu widzenia pozostałych pracowników księgarni, co było nawet ciekawe, ale z drugiej strony też nic specjalnego nie wnosiły do historii.

Akcja ma miejsce głównie w księgarni, dosyć wolno się dzieje i faktycznie nie za wiele tu ma miejsce. Mało tu dynamiki. W głównej mierze historia toczy się wokół wymiany listów, co też nie następuje dosyć często. W pewnym momencie pojawił się ciekawy wątek związany z kręceniem filmu w księgarni, a sam bohater staje się jednym z aktorów. Myślałam, że będzie to coś fajnego, co rozkręci całą historię, ale jednak tak nie było. Co do zakończenia to historia zakończyła się w bardzo fajny sposób. Dosyć inny niż można byłoby powiedzieć, a same listy stały się początkiem czegoś nowego. Jednak o ile cała historia toczyła się w powolny sposób, to mam wrażenie, że w końcówce dosyć przyspieszyła,a niektóre wątki wzięły się wręcz z powietrza, bo w toku historii w ogóle z tego nic nie wynikało.

To może fajna lektura, ale nie zostanie ze mną na długo. Nie do końca polubiłam się z stylem pisarskim autorki. Do tego książka jest określana jako komedia romantyczna no i tak nie wiem czy mogę się zgodzić. Komedia? Nie ukrywam, że rzadko się zdarza, żeby książka określana jako komedia mnie rozśmieszała no i tutaj też to było, bo nie było tu ani jednego momentu, który byłby po prostu dla mnie śmieszny. Do tego kwestia wątku romantycznego. Go tu nie było, pojawił się dopiero pod koniec i mam wrażenie, że raczej był tak na siłę. Nie było żadnych podstaw do jego powstania, pojawił się tak nagle. Zdecydowanie na plus, to książka jest mało objętościowa, więc szybko się czyta. Polecam się samemu przekonać, miłego

Link do opinii
Avatar użytkownika - FascynacjaKsiazk
FascynacjaKsiazk
Przeczytane:2025-10-18, Ocena: 5, Przeczytałam,

📨„Idealne zakończenie” to komedia romantyczna inna niż wszystkie.W niej nie odnajdziesz przewidywalnej fabuły z porywającymi zwrotami akcji.W niej odnajdzie powolną akcję,która zaskakuje na każdym kroku.Bohaterowie są tajemniczymi osobami i bardzo powściągliwi w mówieniu o swoich uczuciach.Podchodzą do życia na chłodno i zastanawiają się dwa razy co zrobić.Wszystko za sprawą niepowodzeń i przytłaczającą codziennością.

📨Powieść nie tylko skupia się na bohaterach.Możemy obserwować ekipę filmową w księgarni i ich niecodzienny sposób działania.Dzięki nim księgarnia odżywia i widzimy większe zainteresowanie książkami.

📨Podczas czytania czuć miłość do książek i rosnącą przyjaźń,która pojawia się niespodziewanie.Otrzymujemy dorosłe spojrzenie na nowe zdarzenia bohaterów i co później przynosi coś innego,niż każdy się spodziewał.
📨Lektura idealna dla fanów spokojnych powieści z nuta refleksji.Czytajcie-polecam📖

Link do opinii
Avatar użytkownika - olilovesbooks2
olilovesbooks2
Przeczytane:2025-10-16, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,

*współpraca reklamowa*

Miałam ochotę na lekką i przyjemną lekturę, taką też właśnie dostałam, do tego była nieco nietypowa, jednak wzbudziła pozytywne uczucia. Komedia romantyczna inna niż wszystkie to zdanie idealnie opisuje tę książkę, w której znajdziemy nie tylko elementy komedii i dziwnego romansu, ale też wątki poświęcone książkom, księgarniom ale także elementom filmowym.

April, singielka szukająca miłości, zdobywa się na niekonwencjonalne działanie, w jednej z książek zostawia liścik do mężczyzny pracującego w ulubionej księgarni. Liścik jednak nie trafia do Westleya, a do Laury, samotnej i zapracowanej matki. Kobieta zakłada, że wiadomość jest do niej i podejrzewa, że nadawcą jest przystojny pracownik księgarni, gdzie kupiła książkę. Bohaterowie zaczynają tkwić w dziwnym trójkącie miłosnym, o którym żadne z nich nie ma pojęcia,a w szczególności Westley, który nie ma pojęcia czego chcą od niego nieznane mu kobiety.

To historia, przy której dobrze spędziłam czas, była lekka, zabawna z wieloma ciekawymi wątkami i motywami, o bardzo oryginalnej fabule, a co najbardziej mi się podobało to połączenie wątków dotyczących księgarni i filmowych. Akcja powieści rozgrywa się głównie w księgarni, gdzie rozpoczyna się nietypowa relacja, od samego początku jako czytelnicy niby wiemy, jak ta relacja się zakończy, autorka nam tutaj nieco namieszała i z relacji romantycznej stworzyła podwaliny wspaniałej przyjaźni. Oprócz tej nietypowej przypominającej trójkąt miłosny relacji, w książce dzieje się dużo. Niczego nieświadomy Westley zostaje wmanewrowany w odgrywanie roli w filmie, który kręcony jest w księgarni. Więc przy okazji lektury podpatrujemy kulisy jego powstawania, oraz koleje afery z tego tytułu wynikające. Pojawiają się też wątki poświęcone innym pracownikom księgarni, dowiadujemy się o nich czegoś więcej, poznajemy ich marzenia czy problemy, choć nie jestem przekonana czy to było potrzebne. Dla mnie to była taka odskocznia od głównej fabuły.

Książka napisana poprawnie, wyraźnie odzwierciedlone są w niej elementy komedii romantycznej, są nietypowe pomysły, wyidealizowana miłość, jakieś podchody, skomplikowane relacje, aferki, dramy, ale też spora dawka dobrego humory, jako że ja nie jestem fanką komedii to pojawiły się też te elementy, które w tym gatunku mnie irytują. Książkę przeczytałam dosyć szybko, bo w kilka godzin, troszkę się pośmiałam troszkę poirytowałam, nieco zdziwiłam, ale większych emocji ta opowieść we mnie nie wzbudziła i raczej niedługo zostanie w mojej pamięci. Jak dla mnie było po prostu dobrze, ale jednocześnie bez polotu.

To historia lekka i przyjemna, idealna na jeden wieczór, na poprawę humoru może i na zastój czytelniczy, nie wymaga ona zbytniego zaangażowania. Największym atutem była oryginalność, bo z czymś takim ja osobiście nigdy dotąd się nie spotkałam. Dla mnie taka troszkę bez polotu ale fani lekkich powieści powinni być zadowoleni.

Link do opinii

April pracuje przy sprzedaży nieruchomości. W wolnych chwilach zagląda do księgarni Między Wierszami.

Laura jest stylistką. Świetnie dobiera stroje i potrafi poradzić sobie nawet z trudnymi klientkami.

Westley w księgarni Między Wierszami odpowiedzialny jest za książki używane. To on sprawdza je zanim trafią do sprzedaży.

Co może łączyć te trzy osoby?

 

April chciałaby jakoś zagadać do Westleya. Wpada na pomysł napisania listu. Wsuwa go do jednej z używanych książek. Przecież każda z nich przechodzi przez ręce mężczyzny. Co może więc pójść nie tak? Okazuje się, że wszystko. Książkę z listem kupuje bowiem Laura. I jest przekonana, że ten przystojniak z księgarni pisze do niej. W ten sposób niczego nieświadome kobiety wymieniają między sobą listy myśląc, że piszą z Westleyem. Czy odkryją prawdę?

 

Muszę przyznać, że to bardzo ciekawy pomysł na fabułę. Wymienianie tradycyjnych listów wydaje się być romantyczne. I jeszcze mamy tu nutkę tajemniczości, bo żadna z kobiet nie jest do końca pewna z kim pisze. I choć każda ma swoje życie i problemy to listy te nie dają im spokoju. Ale to nie wszystko. W księgarni kręcone są sceny do filmu, co wprowadza niemałe zamieszanie. Oj trochę się tu dzieje. W książce znajdziemy rozbudowane opisy, ale też bardzo dużo nawiązań do filmów i literatury. Są też wstawki, w których o swoich doświadczeniach w pracy w księgarni opowiadają pozostali pracownicy. Nie ma więc miejsca na nudę. Muszę przyznać, że początkowo ciężko było mi wdrożyć się w tę historię, ale później już było tylko lepiej.  To taka spokojna książka, idealna na jesienne wieczory. Polecam! 

Link do opinii

,,Idealne zakończenie" Moiry Macdonald to książka, która zaczyna się od drobiazgu, od liściku schowanego w książce. Od słów zapisanych odręcznie, zbyt impulsywnie, zbyt szczerze. Od gestu, który miał pozostać niezauważony, a jednak staje się początkiem historii, jakiej nie sposób przewidzieć. W świecie, w którym emocje wyraża się przez ekrany i aplikacje, taki gest ma w sobie coś niemal magicznego.

 

To powieść, która rozlewa się w czytelniku ciepłem. Jej siła tkwi w prostocie i w tym, że autorka nie szuka dramatów, tylko chwil, które mają w sobie coś z życia. Niespieszne tempo, ciche rozczarowania, nadzieje podszyte rezygnacją. Wśród deszczowych ulic Seattle, między regałami z używanymi książkami i zapachem papieru, rodzi się opowieść o potrzebie bliskości, o nieporozumieniach, które prowadzą do odkrycia prawdy o sobie i o tym, że czasem to, co miało być przypadkiem, okazuje się przeznaczeniem.

 

Autorka pisze z niezwykłą delikatnością. Każde zdanie ma w sobie miękkość i rytm codzienności. Bohaterowie nie są tu herosami miłości, lecz zwykłymi ludźmi, którzy tęsknią, boją się, mylą, próbują po raz kolejny zaufać. Ich drogi splatają się powoli, z naturalną nieporadnością, ale właśnie dzięki temu całość wydaje się prawdziwa. To jedna z tych historii, które nie potrzebują wielkich słów, by wzruszać, a wystarczy gest, spojrzenie, rozmowa, przypadkowo odkryta książka.

 

W tle tej historii tętni coś jeszcze, miłość do literatury. Księgarnia, w której toczy się akcja, staje się miejscem spotkań nie tylko ludzi, ale i emocji. To przestrzeń, w której wszystko się zaczyna i kończy, a każda książka może być pomostem między dwiema samotnościami. Autorka z niezwykłym wyczuciem oddaje klimat takiego miejsca, trochę staroświeckiego, ale pełnego życia, rozmów, cichych westchnień i marzeń, które pachną kawą i deszczem.

 

,,Idealne zakończenie" nie jest klasyczną komedią romantyczną, choć ma w sobie lekkość, błysk humoru i wdzięk pomyłek. To raczej opowieść o poszukiwaniu sensu, o tym, jak życie czasem testuje naszą gotowość na zmianę. Z pozoru drobne wydarzenia uruchamiają lawinę emocji, która prowadzi do prostego, ale ważnego odkrycia, że idealne zakończenie nie zawsze wygląda tak, jak to sobie wymarzyliśmy. Czasem jest cichsze, mniej spektakularne, ale o wiele bardziej prawdziwe.

 

Autorka potrafi zatrzymać czytelnika w miejscu. Jej historia płynie spokojnie, bez pośpiechu, pozwalając nam poczuć smak każdego słowa. Jest w niej coś, co trudno nazwać, może to nostalgia, może delikatny żal, a może zwykła, ludzka tęsknota za tym, żeby ktoś nas zrozumiał bez słów. To książka, która nie obiecuje cudów, ale przypomina, że codzienność też potrafi być poezją, jeśli tylko nauczymy się ją dostrzegać.

Link do opinii
Inne książki autora
Idealne zakończenie
Moira Macdonald0
Okładka ksiązki - Idealne zakończenie

Niezwyczajna komedia romantyczna Seattle. April, Laura i ON, Westley, tkwią w miłosnym trójkącie - ale żadne z nich nie zdaje sobie z tego sprawy. Zwłaszcza...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy