Mężczyzna z dołeczkiem w brodzie zwiastuje kłopoty

Kiedy jesteś silną, niezależną i pewną siebie kobietą, trzymasz życie twardą ręką. Eliza się nie patyczkuje, zwłaszcza że wybrała sobie zawód, który… do prostych nie należy. Praca wymaga od niej sprytu, wiedzy oraz umiejętności, jakimi szczycą się najlepsi mordercy. Szczęśliwie Lizka posiada wszystkie te cechy, więc kolejne zlecenie nie powinno nastręczyć jej problemów.

Co może pójść nie tak? Wszystko. Szczególnie gdy w sprawy wmiesza się mężczyzna z dołeczkiem w brodzie jak... John Travolta.

Jedno jest tu absolutnie pewne. W tej książce nie zabraknie emocji ani akcji. Dzieje się wiele, bo akcja nie stoi w miejscu. Jako czytelnicy otrzymujemy w ciekawej oprawie morderstwa, broń, walki, intrygi oraz zwroty akcji, obok których nie da się przejść obojętnie.

Pierwszoosobowa perspektywa Elizy i Nikodema – tytułowego bohatera – to świetny zabieg. Dzięki temu możemy lepiej poznać tę dwójkę, ale też wczuć się w ich sytuację oraz spróbować zrozumieć podejmowane decyzje. I choć spora część z nich z pewnością wzbudzi moralne rozterki bądź nawet pozwoli dokonać oceny bohaterów, to oboje posiadają solidny grunt, by być takimi, jakimi zostali stworzeni.

Wielkie brawa dla autorki za relacje głównych bohaterów z innymi. Dzięki nim Lizka i Niko zyskują realności. To, co zasługuje na mocną pochwałę, to obecność ważnych postaci w całej historii, a nie tylko w pojedynczym fragmencie. Tu postaci nie znikają jak para... chyba że czas pozbyć się zwłok.

Historię czyta się lekko i szybko. Bez wątpienia to zaleta warsztatu oraz pióra autorki, która zadbała nie tylko o ładne sformułowania, ale również research, co widać już podczas pierwszych stron książki. Autorka świetnie przemyca ciekawostki na temat policyjnych metod i technik wykrywania przestępców. Nie brak tu także humoru oraz zabawnych dialogów, w których rynsztok miesza się z inteligencją.

Co do dialogów… Bardzo podobały mi się rozmowy Lizy z Nikodemem. To, w jaki sposób autorka poprowadziła ich relację, używając do tego słów, zasługuje na uznanie. Wreszcie bohaterowie, którzy rozmawiają i poruszają trudne tematy. Fakt, nie do końca spodobało mi się ślepe zapatrzenie Niko w „jego piękność”, bo spłyciło ono mężczyznę z dołeczkiem w brodzie.

Miejsce akcji również zasługuje na pochwałę. Przenosimy się do Trójmiasta, choć miejsc zwiedzamy raczej mało. Biuro, dom, bliżej nieokreślone uliczki, klub. Po prawdzie, każdy może wyobrazić sobie inne miejsce i wcale nie popełni gafy. Skromna ekspozycja w wykonaniu autorki sprawdziła się w historii idealnie.

Aż chciałoby się stwierdzić, iż to jedna z lepszych książek gatunku, ale… tu pora na łyżkę dziegciu. O ile postaci zostały wykreowane ciekawie, a opowieść spisana w sposób trzymający niejednokrotnie w napięciu, o tyle występowały w niej cringowe momenty.

I mowa wcale nie o scenach erotycznych, choć w jednym momencie zaczęłam wątpić, czy nie trafiłam na współczesną adaptację niszowej pozycji 18+ pełnej żenujących opisów. Na szczęście to poczucie szybko mnie opuściło, ale nie mogę tego samego stwierdzić o licznych stwierdzeniach Nikodema typu „moja piękna”. Raz czy dwa można przetrwać bez uszczerbku na poczuciu literackiej estetyki, niestety tekst POV Niko został nasycony tego typu narracją.

Wydarzeń w domu Andrzeja też nie zaliczam do udanych, choć to mocne twierdzenie. Mimo poprowadzenia ciekawej akcji pozwalającej czytelnikom wierzyć, że wszystko się klei nie tylko na ślinę, mi tu czegoś zabrakło… Jak dla mnie poszło za szybko i w większości zbyt łatwo, ale ponieważ nie chcę zaspoilerować – musicie poczytać sami – to Wam nie zdradzę.

Zakończenie bardzo mi się spodobało. Niby mamy pewność, jak potoczyły się losy Lizy, Nikodema i ich najbliższych, ale… Autorka na sam koniec rzuca w nas petardą, która na nowo wyrzuca do krwioobiegu adrenalinę. W życiu nic nie jest pewne.

[współpraca barterowa]
[współpraca recenzencka]

Recenzja

"Mężczyzna z dołeczkiem w brodzie zwiastuje kłopoty"

Autor: Kamila Szczepańska-Górna Wydawnictwo: Erxos

"– Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Żyjesz raz, kochasz raz. Dzisiejsze piękno jutro jest brzydotą. Będziesz cierpieć.
Przecież ponosimy konsekwencje za swoje czyny. Tego nie zmienisz."

Kamila Szczepańska-Górna stworzyła historię, w której emocje buzują, a napięcie nie pozwala odłożyć książki ani na chwilę. "Mężczyzna z dołeczkiem w brodzie zwiastuje kłopoty" to powieść, która wymyka się schematom, balansuje między romansem, sensacją, tworząc opowieść magnetyczną, intensywną i pełną zwrotów akcji.
A przede wszystkim dostałam bohaterkę, która jak dla mnie jest idealna, silna, inteligentna i umie o siebie zadbać.

Na pierwszym planie poznajemy Elizę, kobietę silną, odważna, pełną sprzeczności, zmysłową i bezwzględną, dla której życie to gra pozorów i nieustanne ryzyko. W jej świecie nie ma miejsca na słabość, a każdy błąd może kosztować więcej niż życie. Zlecenie, które z pozoru wydaje się rutynowe, staje się początkiem wydarzeń, w których nic nie jest oczywiste. Uwikłana w grę, z której nie ma łatwego wyjścia.
Pojawienie się Nikodema, charyzmatycznego biznesmena o niejasnej reputacji burzy jej misternie zaplanowaną rzeczywistość i wywołuje iskrę, która szybko przeradza się w niebezpieczny płomień.

Relacja tej dwójki to nie bajkowy romans, lecz prawdziwe pole bitwy, na którym zaufanie, lojalność i namiętność mieszają się z kłamstwami i zdradą. Autorka prowadzi narrację naprzemiennie z perspektywy Elizy i Nikodema, dzięki czemu czytelnik może głębiej zajrzeć w ich psychikę, serce i zrozumieć, jak różne bywają spojrzenia na te same wydarzenia. To właśnie ta dwutorowość sprawia, że bohaterowie nie są jednowymiarowi, mają swoje wady, słabości i mroczne tajemnice, które czynią ich niezwykle wiarygodnymi.

Nie brakuje tu także akcji z prawdziwego zdarzenia. Morderstwa, intrygi, śledztwa, gra o wielkie pieniądze i wpływy, wszystko to sprawia, że tempo nie zwalnia ani na chwilę. Autorka świetnie łączy brutalne realia z elementami zmysłowości i erotyki, zachowując równowagę pomiędzy drapieżnością a subtelnością. Napięcie budowane jest konsekwentnie, a w tle przewijają się także moralne pytania o granice prawa, cenę sukcesu i prawdziwą wartość zaufania.

Warto podkreślić, że wątek romantyczny i fizyczny nie zdominował fabuły. Intymne sceny są obecne, lecz napisane w sposób wyważony i elegancki, stanowiąc raczej uzupełnienie tajemniczej i emocjonującej osi wydarzeń niż jej sedno.

Bohaterowie są wyraziści, pełni wad i namiętności, co czyni ich wyjątkowo prawdziwymi. Miłość i pożądanie mieszają się tu z ryzykiem i walką o przetrwanie, a nad wszystkim unosi się pytanie: czy można uciec przed przeznaczeniem?

Styl autorki jest dynamiczny, lekki, a jednocześnie pełen emocji i obrazów, które działają na wyobraźnię, pozbawiony zbędnych dłużyzn, dzięki czemu akcja mknie do przodu, a czytelnik chłonie kolejne strony z zapartym tchem. Dialogi są błyskotliwe, sceny dopracowane.

To opowieść o miłości, która nie idealizuje bohaterów, lecz pokazuje, że uczucie może pomóc im zaakceptować własne błędy i przeszłość. Zakończenie daje poczucie satysfakcji, bo Eliza i Nikodem, mimo przemiany, pozostają sobą, a tylko prawdziwe uczucie potrafi pozwolić na taką równowagę.

To powieść, która iskrzy emocjami, pachnie niebezpieczeństwem i kusi obietnicą intensywnych wrażeń. Fani romansów z mocnym wątkiem sensacyjnym znajdą tu wszystko, czego szukają, od namiętności, przez intrygi, aż po dylematy moralne.

Współpraca reklamowa, barter

Oficjalnie ogłaszam, że uwielbiam pióro Kamili. Co ta dziewczyna potrafi zrobić, to ten tylko się dowie, kto ją czytał! Żadne słowa Wam nie przybliżą ani odrobinki tego co zastaniecie na kartkach jej książek. Debiut Kamili to był taki sztos, że do dziś nie mogę wyjść z podziwu. Jego ciąg dalszy, już ma odrobinę inny charakter, ale to też rewelacyjna książka. A dziś mam dla Was kolejną perełkę!

Eliza to płatna zabójczyni, która w bezbłędny sposób załatwia swoje cele. Dostaje zlecenie na faceta z dołeczkiem w brodzie. Ups, wyczuwa kłopoty, ale mimo wszystko przyjmuje tą robotę, bo tak naprawdę nie ma innego wyjścia. Staje się nudną asystentką prezesa. Praca ta dla niej jest do bólu bezpłciowa i nudna, ale czego się nie robi dla swojego pracodawcy.

Szefem Elizy, jest Nikodem, mężczyzna z dołeczkiem w brodzie. To zdolny biznesmen, który dzięki swojemu sprytowi i intuicji osiągnął dużo. Jednak nie wszystko co robi jest krystalicznie czyste w świetle prawa.

Kiedy drogi Elizy i Nikodema przecinają się, zaczyna się dużo dziać w ich życiu. Poznają siebie, ale tak naprawdę. Dzieje się to jakby wbrew ich samych. Walczą z kłamstwem, pożądaniem. Muszą dokonać trudnych wyborów, które zaważą nie tylko na ich przyszłości, ale także ich najbliższych.
Co się stanie kiedy diablica spotka w końcu swojego diabła?

Wow! No wow! To jest świetne. Pióro Kamili jest świetne. Wszystko w tej książce jest dopracowane. Zakochałam się i tyle. Zakończenie mówi nam że będzie ciąg dalszy. Jednak Kamila prostuje to wrażenie i zapowiada gościnne pojawienie się naszych bohaterów w kolejnej książce. Ja już na to czekam!!!!

Eliza to płatna zabójczyni. Pierwszy raz czytam książkę, w której kobieta morduje z zimną krwią. Jest twarda, ale kiedy poznaje Nikodema, wszystko ulega zmianie. Odkrywa, że przy nim czuję się dobrze, zaczyna się przed nim otwierać, co oczywiście prowadzi ich oboje do trudnych momentów w życiu, gdzie na szali znajdują się życia ich obojga.

Nikodem to mimo wszystko niebezpieczny facet. Na co dzień pracuje w garniturze, ale potrafi działać w terenie. Kiedy poznaje Elizę, jego świat staje do góry nogami. Kobieta staje się jego obsesją. Przez swoje zaślepienie wpada w jej sidła jak śliwka w kompot.

Nie będę Wam tu opisywać wszystkiego, bo potem nie będziecie mieli po co czytać. Napiszę tylko tyle, że to świetna książka, ma super wykreowaną fabułę i bohaterów. Ogólnie rewelacyjnie się to czyta! Nie będziecie się nudzić.

Dziękuję za egzemplarz do recenzji.

Polecam

“Tam gdzie kłamstwo spotyka pożądanie, rodzi się niebezpieczna gra”

Eliza jest mistrzynią w swoim zawodzie, jest niczym kameleon, potrafi zmieniać swój wygląd, zawód i osobowość, tak by wykonać zlecenie. Eliza pracuje jako szpieg i płatna zabójczyni. Tym razem zostaje zmuszona do wmieszania się w sprawy polityczne, jej celem jest Nikodem i jego firma, która ostani zbyt często wygrywa przetargi państwowe. Dziewczyna ma za zadanie omotać Nikodema i dowiedzieć się wszystkiego na temat tego mężczyzny. Niestety okazuje się on niesamowicie inteligentnym i czułym facetem co wywołuje w Elizie wątpliwości. Czy po tylu latach pracy w zawodzie morderczyni na zlecenie, wychodowała skrupuły? A może ktoś inny maczał w tym swoje tłuściutkie paluszki, czyżby Amor po raz pierwszy postanowił, dziabnąć ją swoją strzałą?

Ta książka ma w sobie jakiś taki zaskakujący magnetyzm, tym razem mamy odwrócone role- bad girl i good boy, Nikodem jest niezbyt świadomy tego do jakiego świata wkroczył układając się z politykami, za to Eliza jest wręcz na wskroś zimna i wyrachowana. Tym razem to mężczyzna sprawia, że kobieta otwiera się na dobro. Podoba mi się taka zamiana, sprawia ona, że książka ma niepowtarzalny vibe. Nie wiem jednak czy jestem zachwycona, czy raczej nie do końca. Pomysł i styl podobał mi się, ale mam takie uczucie, że to nie do końca to co szukam w książkach. Myślę, że książka znajdzie masę fanów, bo jest wyjątkowa, jednak ja… No cóż pozostaje w takim lekkim zawieszeniu jeśli chodzi o ocenę. Jestem jednak bardzo ciekawa czy są tu osoby, które czytał tą powieść i czy poczuły, że to jest to?

Dziś przyszła pora napisać kilka słów o kolejnej porywającej książce, której mam olbrzymi zaszczyt patronować.
Nie będę Wam tym razem opisywać fabuły, bo sam wydawca wiele zdradza, a ja nie chce Wam odbierać przyjemności z odkrywania tej historii, zaskoczenia, które zaczyna towarzyszyć czytelnikowi już od pierwszej strony i mnóstwa emocji, które przewijają się przez każda kolejną stronę, aż do samego końca. Zaznaczę tylko, że ta książka niesie w sobie wszystko, to co jest ważne i potrzebne w tak idealnie skomponowanej i zbalansowanej historii. A więc mamy tu płomienny romans, tajemnice, intrygi, sekrety, odrobinę erotyki i sporą dawkę sensacji okraszoną (sporą) nutką brutalności, niedopowiedzeniami, wątpliwie moralnymi i trudnymi wyborami oraz nie zawsze dobrze podjętymi decyzjami, które niosą za sobą niebezpieczeństwo i zagrożenie życia. Dużo się tu dzieje, nie brakuje momentów zaskoczenia, ale i takich gdzie złość i zdziwienie porywają w wir, z którego trudno się wydostać, przyznać też muszę, że w pewnym momencie poczułam także wzruszenie.
I jeśli znacie poprzednie książki Autorki, już w tym momencie macie gwarancję, że będzie się poznawało tę historię z wielką ekscytacją, bo pomysł na fabułę i jej poprowadzenie to prawdziwy majstersztyk.

Akcja płynie szybko i nie brakuje w niej nagłych zwrotów, intryga goni intrygę, na jaw wychodzą coraz bardziej skrywane i mrożące krew w żyłach tajemnice. Autorka od pierwszej strony serwuje czytelnikowi rozpędzony rollercoaster, przez co odłożenie książki na bok bez poznania zakończenia, jest niemal niemożliwe.
Cała historia płynąca na przestrzeni kilkunastu tygodni i naprzemienna narracja głównych bohaterów, pozwala poznać ich głębiej, obserwować zachodzące w nich przemiany, rodzące się marzenia i krystalizujące plany sięgające w przyszłość, pozwala ona poznać punkt widzenia każdej ze stron, emocje i uczucia, które nimi targają oraz motywy, którymi się kierują. W moim odczuciu jest to bardzo dobry zabieg, bo postacie dostają "prawdziwą" twarz, przez co trudno jest je jednoznacznie ocenić, żadna nie jest krystalicznie czysta, ale żadna też nie jest przepełniona złem do szpiku kości.
Postaci pobocznych też jest sporo, ale każda z nich wnosi sporo dobrego do tej opowieści i tworzy niezwykle barwne i wielowymiarowe tło dla głównej dwójki. Wszyscy są doskonale rozpisani i poprowadzeni, przepełnieni autentycznością i emocjami. Ich temperamenty doskonale się uzupełniają, nie brakuje im tego przysłowiowego pazura. Nie sposób ich nie lubić, choć czasami ich zachowanie aż prosi się, by wejść na karty tej historii i porządnie nimi potrząsnąć.
Pojawia się sporo scen dla dorosłych i nie mam tu na myśli, tylko zbliżeń między bohaterami, ale także przemocy fizycznej i psychicznej, więc trzeba zaznaczyć, że nie jest to książka, po która mogą sięgać młodsi czytelnicy, jednak napisane są z dużą dozą wyczucia, są bardzo realne, ale z drugiej strony nie biją czytelnika obuchem po głowie, nie szokują i nie wywołują efektu obrzydzenia- za to też sobie cenię wszystkie książki, które wyszły spod pióra pani Kamili.
Ogólnie bardzo lubię styl pisarski tej Autorki, a jej książki zawsze wywołują dreszczyk ekscytacji, pobudzają wyobraźnię.

Żałuję, że nie powstanie kontynuacja tej historii, o czym poinformowała sama autorka, ale na pocieszenie mogę zdradzić, że z Elizą spotkamy się w kolejnej części z serii "Poza dobrem i złem", gdzie przyjdzie jej spłacić pewien dług, który zaciągnęła u Maksa- bohatera serii, więc już teraz czekam z wielką niecierpliwością na ten trzeci tom.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Na pewno nie jest to "tylko" romans, posiada on wiele intrygujących i porywających warstw. Jestem przekonana, że każdy się tu odnajdzie, zarówno fan obyczajówki, romansu, a także sensacji jak i thrillera a czas spędzony z lekturą będzie naprawdę cudowny, choć zdecydowanie za krótki.

,,Słabości trzeba trzymać ukryte głęboko w kieszeni."

Współczesna literatura obyczajowa i romansowa coraz częściej stawia na silne, niezależne kobiety. To trend, który ma swoje uzasadnienie, gdy kobiety ukazane są, jako walczące o siebie, swoją godność i autonomię są inspirujące. Jednak w powieści o długim tytule ,,Mężczyzna z dołeczkiem w brodzie zwiastuje kłopoty" mamy do czynienia z odwróceniem ról: Eliza, główna bohaterka, nie jest tylko silna, bo zmaga się z trudnościami życia, lecz to bezwzględna, chłodna, wyrachowana morderczyni na zlecenie. To kobieta, która zatraciła swoją naturalność i emocjonalność, stając się niemal maszyną do zabijania. Tymczasem męska główna postać, jaką jest Nikodem, to mężczyzna empatyczny, ambitny, troskliwy, łagodniejszy, bardziej emocjonalny, a nawet wręcz naiwny. To ciekawe odwrócenie schematów znanych z mafijnych romansów, jakie najczęściej można spotkać w tego typu literaturze.

Eliza od lat prowadzi podwójne życie. Z pozoru elegancka, opanowana, skuteczna - w rzeczywistości jest bezwzględną płatną zabójczynią, która nie waha się ani chwili, gdy trzeba wykonać zlecenie. Już na początku powieści poznajemy jej brutalną, wyrafinowaną twarz - kobietę, która nie zna litości. Ale wszystko zaczyna się chwiać, gdy na jej drodze pojawia się Nikodem.

Nikodem, przedsiębiorca, nieświadomie naraża się mafii, wygrywając przetarg, na którym zależało wpływowemu gangsterowi - pracodawcy Elizy. Gdy ich ścieżki się przecinają, rozpoczyna się niebezpieczna gra z groźnym przeciwnikiem, ale też z wlanymi uczuciami. Nikodem, mimo że nie brakuje mu zdecydowania i charakteru, to w przypadku Elizy wykazuje się naiwnością. Zauroczony jej powierzchownością i sposobem bycia, wierzy, że spotkał kobietę idealną. Nie wie, że to tylko jedna z wersji, którą ona pokazuje światu. Prawda uderza go z siłą, której się nie spodziewał.

,,Mężczyzna z dołeczkiem w brodzie zwiastuje kłopoty" to romans nietypowy, czasami nieprzewidywalny z historią mało realną, ale wciągającą. Do sięgnięcia po tę książkę zachęciły mnie pozytywne opinie z wysokimi ocenami w popularnych serwisach czytelniczych, więc liczyłam na dobrą lekturę. I taka ona była, dopóki nie dotarłam do ostatniej strony, ale o tym za chwilę.

Nie mam zastrzeżeń do samej treści i tego, co dzieje się na kartach powieści, bo autorka zapewniła mi ogrom emocji i mocnych wrażeń już od pierwszych stron. Tempo jest zmienne, nie zawsze pędzące, niczym pendolino, ale dosyć szybko przebiegałam od jednego wydarzenia do drugiego. Początek był mocny, ekspresyjny, potem jest już nieco łagodniej i nie tak brutalnie, ale cały czas nie brakuje adrenaliny. Autorka bowiem nas nie oszczędza fundując nam zwroty akcji naznaczone napięciem i intensywnością wrażeń.

Nie polubiłam na żadnym etapie Elizy, która jest kobietą wyrafinowaną, bezwzględną, przebiegłą, arogancką i zimną. To postać, która budzi kontrowersje. Jej chłodna, perfidna i manipulacyjna natura sprawiają, że nie wzbudziła mojej sympatii. W trakcie przebiegu tej historii zaczyna wprawdzie się zmieniać, co było do przewidzenia, ale i tak nie przekonała mnie do siebie.

Dziwiłam się Nikodemowi, że dał się tak łatwo, bez żadnej refleksji ani wersyfikacji omamić takiej kobiecie. On też nie jest niewinnym biznesmenem, potrafi bronić swego i pokazać charakter, ale jawi się jako niemal kryształowy osobnik na tle Elizy. To bohater, który stanowi przeciwieństwo męskich wzorców bohaterów mafijnych.

Największy mój zarzut wobec powieści to jej zakończenie, które wywołało we mnie mieszane uczucia. Gdy dotarłam do ostatniej strony powieści, okazało się, że jej finał jest niedokończony, a pytanie jakby pytanie tę historię prosi się o odpowiedź. Tymczasem pani Kamila Szczepańska-Górna w swoim posłowie napisała: ,,Niektórzy mogą sądzić, że historia Elizy i Nikodema doczeka się kontynuacji. Epilog sugeruje taką myśl, spieszę jednak z informacją, że niczego takiego nie planuję." Dodaje również, że Eliza pojawi się gościnnie (???) w trzecim tomie zupełnie innej trylogii.

Historia Elizy i Nikodema jest tak intensywna i wciągająca, że naturalnie rodzi się potrzeba jej kontynuacji. Tymczasem w posłowie autorka wyjaśnia, że nie planuje dalszego ciągu, mimo że epilog wyraźnie go sugeruje. To zaskakujące i nieco rozczarowujące, zwłaszcza dla takiej czytelniczki, jak ja, która emocjonalnie zaangażowała się w tę opowieść. Rozumiem, że Eliza pojawi się epizodycznie w innej serii, ale dla mnie, jako odbiorcy tej konkretnej książki, to nie rekompensuje braku zamknięcia. Mam wrażenie, że historia została urwana w momencie, który aż prosi się o jej rozwinięcie.

Wierzę, że literatura to dialog między pisarzem a czytelnikiem. Niedomknięte zakończenia mogą być intrygujące, ale warto, by miały swoje uzasadnienie w strukturze opowieści. Jeśli książka ma być jednotomowa, dobrze byłoby, aby oferowała pełną historię. Jeśli ma być częścią większej całości - warto to jasno komunikować.

Egzemplarz książki otrzymałam od portalu Sztukater