Ignazio Salvatore od zawsze trzymał w dłoniach władzę… i broń. W świecie, w którym liczą się krew, lojalność i twarde zasady, to on jest królem, a jego imię wzbudza strach. Każdy zna jego brutalność, każdy wie, że nie należy mu się sprzeciwiać. Jest perfekcyjnie zorganizowany, nieprzewidywalny i gotowy zrobić wszystko, by zachować kontrolę. Jednak nawet on nie mógł przygotować się na wszelkie zagrożenia, a tym bardziej na pojawienie się córki, o której nie miał pojęcia.
Uroda i niewinny uśmiech Leny to jedynie fasada skrywająca bezlitosną naturę zabójczyni. Nie jest typową femme fatale – to anioł śmierci, precyzyjny i wyrachowany, wykonujący każde zlecenie bez cienia wahania. Jej serce dawno stwardniało, a uczucia stały się luksusem, na który nie może sobie pozwolić.
Gdy kobieta otrzymuje zadanie wyeliminowania Salvatore’a – mężczyzny równie okrutnego i zepsutego jak ona sama – nie spodziewa się, że to będzie jedno z jej najtrudniejszych zleceń. Tworzy sobie nową tożsamość – jako Amanda Stones podejmuje się opieki córki Ignazia i przenika do jego świata. Później cierpliwie czeka na odpowiedni moment, by zadać cios. Jednak z każdym dniem ich gra staje się coraz bardziej niebezpieczna, a granica między łowcą a ofiarą zaczyna się zacierać.
Wydaje się, że w tej rozgrywce może przetrwać tylko jedno z nich.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-03-19
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 446
Język oryginału: Polski
Tytuł: Królowa Zabójców
Autor: Magdalena Szweda
Data premiery: 19.03.2025r.
#współpracareklamowa
#współpracabarterowa
#współpracarecenzencka
" Nie uciekaj – poprosiłem. – Nigdy ode mnie nie uciekaj, bo i tak cię znajdę. Nawet gdybym miał pójść za tobą do samego piekła, to nie zawaham się ani sekundy – wyznałem. – Jesteś moja."
Historia od której nie sposób się oderwać. To nie jest książka na kilka rozdziałów, to książka, którą się czyta od początku do końca w ten sam dzień, a nawet i noc, której nie jest żal.
Autorka wciąga nas w brutalny świat mafii, gdzie niebezpieczeństwo czai się na każdym kroku. Tym niebezpieczeństwem w tej historii jest Lena, płatna zabójczyjni, która precyzją i wdziękiem wypracowała swoją renomę.
Jej kolejnym zleceniem jest Ignazio Salvatore.
Lecz kiedy instynkt zawodzi a emocje biorą górą, nic nie idzie tak jak powinno.
Autorka stworzyła świetną fabułą z mnóstwem zwrotów akcji, humorystycznych dialogów, dobrze wykreowanych bohaterów i wątków, które rozpalą ogień w czytelniku.
To historia, która żyje jeszcze długo po zakończeniu.
Gorąco polecam.
Dziękuję autorce za zaufanie i egzemplarz recenzencki.
#książkoweimpresje #polskiebookstagramy #bookstagrampl #podróżepopolskiejliteraturze
RECENZJA
„KRÓLOWA ZABÓJCÓW”
AUTOR: MAGDALENA SZWEDA
„Pragnienie innego życia okazało się moją zgubą. Powinnam chronić się za wszelką cenę, a nie odsłaniać serce, które i tak składało się z samych blizn. Teraz znowu krwawiło, a świeża rana niebezpiecznie się powiększała. Nikt i nic nie było w stanie jej załatać”.
„Królowa Zabójców” to niebanalny, zaskakujący romans mafijny z wątkiem sensacyjnym. Emocjonalna karuzela, która nie zna słowa „zatrzymaj się ”. Historia osnuta mrocznym klimatem, który brutalnie wciąga czytelnika w niebezpieczną grę. Niebezpieczna namiętność, twarde zasady, pożądanie, porachunki mafijne, walka pomiędzy braćmi, tajemnice, kłamstwa, brak skrupułów, mafia, płatna zabójczyni, zlecenie zabójstwa, plot twisty, drama, śmiech, wzruszenie, niebezpieczeństwo, pojawiające się uczucia i czasem chęć potrząśnięcia bohaterami, to wszystko znajdziemy w tej historii. Dialogi świetnie poprowadzone, naturalne, ociekające sarkazmem i nutką humoru. Intensywne przeżycia, uczucia, emocje, czyhające niebezpieczeństwo, zaskakujące zwroty, to wszystko sprawia, że historia utrzymuje napięcie na najwyższym poziomie, od samego początku do końca. Po mału odkrywamy wszystkie karty, dzięki czemu poznajemy, wszystkie skrywane tajemnice i inaczej spojrzymy na bohaterów. Autorka zgrabnie połączyła wszystkie wątki, dając odurzającą mieszankę wrażeń. Fabuła książki znakomicie poprowadzona. Książkę czyta się błyskawicznie.
Napisana w większości z perspektywy Leny i Ignazia, dzięki czemu możemy idealnie ich poznać, zobaczyć ich myśli, uczucia, co czują, jakie emocje w nich siedzą i co planują.
Bohaterzy fantastycznie wykreowani, wyraziści, silni, różnorodni, pewni siebie, wielowymiarowi, skomplikowani, bezwzględni i skrzywdzeni przez los. Relacja pomiędzy głównymi postaciami Leną a Ignazio, ciekawie doprowadza. Prowadzą ze sobą swoistą grę. Gdy przebywali między sobą, powietrze wręcz gęstniało, iskry latały, a oni igrali z ogniem. Staną do walki ze swoimi demonami przeszłości. Liczy się dla nich osiągnięcie celu.
Lena to silna, zadziorna, intrygująca kobieta, która nie okazuje słabości, jest niezwykle inteligentna, ukrywa się za grubym murem, starając się udowodnić wszystkim, jak jest silna. Zabija z zimną krwią, wykonując każde zlec bez cienia wahania. Jest samowystarczalna. Jej przeszłość ją naznaczyła i wciągnęła w piekło, a ona okryła się mrokiem, z którego nie potrafiła wyjść. To kobieta, która nosi rany, zdobiące jej ciało i umysł. Na pierwszy rzut oka, wydaje się zepsuta do szpiku kości, bez sumienia, jednak to tylko pozory, a poznając ją i jej historię zobaczymy, że wyłącznie chroniła swoje serce, otaczając się murem nie do przebicia. Jej cięty język, doprowadza do ciekawych sytuacji. Podobało mi się, to, że do końca była sobą, nie zmieniła się w ciepłą kluchę, choć delikatnie otworzyła swoje pokiereszowane serce.
Ignazio sprawiał wrażenie pozbawionego serca potwora czyhającego na swoją ofiarę. Bardzo szybko ulegał emocjom. Lena doprowadzała go do szaleństwa.
„Ludzie, którzy kochali prawdziwie, stawali się słabi, podatni na ciosy, a przede wszystkim nieostrożni. Dlatego wolałam przez życie kroczyć w samotności, tak byto zdecydowanie łatwiej”.
Lena dostaje zlecenie na samego Ignazia Salvatore, jednak wie, że to nie będzie łatwe zadanie, ponieważ mężczyzna otaczał się pokaźną świtą wyszkolonych żołnierzy. Mimo wszystko, pięć milionów to łakomy kąsek, a ona podejmuje się tego zlecenia. Jej życie zaczyna wkradać się pasmo nieszczęść, pech uparcie ją prześladuje, a na karku czuje oddech śmierci. Gdy zaczyna wątpić w to, że wykona zadanie, pojawia się światełko w tunelu. Matka Ignazio poszukuje niani do jego córki. Rex załatwił dla niej rozmowę. Jako Amanda Stones podejmuje się opieki córki Ignazia i przenika do jego świata. Zdaje sobie sprawę, że nie może popełnić żadnego błędu, bo spotka, ją dotkliwa kara. Cierpliwie czeka na odpowiedni moment, by zadać ostateczny cios, jednak wszystko zaczyna się komplikować. Z każdym dniem ich gra staje się coraz bardziej niebezpieczna, a granica między łowcą a ofiarą zaczyna się zacierać. On ją kusił, stanowiąc zakazany owoc, a ona go pożądała, choć zdaje się sprawę, że nie czeka ich szczęśliwe zakończenie. Gdyby wcześniej była świadoma, na co się porywa, nigdy nie zdecydowała się na tę robotę.
-Czy Lenie uda się wykonać zlecenie, zabicia Ignazio Salvatore?
-Jak to zlecenie zmieni życie Leny?
-Czy Lena otworzy swoje czarne serce i wpuści kogoś do środka?
-Czy pragnie, innego życia okaże się dla Leny zgubą?
-Kto zlecił zabójstwo Ignazia?
-Czy Lenę dopadną demony przeszłości?
-Czy Lena przeżyje spotkanie z człowiekiem z przeszłości?
-Co się stanie, gdy Ignazio odkryje, kim jest tak naprawdę Amanda?
-Czy Lena pozwoli Ignazio zbliżyć się do siebie?
-Czy mała Olivia skradnie mroczne serce Leny? Polecam.
*współpraca reklamowa z Magdaleną Szwedą*
Ten tytuł, a zwłaszcza ten dopisek pod nim sprawił, że książka bardzo szybko znalazła się na mojej liście lektur do przeczytania. Sam opis sugerował książkę przepełnioną akcją, intrygą i wieloma popularnymi motywami. Romans akcji, z wątkami mafijnymi i dozą erotyzmu.
Lena kobieta o twarzy anioła, jednak jej wnętrze jest całkowicie zepsute. Jedna z najniebezpieczniejszych kobiet na świecie, która pod uroczą fasadą ukrywa naturę zabójczyni. Jej nowe zlecenie, które jest tak samo kuszące jak i niebezpieczne, sprawia że kobieta staje na skraju. Pod przykrywką opiekunki dla dziecka zjawia się w domu swojej ofiary i wyczekuje dogodnego momentu, który jednak nie chce nadejść. Jej cel Ignazio staje się dla niej godnym przeciwnikiem, a budzące się w niej dotąd głęboko schowane uczucia, nie pozwalają jej w pełni oddać się zadaniu.
To była naprawdę ciekawa i dość nieoczywista lektura. Zaczęła się z lekkim przytupem, co dla mnie jest zdecydowanym plusem, zaraz później fabuła przenosi nas do konkretnej akcji, nasza główna bohaterka starannie opracowuje plan działania, dostosowuje się do nowej sytuacji, bezproblemowo wchodzi do otoczenia swojego celu i nagle sytuacja się komplikuje. Lena vel Amanda zaczyna się gubić w swoich uczuciach, zaś Ignazio coraz bardziej interesuje się nową pracownicą, która nie tylko wzbudza w nim fascynację ale i podejrzenia. Tutaj fabuła nieco się wypłaszczyła, stała się dość przewidywalna, gdzieś zniknął dreszczyk i dla mnie historia straciła na chwilę swój animusz. Dopiero gdy prawda o Lenie wychodzi na jaw akcja nabiera tępa, zaczyna rodzić się napięcie i niepewność co dalej. W drugiej połowie książki watki romantyczne i wątki akcji zaczynają się równoważyć, dzięki czemu wszytko zaczyna wchodzić na bardzo ciekawe tory i robi się tak samo ciekawie jak na samym początku lektury.
Polubiłam Ignazia, choć bywały momenty kiedy działał mi na nerwy, jako że czytam sporo romansów mafijnych, mam małe wrażenie, że jest on jeszcze nieco nie do końca wprawiony w gangsterski świat, i za bardzo ulega emocjom. Z kolei nieco zawiodłam się na Lenie, coś mi w tej postaci po prostu nie pasowało, choć muszę przyznać, że jest intrygująca, na początku oceniłam ją jako twardą babkę, jednak to nie do końca okazało się prawdą, a kobieta jest bardzo skomplikowana i trudno ją jednoznacznie określić. Troszkę też za mało mi tutaj tego motywu płatnego zabójcy, zabrakło mi tutaj prób wykonania zadania, jakiejś kreatywności przy wykonywaniu zadania, a Lena gdzieś w drodze do celu się pogubiła, a jej zabójcza natura troszkę odpuściła, a szkoda.
Książka mi się podobała, przeczytałam ją dość szybko. W fabule pojawiają się trudne i kontrowersyjne tematy, ale jest widoczne są elementy komedii, romansu i obyczajówki, pojawia się też parę scen erotycznych, zgrabnie wpisanych w treść i nie nachalnych. Pojawiają się też wątki związane z intrygami, manipulacjami czy z akcją i sensacją, jednak ja osobiście spodziewałam się czegoś mocniejszego, z większą ilością krwi, przemocy czy brutalności, a wszytko było raczej utrzymane w ryzach. W treści pojawiają się odniesienia do innych książek autorki, ale nie trzeba ich znać, żeby ogarnąć o co chodzi (ja osobiście nie znałam). Ja uważam książkę za watrą uwagi, szczególnie dla tych którzy lubią złożone historie i skomplikowanych bohaterów. Zachęcam do lektury.
Zwykle w książkach z motywem mafijnym spotykamy się z tym, że to jeden z bohaterów "siedzi" obraca się w tych kręgach. W "Królowej zabójców" mamy sytuację, gdzie zarówno Lena, jak i Ignazio wychowali się w tym pełnym mroku i niebezpieczeństw świecie. Ale i oni sami są niebezpieczni. Nie cofną się przed niczym. Czy zatem będą potrafili sobie zaufać?
Lena to z jednej strony piękna i delikatna kobieta, a z drugiej zimna i, jak już wspomniałam niebezpieczna osoba. To bardzo intrygujące, a wręcz elektryzujące połączenie. Ignazio również nie odstaje. To brutalny i bezwzględny mężczyzna, wszystko skrupulatnie kontrolujący. Jednak gdy na jego drodze stanie Lena... nic już nie będzie takie samo. Zaczynają prowadzić ze sobą grę opartą na sarkazmie. Niesamowicie mnie to bawiło.
"Na moich ustach pojawił się fałszywy uśmiech uwydatniający dołeczki w policzkach. Podobno dzięki nim przypominałam niewinnego anioła. Po części to prawda, byłam aniołem, tylko że śmierci. Karmiłam się duszami nieszczęśników, którzy mieli pecha znaleźć się na mojej liście zleceń."
Magdalena Szweda stworzyła historię, w której zaciera się granica pomiędzy dobrem a złem, między łowcą a ofiarą. Ta linia jest bardzo cienka i łatwo można ją przekroczyć. To, kim stali się bohaterowie, niewątpliwie zaważyła na tym ich przeszłość. O niej też nie będzie prosto zapomnieć. Trzeba będzie stoczyć walkę z demonami przeszłości. Ignazio może wzbudzać mieszane uczucia, ale nie należy zapominać, że musi być twardy. W jego przypadku słabość może okazać się zgubna. Dlaczego nie potrafi okazywać uczuć? Gdy go lepiej poznawałam, moje serce rwało się do niego. Zaczęłam więc mu kibicować. Z kolei Lena i to, co ją spotkało... nie wiem, czy ja miałabym tyle siły co ona, by to wszystko przetrwać.
"Trzy lata temu obserwowałem jego koniec. Z powodu chwilowego zaćmienia umysłu uratowałem go przed śmiercią. Dałem mu nowe życie, a on tak mi się odwdzięcza. Powinien leżeć u moich stóp i je całować, a nie kopać pode mną dołki."
Przepadłam w tej historii. Wraz z upływem stron, napięcie stale rośnie. Gdy już wydaje się, że czegoś jesteśmy pewni, w jednej chwili następuje zwrot akcji. Władza, lojalność, niebezpieczna namiętność, mafijne porachunki, groźby, intrygi, kłamstwa, tajemnice - dostajemy to i wiele więcej.
"Królowa zabójców" to pełen emocji i napięcia romans mafijny o zemście i chęci zdobycia władzy. To książka, w której nie ma miejsca na moralność. To gra o najwyższą stawkę, jaką jest życie. Który z bohaterów wyjdzie z tej śmiertelnej rozgrywki cało? A może ich skamieniałe serca coś poczują? Sprawdźcie koniecznie!
Cześć.
Co powiecie na zajrzenie do świata mafii?
Pełnego intryg, sekretów, brutalności, a jednocześnie iskier pożądania oraz namiętności. Zaciekawiłam?
Tak, więc w tym momencie mam zaszczyt przedstawić mój patronat medialny pod tytułem ,,Królowa Zabójców" Magdalena Szweda.
Lena kusi swoim wyglądem, pięknymi oczami i niewinnym uśmiechem, jednak niech Was nie zmyli. To tylko pozory, a pod nimi kobieta z krwi i kości, twardo stąpająca po ziemi, każde zlecenie wykonuje bez wahania, a w środowisku budzi respekt i strach.
Ignazio Salvatore budzi w swoim świecie strach, respekt, rządzi wszystkim i wszystkimi. Cechuję go nieprzewidywalność, brutalność, dobra organizacja, lubi mieć kontrolę. Ale czy gotowy jest na to co szykuje dla niego los?
Lena przyjmuje najtrudniejsze zlecenie z jakim dotychczas musiała się mierzyć.
Gdyż Ignazio jest równy niej samej i tak samo niebezpieczny.
Czy kobieta wykona zlecenie?
Powiem Wam, że otrzymałam bardzo ciekawą fabułę, która wciąga w swoją historię od pierwszej strony. Dość szybkie tempo, sporo zwrotów akcji, a do tego wisienką jest pożądanie i namiętność pomiędzy Leną, a Ignazio. Gdy ta dwójka znajduje się w jednym pomieszczeniu aż iskrzy, robi się wręcz gorąco, a jednocześnie burzliwie.
Bohaterowie bardzo dobrze wykreowani, twardo stąpają po ziemi, wiedzą co chcą i do tego dążą, a jednocześnie mają swoje rozterki oraz zawahania. A także przeszłość, którą dźwigają na swoich barkach, pomimo że jest ona trudna i bolesna, to chce ujrzeć światło dzienne i odkryć swoje mroczne karty.
Lena potrafi pokazać pazurki, drapie nimi jak prawdziwa rasowa kotka, a jej język potrafi być ostry jak brzytwa i jednocześnie pełen jadu.
Ignazio nieustępliwy, twardo idzie do obranego celu i zawsze go zdobywa.
Powiem Wam, że jak ta dwójka stawała na przeciw siebie to nie było zmiłuj, ani jedno, ani drugie nie ustępowało, a ja miałam momentami niezły ubaw.
Zakończenie jest otwarte i jeśli będzie kontynuacja to ja chętnie po nią sięgnę.
Mamy tu świat mafii ten brutalny, nieprzewidywalny, nieoczywisty, pełen mroku, sekretów i namiętności.
Jeśli jeszcze nie znacie ,,Królowej zabójców" to polecam Wam tą książkę z całego serca.
Nowa książka autorki Króla Midasa! Miał ją tylko dostarczyć. Była tylko zleceniem. Życie Lexi Johnson od sześciu lat przypominało prawdziwy koszmar....
Leonardo Binenti miał wszystko, na czym mu zależało: władzę, szacunek i pieniądze. Pracował na to wiele lat dopingowany przez zemstę i rozgoryczenie. Kiedy...
Przeczytane:2025-07-24, Ocena: 6, Przeczytałem, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku,
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, a za mną tak naprawdę wszystkie jej powieści. Magda stała się dla mnie jedną z tych pisarek, po których historie sięgam w ciemno i jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Książka "Królowa zabójców" jest niezależną opowieścią, jednak żeby lepiej zrozumieć niektóre kwestie najlepiej wcześniej sięgnąć po dwie poprzednie powieści, w których znajdziemy losy istotnych dla fabuły bohaterów drugoplanowych, mowa o "Królu Modasie" i "Królu ulicy". Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Mi zapoznanie się z losami Ignazio i Leny zajęło jedno popołudnie. Już od pierwszych stron zostałam wciągnięta do ich świata, który okazał się bardzo niebezpiecznym i nieprzewidywalny. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i bardzo dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w świetny sposób wykreowani. To postaci, które mają swoje tajemnice, a także demony przeszłości. Historia została przedstawiona głównie z perspektywy Leny i Ignazia. Co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się zmagają, stopniowo mogłam także dowiedzieć się jakie wydarzenia z przeszłości wpłynęły na ich obecne życie, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Oboje początkowo wywoływali we mnie wiele mieszanych odczuć, jednak z czasem kiedy lepiej ich poznałam, kiedy dowiedziałam się co ich ukształtowało zaczęłam lubić tą dwójkę i z całych sił im kibicować. To co ogromnie mną wstrząsnęło to opisy dotyczące dzieciństwa Leny. Naprawdę, momentami miałam łzy w oczach... Relacja bohaterów została w rewelacyjny sposób zaprezentowana. Jest skomplikowana, momentami trudna, ale nie brakuje też namiętności i pożądania. Od początku dało się wyczuć wyraźne napięcie pomiędzy bohaterami, a ich potyczki słowne wielokrotnie wywoływały uśmiech na mojej twarzy... Kiedy z wiadomych względów zaczęli częściej przebywać w swoim towarzystwie, lepiej się poznawać oboje stali się dla siebie niebezpieczni.. Ich maski mimowolnie zaczęły opadać.. ukazując ich prawdziwe twarze oraz dusze naznaczone bliznami przeszłości. Podobało mi się to jakie zmiany stopniowo zachodziły w bohaterach, naprawdę świetnie było obserwować jak otwierają się przed sobą, zaczynają sobie nawzajem ufać, co naprawdę nie było łatwe w otaczającym ich świecie. Istotną rolę w tej historii odgrywają oczywiście postaci drugoplanowe, które wprowadzają sporo zamieszania do życia Leny i Ignazia.. Mowa głównie o małej Olivii (która swoją drogą totalnie skradła moje serce), jej matce, czy też Leonardzie oraz jego bliskich. Magda w świetny sposób buduje napięcie w tej historii. Nie brakuje intryg, manipulacji, kłamstw, sekretów, niebezpiecznych momentów i genialnych zwrotów akcji, których ja osobiście kompletnie się nie spodziewałam! Mafijny świat został przedstawiony w naprawdę rewelacyjny sposób. Trudno było przewidzieć co wydarzy się na kolejnych stronach, jak zachowają się bohaterowie oraz jakie kłody pod nogi rzuci im jeszcze autorka, a te momentami wywoływały u mnie palpitację serca. Świetnie spędziłam czas z tą książką i czekam już na kolejne powieści spod pióra autorki! Polecam!