Okładka książki - Sekrety pałacu

Sekrety pałacu


Ocena: 5.17 (6 głosów)

Pałac, który pamięta lepsze czasy, teraz popada w ruinę. Dlaczego? Jakie tajemnice skrywają jego mury? Czy jest jeszcze szansa, że odzyska dawną świetność?

2015

Oliwia wszystko dokładnie zaplanowała – ślub, przyszłość, szczęśliwe życie. Jednak los zdecydował inaczej. Zraniona i zagubiona, ucieka od rodziny i zaczyna pracę w prowadzonym przez kuzyna browarze. To właśnie tam poznaje Nathaniela – intrygującego i tajemniczego Amerykanina. Kiedy dziewczyna urządza wynajęte mieszkanie, natrafia na starą komodę i ukryte w niej kartki z pamiętnika. Za ich pośrednictwem Oliwia i Nat wkraczają w świat dawno zapomnianych sekretów.

1938

Splot wydarzeń sprawia, że Liliana zaczyna pracę w browarze swojego ojca, choć spotyka się to ze sprzeciwem matki i braci. Kobieta dość szybko odkrywa w sobie prawdziwą pasję do warzenia piwa, szczególnie dzięki opowieściom Alberta, pracownika ojca.

Jedno wydarzenie zmienia jej życie na zawsze. Dwie epoki, dwie kobiety i jeden pałac, który skrywa więcej tajemnic, niż można by przypuszczać.

Co łączy Lilianę i Oliwię? Jaką historię ujawnią zapisane kartki? Czy przeszłość na zawsze zmieni teraźniejszość?

Informacje dodatkowe o Sekrety pałacu:

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2025-08-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788368479102
Liczba stron: 350
Język oryginału: polski

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Sekrety pałacu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Sekrety pałacu - opinie o książce

ᴛʏᴛᴜᴌ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊɪ: 𝗙𝗲𝗻𝗶𝗸𝘀

Choć już wcześniej przekonałam się o talencie Magdaleny Wali, to 𝑆𝑒𝑘𝑟𝑒𝑡𝑦 𝑝𝑎ł𝑎𝑐𝑢 pozwoliły mi odkryć pisanie autorki w zupełnie nowym świetle. Najpierw moją uwagę przyciągnęła wyjątkowa okładka, która od razu obiecywała niezwykłą historię, a zaraz potem wciągnęła mnie opowieść snuta z lekkością i wdziękiem. To właśnie ten rodzaj książek cenię najbardziej. Dwie kobiety, dwa czasy, dwie perspektywy i jeden pałac, którego mury skrywają więcej tajemnic, niż można się spodziewać. Jedno wydarzenie odmienia życie Liliany, a po latach także Oliwii, która trafia na zapisane kartki ukryte w starej komodzie. Co naprawdę łączy losy obu kobiet? Jakie sekrety przeszłości mogą wpłynąć na teraźniejszość? Liliana i Oliwia od pierwszych stron zyskały moją sympatię, bo bije z nich autentyczność, dzięki której trudno oderwać się od ich historii. Magdalena Wala pokazuje, jak niezwykle potrafi łączyć przeszłość z teraźniejszością, dodając do tego nutę romansu, obyczajowych realiów i tajemnicy. Dzięki temu książka wciąga, porusza i skłania do refleksji nad tym, co w życiu liczy się naprawdę.

Oliwia, tuż po tym jak w swojej sypialni nakrywa narzeczonego na zdradzie, odwołuje ślub na dwa tygodnie przed ceremonią. Cały misterny plan na przyszłe życie z ukochanym rozsypuje się w jednej chwili niczym domek z kart. Kobieta nie ma najmniejszej ochoty tłumaczyć się komukolwiek, nawet najbliższym, dlaczego rozstała się z narzeczonym tuż przed ślubem, a zwłaszcza swojej apodyktycznej babci, która zawsze wie wszystko najlepiej. Zagubiona i zraniona ucieka od rodziny i podejmuje pracę w browarze prowadzonym przez kuzyna. Tam, podczas renowacji starej komody, natrafia w jej szufladach na kartki z pamiętnika Liliany, swojej prababki.

Liliana w 1938 roku, wbrew sprzeciwom matki i braci, rozpoczyna pracę w browarze ojca. Matka, podobnie jak jej dwaj starsi synowie, robi wszystko, by za niesubordynację uprzykrzyć dziewczynie życie. Na szczęście Liliana ma ogromne wsparcie w ojcu, który dostrzega jej zaangażowanie w sprawy browaru, w przeciwieństwie do synów. Niekiedy dziewczyna myśli, by odpuścić i podporządkować się matce, lecz wie, że gdy to zrobi, stanie się bezwolną marionetką w jej rękach. Tymczasem coraz żywiej bije jej serce dla Alberta, pracownika ojca, dzięki którego opowieściom odkrywa w sobie prawdziwą pasję do warzenia piwa. Niestety, tej pasji nie przejawia żaden z braci, którzy wolą prowadzić hulaszczy tryb życia i trwonić ciężko zarobione przez ojca pieniądze. Matka Liliany nie jest lepsza, ponieważ dla niej pozycja i stroje liczą się bardziej niż dobro córki, którą za wszelką cenę chciałaby wydać za mąż za dużo starszego mężczyznę, byleby czerpać z tego korzyści, podobnie jak jej synowie.

Liliana, przy aprobacie ojca dla swojego wyboru, zaczyna snuć marzenia o przyszłości u boku Alberta. Matka zaś ciągnie ją ze sobą na kolejne spotkania towarzyskie, na których dziewczyna niemal potyka się o kandydata wybranego przez nią. Liliana nie zamierza przyjmować jego oświadczyn, a wkrótce opiekunka przekona się, że córka nie jest przedmiotem, którym można handlować dla własnych korzyści. Pałac, choć elegancki, nie jest dla Liliany domem, bo brakuje w nim rodzinnego ciepła. Dla niej jest złotą klatką i nie może się doczekać chwili, kiedy będzie mogła go opuścić. Budynek stanowi jedynie miernik luksusu i pozycji dla rodziny. Liliana chciałaby mieszkać gdziekolwiek, byle razem z ukochanym, to z nim pragnie stworzyć prawdziwy dom.

Autorka ukazuje niekorzystną sytuację Liliany z innej perspektywy, bo w tamtych czasach to zwykle ojcowie, jako głowy rodziny, decydowali o tym, kogo ma poślubić córka. Tutaj jednak to matka pozbawiona jest wszelkich skrupułów. Kupczy córką jak towarem, zupełnie nie biorąc pod uwagę jej uczuć.

Współcześnie Oliwia i Nathaniel, Amerykanin o polskich korzeniach, pracownik jej kuzyna, coraz bardziej zacieśniają swoją relację. Nat nie kryje swojego zauroczenia Oliwią, natomiast ona ze zdziwieniem zauważa, że myśli o jej byłym narzeczonym oraz odwołanym ślubie, zastępują te o Nathanie. Wspólnie odkrywają fascynującą historię browaru w Warach, a przy okazji także historii rodziny Oliwii. Jak się ma później okazać, także rodziny Nata. Niestety ta sielanka nie mogła trwać wiecznie, bo Nat miał swoje zobowiązania w Ameryce, a ona nie zamierzała opuszczać Polski.

Autorka prowadzi opowieść w dwóch równoległych wątkach czasowych, które na pierwszy rzut oka łączy jedynie pasja do browarnictwa. Liliana musi zmagać się z wolą matki, obowiązującymi normami i ograniczeniami narzuconymi przez społeczeństwo, podczas gdy życie Oliwii, dotąd starannie uporządkowane, nagle wywraca się do góry nogami. Obie kobiety stają przed trudnymi decyzjami i muszą zmierzyć się z ich konsekwencjami.

Bardzo podobała mi się kreacja obu bohaterek. Liliana to młoda kobieta pełna odwagi i niezależności, która wbrew sprzeciwom matki i braci decyduje się pracować w browarze ojca. Nie chce podporządkować się rodzinie ani stać się bezwolną marionetką, kieruje się własnym sercem i pasją do warzenia piwa. Silna i świadoma społecznych ograniczeń, zmaga się z presją rodziny, która nie potrafi zrozumieć jej wyborów, ale jednocześnie potrafi czerpać wsparcie od ojca i odnaleźć w sobie determinację do działania. Liliana żelazny kręgosłup zawdzięczała ojcu. Pomimo że wychowała się w pałacu, nie wahała się planować swojej przyszłości z Albertem, który był zaledwie robotnikiem w browarze ojca.

Współczesna bohaterka Oliwia nie boi się podejmować trudnych decyzji, choć wymaga to od niej odwagi i wyjścia ze strefy komfortu. Ceni autentyczność i szczerość, a jednocześnie zmaga się z presją rodziny i ich oczekiwaniami. Praca w browarze kuzyna staje się dla niej miejscem nie tylko odkrywania rodzinnej historii, ale także przestrzenią, w której może odnaleźć siebie i swoje pasje. Jest silna wewnętrznie, choć niepozbawiona wątpliwości i wrażliwości, dla której odkrywanie sekretów przeszłości staje się impulsem do własnego rozwoju i przewartościowania życia.

Gdy na etykietach warowskiego piwa pojawił się ognisty ptak, można było stwierdzić, że Krzysiek i jego ojciec po latach doprowadzili browar do odrodzenia. Oliwia żałowała, że ludzie nigdy nie poznają fascynującej historii kryjącej się za powstaniem rysunku feniksa. Satysfakcjonował ją jednak fakt, że ptak po latach pojawił się na etykietach firmy, dla której został stworzony.

Nie potrafiłam się zdecydować, czy bardziej fascynowała mnie przeszłość, czy teraźniejszość w tej opowieści. Jedno było dla mnie pewne. Dawne wydarzenia miały ogromny wpływ na losy współczesnych bohaterów i domagały się wyjaśnienia. Przeszłość powróciła w postaci starych zapisków odnalezionych w komodzie, które opowiadały zarówno o historii browaru, jak i o niespełnionym uczuciu.

Zachwycił mnie sposób, w jaki autorka połączyła te dwa światy. Historia płynie lekko, a tło historyczne i społeczne zostało oddane z dużą wiarygodnością. Szczególnie zaciekawił mnie wątek rodzinnego browaru i tajniki produkcji piwa, o których dowiedziałam się przy okazji lektury. To rzadko spotykany motyw, który nadaje powieści wyjątkowego charakteru.

Duże wrażenie zrobił na mnie także stary pałac, który odgrywa w historii nie mniej ważną rolę niż bohaterowie. Był świadkiem dawnych wydarzeń i przez lata czekał, by odzyskać swój dawny blask. Jego mury kryją tajemnice, które nadają całej opowieści niepowtarzalny klimat.

Całość powieści jest tak skonstruowana, że wątki przeplatają się ze sobą w sposób naturalny i spójny. Pod koniec zrodziły się we mnie refleksje. Szczególnie zakończenie jednej z historii wywołało we mnie smutek, ale jednocześnie utwierdziło mnie w przekonaniu, że opowiedziana przez autorkę historia była warta mojej uwagi. Lubię, gdy lektura książki zapewnia nie tylko rozrywkę na wysokim poziomie, ale także dostarcza wiedzy i skłania do przemyśleń.

Link do opinii

„Sekrety pałacu” autorstwa Magdaleny Wali to powieść, która od pierwszych stron przenosi czytelnika w świat pełen tajemnic, emocji i zawiłych ludzkich losów. Autorka, znana z wyjątkowej umiejętności łączenia fikcji z realiami historycznymi, tym razem zabiera nas do miejsca, w którym przeszłość wciąż żyje w murach i skrywa swoje sekrety. Tytułowy pałac staje się nie tylko tłem wydarzeń, ale także niemal samodzielnym bohaterem – przestrzenią, która łączy dawne dzieje z teraźniejszością i zmusza bohaterów do konfrontacji z historią swoich rodzin.

Wala z ogromnym wyczuciem prowadzi fabułę, wplatając w nią wątki rodzinne, miłosne i obyczajowe. Bohaterowie, zmagający się z własnymi emocjami, odkrywają, że prawda o przeszłości może zmienić wszystko, co do tej pory sądzili o sobie i swoich bliskich. Każda postać ma tu swoje znaczenie, a ich losy splatają się w sposób nieoczywisty, prowadząc czytelnika przez zaskakujące zwroty akcji. Szczególnie mocnym elementem książki jest atmosfera – tajemnicza, momentami mroczna, ale zawsze pełna napięcia, które sprawia, że trudno oderwać się od lektury.

„Sekrety pałacu” to nie tylko opowieść o ukrytej historii i rodzinnych zagadkach, ale również o uczuciach, które – choć wystawione na próbę – potrafią przetrwać. Autorka pokazuje, że odkrywanie przeszłości bywa bolesne, ale jednocześnie może prowadzić do uzdrowienia i odnalezienia własnego miejsca w świecie. Dzięki barwnemu językowi i sugestywnym opisom Magdalena Wala tworzy powieść, która wciąga, wzrusza i skłania do refleksji nad tym, jak bardzo przeszłość kształtuje teraźniejszość.

Z pełnym przekonaniem polecam „Sekrety pałacu” wszystkim miłośnikom literatury obyczajowej z nutą tajemnicy i historii. To książka, która przypadnie do gustu zarówno czytelnikom ceniącym nastrojowe, wielowątkowe fabuły, jak i tym, którzy szukają w literaturze emocji oraz refleksji. Lektura tej powieści to nie tylko spotkanie z dobrze skonstruowaną historią, ale także podróż w głąb ludzkich uczuć i rodzinnych sekretów, które czekają, by ujrzeć światło dzienne.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Justyna8818
Justyna8818
Przeczytane:2025-09-05, Ocena: 6, Przeczytałam,

Magdalena Wala od lat udowadnia, że potrafi łączyć emocje z historią w sposób lekki i wciągający. Jej najnowsza powieść, ,,Sekrety pałacu", to fascynująca podróż w czasie, która przenosi czytelnika z współczesności do lat trzydziestych XX wieku, splatając losy dwóch kobiet - Oliwii i Liliany - wokół tytułowego pałacu oraz rodzinnego browaru.

 

Na pierwszy rzut oka to opowieść o poszukiwaniu własnego miejsca w świecie. Oliwia, której życie prywatne rozpada się na kawałki, stara się odnaleźć spokój w pracy i nowym otoczeniu. Jej nieoczekiwane spotkanie z Nathanem oraz odkrycie starych zapisków w komodzie otwierają drzwi do przeszłości. Z kolei Liliana, żyjąca w 1938 roku, walczy o możliwość realizacji swojej pasji - warzenia piwa - w świecie, w którym kobiety rzadko miały szansę na taką rolę.

 

Największą siłą tej powieści jest dwutorowa narracja. Autorka umiejętnie przeplata teraźniejszość z historią, pozwalając czytelnikowi stopniowo odkrywać tajemnice pałacu oraz sekrety rodzinne. Dzięki temu książkę czyta się niemal jak powieść detektywistyczną, z ciekawością oczekując na kolejne powiązania między bohaterkami.

 

Atmosfera starych murów, zapach browaru i waga ludzkich decyzji nadają książce niezwykły klimat. Magdalena Wala nie ogranicza się jedynie do romansu - stawia pytania o rolę kobiet w historii, o odwagę w podejmowaniu decyzji oraz o cenę, jaką trzeba zapłacić za szczerość wobec samej siebie.

 

,,Sekrety pałacu" to idealna propozycja dla miłośników literatury obyczajowej z nutą historii i tajemnicy. Na pierwszy rzut oka to opowieść o poszukiwaniu własnego miejsca w świecie. Magdalena Wala od lat udowadnia, że potrafi łączyć emocje z historią w sposób lekki i wciągający.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Anna1990
Anna1990
Przeczytane:2025-09-02, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2025,

Rok 2015
Oliwia ma jasno narysowane plany na najbliższą przyszłość. Jednak przypadek sprawił, że przyłapała swojego narzeczonego na zdradzie. Zraniona i pragnąca zapomnieć o zniszczonych planach wyjeżdża by zacząć pracę w browarze u kuzyna. Tam poznaje Nathaniela, intrygującego i przystojnego Amerykanina. Przy okazji młoda kobieta trafia na starą komodę, w której odkrywa kartki z pamiętnika. Wraz z niedawno poznanym mężczyzną będą pragnęli poznać historię zapisaną na jej kartach.
Rok 1938
Liliana, pomimo protestów braci i matki zaczyna pracę w browarze swojego ojca. Tam pogłębia się jej pasja do warzenia piwa. Z czasem Liliana wpada na pomysł by pomóc browarni. W jego realizacji pomaga jej Albert, pracownik jej ojca.
Dość dobrze znam twórczość autorki Sekretów pałacu. Absolutnie każda z jej dotychczasowych książek przypadła mi do gustu. Wszystkie zapadały w pamięć...  A jak jest z Sekretem pałacu? Podobnie. Książka zachwyciła mnie swoją fabułą... Z zainteresowaniem obserwowałam prywatne śledztwo, które prowadziła Oliwia by odszukać okruchy historii Liliany. Szczerze byłam poruszona jej historią i niesprawiedliwością, jaka ją spotkała. Zaintrygował mnie pomysł by losy obu bohaterek połączyły się w pewnym momencie przez browar. Browar, który należał do ich rodziny. Browar, który przez członków ich rodziny miał swoje wzloty i upadki. Podobnie było z Oliwią i Lilianą, które miały swoje wzloty i upadki. Jednak obie podniosły się po porażkach. Obie krok po kroku odbudowały swoją wiarę w swoje możliwości. I obie nie dały sobie wejść na głowę rodzinom, które niekoniecznie wiedziały, co dla nich było dobre.  
Sekrety pałacu to przyjemna lektura. To historia pełna odcieni różnorakich emocji. Taka, która opowiada o niespodziankach losu i rodzinnych więzach a także o rodzinny tajemnicach. Zapewniam, że warto je odkryć wraz z bohaterami. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Bibliotecznie
Bibliotecznie
Przeczytane:2025-08-19, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Kiedy zobaczyłam okładkę najnowszej powieści Magdaleny Wali, pomyślałam, że to pewnie będzie romans i chciałam odpuścić. Później przeczytałam krótki opis, w którym znalazłam moje ulubione hasła-klucze: przeszłość, tajemnica, sekret. To w połączeniu z nazwiskiem autorki wystarczyło, bym postanowiła sprawdzić, czy ta historia mnie kupi.

Jest rok dwa tysiące piętnasty. Oliwia właśnie przygotowuje się do ślubu z Radkiem. Wszystko układa się świetnie, a ich wspólna przyszłość maluje się w pięknych barwach. Kiedy kobieta niespodziewanie wraca do remontowanego z narzeczonym mieszkania, zastaje go w jednoznacznej sytuacji, która rujnuje wszystko w jednej sekundzie. Oliwia wbrew najbliższej rodzinie, która nie rozumie jej nagłej decyzji o zakończeniu związku z Radkiem, wyjeżdża do kuzyna Krzyśka, gdzie rozpoczyna pracę w prowadzonym przez niego browarze. Podczas remontu kawalerki natrafia na wyrzuconą przez kogoś starą komodę. Postanawia ją zabrać i odnowić, ale nie ma pojęcia, co znajdzie na dnie jej szuflad.

Jest rok tysiąc dziewięćset trzydziesty ósmy. Liliana mieszka z rodzicami i braćmi w Warach, gdzie jej ojciec prowadzi lokalny browar. Dziewczyna jest niezwykle zainteresowana produkcją piwa, a jej marzeniem jest praca z ojcem. Co z tego jednak, kiedy w tych czasach panienki z dobrych domów na wydaniu nie zajmują się pracą, tylko wychodzą za mąż i stają się żonami idealnymi? Takie życie nie odpowiada Lilianie. Splot zdarzeń sprawia, że młoda kobieta rozpoczyna pracę w browarze ojca, chociaż zarówno matka, jak i jej bracia są przeciwni. 

Każda z bohaterek w swoich czasach poznaje mężczyznę, który namiesza w jej życiu. Skoro obie bohaterki spotykają na swojej drodze facetów, mamy i wątki romansowe, ale nie dominują one w fabule. Sporo się dzieje, szczególnie od momentu, kiedy Oliwia znajduje tajemnicze kartki w komodzie i zaczyna badać ich zawartość. Z każdą stroną byłam bardziej ciekawa, co się wydarzy i jak ta historia się skończy. I, rzecz jasna, w jaki sposób obie kobiety są powiązane, bo co do tego nie ma wątpliwości.

Jeśli chodzi o tematykę związaną z wytwarzaniem piwa, to autorka poświęciła sporo miejsca na opis procesu jego produkcji, ale na szczęście nie jest go zbyt dużo. Wątek jest wyważony, a informacji podano tyle, aby z jednej strony czytelnik mógł zyskać odpowiednią ilość wiedzy, a z drugiej nie znudzić się, jeśli browarnictwo go nie do końca interesuje.

Co autorka wymyśliła dla obu pań? Czy ulokują one uczucia we właściwych mężczyznach? Jaką rolę w ich życiach odegra browar? Przeczytajcie, myślę, że polubicie obie kobiety, a ich losy Was zaciekawią.

Link do opinii

Historia toczy się w dwóch płaszczyznach czasowych. W czasach współczesnych poznajemy Oliwię, której życie legnie w gruzach, ale ona stara się walczyć i odzyskać spokój. Miała wyjść za mąż, ale narzeczony ją zdradził. Nie mówiąc nic nikomu, wyjeżdża i podejmuje pracę w browarze kuzyna. Tam poznaje Nathaniela. Porządkując wynajęte mieszkanie, znajduje pamiętnik ukryty w szufladzie i postanawia odkryć jego tajemnicę z pomocą Nata. W roku 1938 przenosimy się do pałacu bogatej rodziny. Zaglądamy do rodzinnego browaru, gdzie córka właścicieli - Lilianna zaczyna pracę, ale matka i bracia nie tego od niej oczekują. Ona w zgodzie ze swoim sumieniem i sercem, lecz mierząca się z licznymi niechęciami i brakiem wsparcia rodziny, walczy o spełnienie swoich marzeń.

Drogi obu bohaterek połączył tajemniczy pałac. Obie bohaterki, choć dzielą je dekady, łączy to samo pragnienie, by żyć na własnych zasadach. Każda z nich w swoich czasach poznaje mężczyznę, który namiesza w ich życiu. To bohaterki różnych epok, a tak podobne do siebie. Obie kobiety niezwiązane ze sobą opowiadają historię swojego życia, by na koniec został ujawniony zaskakujący związek.

 

To książka pełna emocji i świetnie oddająca klimat epoki, którą czyta się z ciekawością. Oprócz historii browarnictwa mamy tajemnice rodzinne, sekret opuszczonego pałacu i miłość. Od samego początku przenosi czytelnika w świat tajemnic i zawiłych losów, a przy tym świetnie łączy przeszłość z teraźniejszością, wplatając wątki romansu i obyczajowe.

Link do opinii
Avatar użytkownika - martucha180
martucha180
Przeczytane:2025-09-06, Ocena: 4, Przeczytałam, Moje audiobooki 2025,
Inne książki autora
Pani z wieży
Magdalena Wala 0
Okładka ksiązki - Pani z wieży

Historia kobiety, która wzięła los w swoje ręce. Eliza Baranowska jest dziedziczką pokaźnego majątku Janowice położonego na Kresach. Otrzymała...

Mów mi katastrofa!
Magdalena Wala0
Okładka ksiązki - Mów mi katastrofa!

Aldona ma wiele talentow, ale największym z nich jest wpadanie w tarapaty i przyciąganie niezwykłych zdarzeń, aprzy tym... przystojnych mężczyzn.  W...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy