Okładka książki - Sesja

Sesja


Ocena: 5.33 (3 głosów)

Sesja to opowieść o przemocy, która dotyka zwykłego człowieka, doznanej pustce, traumie, oraz chęci odwetu. Zemsta jest tym bardziej satysfakcjonująca, im więcej spustoszeń dokona w umyśle agresora. Zabić jest łatwo, ale przeprogramować i zniszczyć czyjąś psychikę, to sztuka dostępna nielicznym. Na ten krok decyduje się młode maiżeństwo. Osobnikowi, który zniszczył im życie zorganizowali iście piekielną sesję.

Informacje dodatkowe o Sesja:

Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-09-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788397486621
Liczba stron: 108
Tytuł oryginału: Sesja
Język oryginału: Polski

Tagi: Sesja Sebastian Imielski

więcej

Kup książkę Sesja

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Sesja - opinie o książce

Avatar użytkownika - Ksiazkolandia
Ksiazkolandia
Przeczytane:2025-11-02, Ocena: 5, Przeczytałem,

Jeszcze niedawno przedstawiałam Wam "Polonistę", a oto już kolejna książka i kolejny patronat u Sebastiana Imielskiego.

„Sesja” to króciutki thriller, który wciągniecie w jedno popołudnie lub wieczór, a uwierzcie mi że warto.

Co byście zrobili, gdyby w Wasze spokojnie, poukładane życie, do domu będącego azylem, nagle wtargnął obcy. I to nie byle jaki, tylko ogromny i bardzo agresywny bandzior, wysuwający dziwne pretensje i żądania. Do tego okazuje się, że na policję nie bardzo można liczyć. Ja pewnie próbowałabym gdzieś zniknąć, ale nie nasi bohaterowie. Oni mają plan. To nie jest zemsta, to majstersztyk. Bo jak inaczej nazwać ukaranie bandyty poprzez zafundowanie mu specyficznej "sesji" psychoterapii, mającej na celu przeprogramowanie i zniszczenie jego psychiki?

Nie znajdziecie tu historii o typowej brutalnej zemście, ale o rewanżu opartym na robiącej ogromne wrażenie psychologicznej grze. Autor pokazuje, do czego zdolny jest zdesperowany człowiek i jak dalece można się posunąć w destrukcji człowieczeństwa agresora.

Książka dzięki swojej krótkiej formie nie ma zbędnych scen, choć z drugiej strony
zostawia niedosyt, bo chciałby się lepiej poznać postacie. Mimo to, uważam że to lektura, która zostaje w głowie, pozostawiając pytania co my byśmy zrobili w takiej sytuacji i czy bylibyśmy zdolni do takich czynów.

Przeczytajcie koniecznie!

Link do opinii
Avatar użytkownika - edisanonimaart
edisanonimaart
Przeczytane:2025-10-24, Przeczytałam,
„Sesja” – wielowymiarowość w krótkiej formie

Spotkanie z „Sesją” nie było moją pierwszą wycieczką do świata wykreowanego przez Sebastiana Imielskiego. Po lekturze „Polonisty” poprzeczka była zawieszona wysoko i muszę przyznać, że się nie zawiodłam. Nowela autora ukazała się nakładem Wydawnictwa Chemia Mózgu w tym roku. Czytało się ją krótko, lecz intensywnie. Poznając historię bohaterów, można zastanowić się nad sensem lub bezsensem rządzy zemsty i pomyśleć, gdzie właściwie jest tan cienka granica między tym, co moralne i niemoralne, co dobre i złe.

„(…) Dżingis był zwalistym typem w trudnym do określenia wieku. Rozorana bruzdami kwadratowa twarz mogła skrywać w równym stopniu trzydziesto-, co pięćdziesięciolatka. Łysa głowa uwidaczniała bruzdę ciągnącą się od lewej brwi aż do środkowej części czaszki. Spod oczu łypały niewyraźne tatuaże, najpewniej element więziennego kodu. Wystarczyło natomiast jedno spojrzenie, by orzec, że dusza w nim umarła. Rozsiewał grozę swoim jestestwem, a ja wraz z Marysią w efekcie jakiejś niewypowiedzianej kary – wymierzonej przez los, zaświaty lub Boga – znaleźliśmy się w polu jego rażenia. Dzień, w którym Dżingis silnym kopnięciem wywalił furtkę przydomowego ogrodu, zmienił nasze życie. I jego. (…)” – ten fragment znajdziemy na początku noweli „Sesja. Stworzyli piekło, by ukarać diabła”.

Narracja prowadzona jest z punktu widzenia jednego z bohaterów. Bardzo mi się podobało, że pomimo pierwszoosobowego sposobu snucia opowieści, utrzymane jest napięcie. Oczywiście dowiadujemy się więcej o postaciach, poznajemy rozterki, odczucia, emocje, ale nie są przed czytelnikiem od razu odkrywane wszystkie karty. Wynika to nie tylko z sytuacji wykreowanych przez Sebastiana Imielskiego. Przykładowo po tych zdarzeniach, które stały się powodem do wdrożenia planu zemsty nie od razu dowiadujemy się, jak ta strategia na odwet ma wyglądać. To jest jeden z powodów, który sprawia, że Sesję trudno odłożyć podczas lektury.

Prawdę mówiąc ta opowieść mnie odrobinę zaskoczyła przedstawioną historią. Decydując się na lekturę nie do końca tego się spodziewałam, ale nie żałuję, że do tej książki zajrzałam. Został precyzyjnie ujęty rys psychologiczny bohaterów oraz to, do czego może się posunąć człowiek w momencie, gdy odczuwa krzywdę. Nie chcę oceniać postaci, ani rozpatrywać ich postaw w kategoriach dobra i zła, ponieważ widzę tu bardziej odcienie szarości. Widzimy tutaj łańcuch zdarzeń, który miał swój początek w jednym punkcie, w punkcie, w którym bohaterowie odczuwali ból, żal, pragnęli sprawiedliwości. Pozostawieni sami sobie, postanowili ją wymierzyć. Nastąpiły kolejne zdarzenia i skutki. Czy łatwo będzie z nimi żyć?

Krótka forma sprawia, że cała historia ma mocniejszy wydźwięk. Bardziej uderza swoją brutalnością, nie tylko fizyczną, ale również psychologiczną. Nie jest to lekka opowiastka do poczytania do poduszki. Pokazuje tę ciemniejszą stronę ludzkiej natury, którą może wyzwolić ból. Która staje się towarzyszem w planowaniu zemsty. Czy zemsta jest dobrym rozwiązaniem? Żyją z nią osoby, które ją planują i ci, w  których jest wymierzona.

W książce „Sesja” zawarta jest wielowymiarowość całej historii. Jest ona nie tylko mocna, ale też skłania do wielu refleksji. Mamy krótką formę pokazującą wiele treści, co bardzo cenię w literaturze. Z każdą kolejną stroną lektura nabiera tempa. A zakończenie -  podobnie jak w „Poloniście” - z pewnymi znakami zapytania, niedopowiedzeniami, co sprawia, że książka na długo zostanie w pamięci.

Link do opinii
Od razu zaznaczę że nie jest to książka dla każdego, nie, nie dlatego że jest zła. Wręcz przeciwnie, moim zdaniem jest świetna. Ale są osoby które nie lubią brutalności w książkach, a tutaj trochę jej jest. Sama też zbytnio za brutalnością w książkach nie przepadam, ale Sebastian Imielski pisze tak świetne historie, że już po "Poloniście" znalazł się na mojej liście ulubionych autorów. Historia zaczyna się bardzo lekko, ale po tym co się wydarzyło, i pada postanowienie zemsty, już nic nie jest takie jak było. Mimo że to tylko nowelka, to autor świetnie poprowadził akcję, wywołując różnorodne emocje we mnie jako czytelniku. A ja to w książkach lubię, chociaż nie do końca, bo potem w drodze do pracy we wczesnych godzinach porannych, potrafię się wystraszyć własnego cienia, tak wyobraźnia wariuje . Na zakończenie autor serwuje niespodziewany twist, a ja prawie zbierałam szczękę z podłogi. Także książkę serdecznie polecam!
Link do opinii

" [...] Niepohamowana przemoc wdarła się do naszego życia z siłą tornada, a my okazaliśmy się wobec niej bezbronni niczym lokatorzy budynku z kartonu. [...]"

"Sesja. Stworzyli piekło by ukarać diabła" to krótka nowela Sebastiana Imielskiego. Dosłownie można ją pochłonąć w jedno popołudnie.
Autor opowiada tutaj historie dotyczące szeroko pojętej zemsty. Jeden potwór zwany Dżingisem, mający w sercu diabła, posunął się o krok za daleko. Otworzył tym samym bramę do prawdziwego piekła.
Wygląd Dżingisa może was przerazić. Na pewno nie chcielibyście spotkać go na swojej drodze.
Oprócz tego typka spod ciemnej gwiazdy poznacie jeszcze pewne małżeństwo, które nie cofnie się przed niczym, żeby dokonać zemsty. Czy zemsta zawsze jest potrzebna? Czy osoby, które się mszczą, nie stają się takimi samymi potworami, jak ich oprawcy? Do czego zdolny jest człowiek, pałający zemstą za poniesione straty?
Sebastian Imielski doskonale to przedstawił. Jednak to wy sami ocenicie, czy postacie występujące w tej noweli działały słusznie, czy też nie. Czy wy też byście tak postąpili?
Zakończenie mi się bardzo podobało, ponieważ dało nadzieję na kontynuację. ;)
Znajdziecie tutaj mnóstwo przemocy, dlatego "Sesję" polecam jedynie czytelnikom o mocnych nerwach.
Szczerze, to powiedziałabym, że ta historia ma w sobie zarówno elementy thrillera, sensacji, jak i horroru.
Były momenty, że byłam przerażona i nie wiedziałam, w którym kierunku, ta opowieść może pójść. Jak w każdej tego typu książce, były elementy, które mnie totalnie zaskoczyły. Autor doskonale wie, jak grać czytelnikowi na nosie.
"Sesja" idealnie nadaje się do czytania w szarobure jesienne popołudnia i chłodniejsze już noce. W celu uzyskania jeszcze większych emocji radzę wam, czytać tę nowelę wieczorową porą.
Czy jesteście gotowi wybrać się na sesję, która na zawsze odmieni co najmniej jedno życie? Uważajcie, ta terapia jest rodem z piekła.

Link do opinii
Inne książki autora
Szkoła na wzgórzu
Sebastian Imielski0
Okładka ksiązki - Szkoła na wzgórzu

Szkoła uczy i karze niepokornych. Posada w Zespole Szkół w Sławinie jest dla Sylwestra Cichego szansą na nowy początek po osobistych niepowodzeniach...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy