Okładka książki - Umbra

Umbra


Ocena: 5.2 (5 głosów)

Ta książka została dodana do bazy serwisu Granice.pl przez jednego z użytkowników i oczekuje na moderację

Internet już dawno zamienił się w arenę nienawiści. Przestały obowiązywać jakiekolwiek reguły. Nie ma świętości, nie ma tematów tabu, pojęcie przyzwoitości odeszło w niepamięć. Aż pojawia się ktoś, kto postanawia wymierzyć sprawiedliwość po swojemu. Nazywa się Trollkiller - i nie zna granic między ideą a obsesją.

Prokurator Artur Cieniowski i adwokat Zofia Bojarska muszą współpracować, choć łączy ich (a może raczej dzieli?) przeszłość, o której oboje chcieliby zapomnieć. Są skazani na współdziałanie, ponieważ - całkiem dosłownie - mogą liczyć tylko na siebie. Odizolowani od świata, pozbawieni kontaktu z innymi ludźmi, muszą realizować kolejne zadania, których cel pozostaje dla nich tajemnicą. Tak samo jak tożsamości tego, kto im je wyznacza. Jedno nie ulega wątpliwości: Im bardziej zbliżają się do prawdy, tym głębiej wchodzą w mrok, własny i cudzy.

Umbra to najbardziej mroczna część cienia. To symbol granicy, za którą kończy się prawo, a zaczyna człowieczeństwo wystawione na ostateczną próbę.

Informacje dodatkowe o Umbra:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2025-11-26
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788328735620
Liczba stron: 320

Tagi: Literatura kryminalna i detektywistyczna

więcej

Kup książkę Umbra

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Opinie o książce - Umbra

Paulina Świst to autorka, której książki biorę w ciemno, lubię jej styl i chociaż pewnie niektórzy się ze mną nie zgodzą, to jednak uważam, że to jedna z lepszych rodzimych pisarek.Jej powieści nie są specjalnie wydłużane o zbędne opisy, szybka akcja oraz dosadne i naturalne dialogi sprawiają, że czyta się szybko i trudno oderwać się od lektury. Humor wpleciony w fabułę sprawia dodatkowo, że mimo trudnych tematów, jej książki jednocześnie bawią.„Umbra” to kolejna książka, w której pojawiają się znani bohaterzy z poprzednich części. Dlatego zdecydowanie łatwiej czytać, gdy zna się te poprzednie, bo chociaż autorka nawiązuje do niektórych wątków, to trudno byłoby przypominać o wszystkim. Choć można również potraktować książkę jako odrębną całość, lecz to nie to samo. Internet i możliwość zaistnienia we wszelkich mediach społecznościowych to świetny wynalazek, lecz tylko wtedy, gdy korzysta się z tego w sposób właściwy. Dla wielu osób anonimowość w sieci stała się sposobem na krzywdzenie i szkalowanie innych. Hejt znany jest od dawna, pamiętam to z czasów szkolnych, lecz kiedyś kończyło się to po powrocie do domu, w swoje środowisko. Teraz, gdy każdy ma telefon z dostępem do sieci, wszędzie i o każdej porze może otrzymać obraźliwe treści na swój temat. To nie zawsze kończy się dobrze, bo często przeciw jednej osobie hejtuje ogromna grupa ludzi, nawet najbliższych. Hejterzy czują się bezkarni, ukryci w tłumie anonimowych
Czytanie kryminałów sprawia mi najczęściej mieszane uczucia pomimo tego, że dzieje się wokół nich wiele zbrodni. Są takie momenty, kiedy nie potrafię zrozumieć znaczeń nadanych tytułów książek oraz głównych ich treści i co autor miał, na myśli tworząc je. Lubię, kiedy w trakcie czytania emocjonalnie mogę wyrazić to, co czuje i stwierdzić od razu, czy opisywana akcja wciągnie mnie na tyle, że chcę, być nadal czytelniczką pragnącą poznawać co będzie dalej, czy jednak nie. W gruncie nie jest to łatwa czytelnicza misja, ale to dla mnie dużo znaczy niezależnie od tego, jaki czytam w danej chwili literacki gatunek. Co tym razem przygotowała, autorka Paulina świst ciekawiło mnie niezmiernie, gdyż czytałam jej jedną książkę pt. ''Bestseller'' i zapamiętałam, co było jej główną treścią. Było to dla mnie nie tylko czytelnicze ciekawe doświadczenie, ale wiem jedno, że zawsze istnieje szansa na pogłębienie wiedzy o autorze o poznaniu go na nowo w wykreowanych historiach wciągających w większy bądź mniejszy wir przygód kryminalnych w poszukiwaniu tego, co wyrządza krzywdy psychiczne, cielesne i wciąż przypomina, o sobie nie dając zapomnieć we współczesnym świecie internetowym niebezpiecznej gry. Być może lubi ten stan obsesji lub zależy mu na tym, aby zobaczyć z bliska krew i ludzkie cierpienie. Czy pojawi się ktoś, kto pomoże rozwiązać kryminalną zagadkę z udziałem Trollkillera i stoczy z nim pojedynek, aby już dał sobie spokój z ranieniem

„…życie nie jest czarno-białe, w każdym z nas są dwie natury i nigdy nie wiadomo, jakie okoliczności sprawią, że znajdziemy się po tej albo po innej stronie barykady”

Kto Was bardziej kręci - policjanci czy gangsterzy? Prokuratorzy oskarżający „bandytów” czy adwokaci broniący „jak lwica swoje młode” - klientów? Prawda, że wybór jest nieoczywisty, ale mamy takie szczęście, że w książkach Pauliny Świst jest okazja poczuć miętę zarówno do tych pierwszych, jak i do tych drugich, a nawet zdarza się, że do tych trzecich - najgorszych…
Ja czuję miętę, prawie do każdego Świstowego bohatera, na piedestale stawiając oczywiście prokuratora Zimnickiego, który, ku mojej osobistej uciesze w „Umbrze” pojawia się ….w kilku zdaniach. Lovju P.Ś.

„Umbra” to przede wszystkim historia pary, mającej już swoje pięć minut w poprzednich książkach Śwista, stojąca po dwóch stronach właśnie takiej sądowej barykady.
Prokurator Artur Cieniowski, którego poznaliśmy w trylogii z trójkątem w tle ( zarówno tym psychologicznym, jak i uczuciowym ), oraz Mecenas Zofia Bojarska ta od Krzysia Strzeleckiego. Tak, tak tego od Wyrwy.
Tych dwoje miało kilka wspólnych intensywnych chwil, ale niestety jedno z nich nic, a nic nie pamięta.
Nowy psychopata o wdzięcznej nazwie Trollkiller z niesamowitą precyzją i efektywnością morduje internetowych hejterów, a ta dwójka nie pałająca do siebie sympatią musi zmierzyć się właśnie z nim. I nie tylko służbowo, ale i bardzo przerażająco i bardzo prywatnie…
Porwani, zamknięci i torturowani psychicznie, jak i fizycznie, mają tylko jedno zadanie, żeby przerwać.
Muszą…się polubić.
Ale czy tu w ogóle jest możliwe. I czy jest na to choć „CIEŃ” szansy musicie przekonać się sami. Bo to jak bardzo się nie lubią, może nie być tak łatwe do „odwrócenia”.
I znowu mamy książkę, którą biorąc do ręki mamy zapewnioną tak dobrą zabawę połączoną z tak niesamowitymi historiami, otoczoną takimi emocjami pomiędzy bohaterami, że takie „RZECZY” tylko tutaj. Podkreślę to raz jeszcze autorka potrafi „w te historie i w tych bohaterów”. Jej styl pisarski jest całkowicie nie do podrobienia, bo tak wyjątkowy i unikatowy, że potrafi wciągać czytelników dosłownie w każdą grę toczoną przez… bohaterów, a nawet poczuć się jednym z nich.
Ten wyjątkowy humor, który daje nam mega ubaw prawie na każdej stronie, te teksty, którymi tylko Paulina potrafi sypać jak z rękawa wkładając je w usta swoich bohaterów, przeplatają się z niesamowitą chemią między bohaterami, która oczywiście może prowadzić tylko do jednego i jak zwykle tak opisanego, że „takie rzeczy” to tylko u Śwista.

Świetna zabawa, ale też tak mrożące krew w żyłach momenty, że kwalifikacja tego „umbrowego” czynu w kategorii - „kryminał, sensacja, thriller” ma idealne przełożenie, na tej wyśmienitej, łączącej także z innymi bohaterami historii.

Na szczęście.

Przeszłość zawsze może dopaść w najmniej spodziewanym momencie, na szczęście są ludzie, którzy całkiem przypadkowo pojawiają się wtedy, kiedy trzeba.
Ci już nam dobrze znani z poprzednich książek i…ci nieznani też.

Reasumując!
Czytajcie!
Nic tu nie jest oczywiste i to, aż do samego końca…
No i te teksty :-)))))
Sztosiwoooo!!!!

Paulina Świst jeszcze raz BARDZO dziękuję za Zimnego. Lecę „rozkminiać” końcówkę, a Ty się nie zatrzymuj, bo czekam dosłownie na każde zdanie i każde słowo napisane przez Ciebie w kolejnej książce!

Rewelacja!


Paulina potrafi w te historie! W tych bohaterów!
W te emocje! W te jedyne w swoim rodzaju dialogi i potyczki słowne bohaterów!
Tych już znanych, tych nowych, i tych starych uwielbianych!
A jak ta główna dwójka Zosia i Artur się nie lubi :-))) Jak bardzo fajnie się nie lubi :-))))
Mocno, mrocznie i tak bardzo „świstowo” !
Aaaaaaa jest i wspomniany Zimny i to nie raz!!!!
Polecam, bo to, co tu się odpie…la, to jest SZTOS!
Już czekam na kolejną!!!
Aaaaa i cytaty, które dosłownie rozkładają na łopatki, można brać dosłownie z każdej strony :-))

Link do opinii

Testosteron vs. Estrogen. Tak w skrócie można opisać tę powieść.

Umbra - najmroczniejsza część cienia. I brzmi jak kolejna odsłona cyklu z Jamesem Bondem. Tutaj w roli Jamesa śląski prokurator Artur Cieniowski, zwany Cieniem. W rolę dziewczyny Bonda wcieliła się bystra, kąśliwa i piękna jak marzenie gazela - mecenas Zofia Bojarska. Kto czytał cykl Incognito, temu tego duetu przedstawiać nie trzeba. Zresztą Umbra częściowo nawiązuje do wydarzeń ze wspomnianej trylogii i pośrednio jest jej kontynuacją.

Ktoś zabił internetową hejterkę. Niby wiadomo, kto, ale sprawa nie jest tak prosta, jak się wydaje. Trollkiller - mroczny mściciel - publicznie przedstawia swój obsesyjny manifest przeciwko hejtowi i bezkarności w sieci. Śmierć hejterom! Podstępnie wciąga do gry prokuratora Cieniowskiego i mecenas Bojarską, których więcej dzieli niż łączy. By odkryć prawdę, muszą zewrzeć szyki, współpracować, wykazać się szczerością i lojalnością. Czeka ich podróż do piekła.

We właściwym sobie stylu Paulina Świst zafundowała nam prowokacyjny i brawurowy kryminał ze społecznym przesłaniem. Fabułę kryminalną oparła o tematykę związaną z szerzeniem nienawiści w internecie. W pewnym sensie jest to manifest przeciwko hejtowi, cyberprzemocy i wszelkim formom agresji i poniżania w sieci. Chociaż sprzeciwiam się (i bohaterowie również, żeby była jasność...) metodom, jakie Trollkiller wybrał do walki z tym zjawiskiem, to doceniam fakt, że autorka podjęła ten ważny i bardzo aktualny obecnie wątek społeczny. Wszyscy przecież wiemy, że hejt zalewa internet, jest przyczyną wielu nieszczęść i często zbiera śmiertelne żniwo. Tak, to literatura rozrywkowa, i taki też jest jej wydźwięk, jednak nawet w takiej książce można podjąć poważny temat. Brzmi on tu bardzo wyraźnie, jest potraktowany serio, i pomimo sporej dawki humoru i skręcania w kierunki typowe dla twórczości Pauliny, nie sposób zaprzeczyć, że książka jest właśnie o tym - o przemocy w internecie i negatywnych skutkach jej stosowania. Dramatyczną historią jednego z bohaterów autorka pokazała też, jak cienka jest granica między ideą a obsesją i jak niewiele dzieli człowieka od tego, by stał się zabójcą.

Ja zawsze byłam ,,team Artur", więc cieszę się, że ,,mój" bohater powrócił i ten cykl będzie jemu poświęcony. Zośkę jakoś przeżyję :) Mimo rozlicznych wad Cieniowskiego, diabelskiej natury i parszywego charakteru jest w nim pokaźny ładunek przyzwoitości, poprawności i prawilności i to mnie chyba ujmuje w nim najbardziej... Tak bardzo, że jestem skłonna puścić w niepamięć te 54 zdjęcia :)

Zakończenie lekko mnie zaskoczyło, ale może to tylko senny koszmar któregoś bohatera? Okaże się...

Umbra dowodzi, że Paulina Świst wciąż jest w doskonałej formie pisarskiej, a to oznacza, że czeka mnie wiele grzesznych momentów na mojej czytelniczej drodze...

Na koniec mam dla Was radę: jeśli korzystacie ze środków transportu publicznego, to nie czytajcie Umbry w czasie podróży np. tramwajem... Dziwne reakcje i niekontrolowane wybuchy śmiechu są nieuniknione :) ktoś to zobaczy, opacznie zinterpretuje i zafunduje Wam turnus w Toszku. Ja tam byłam :) wprawdzie jak na razie tylko w tamtejszym zameczku, ale kto wie, co mnie jeszcze w życiu czeka... :)

I jeszcze przestroga: jeśli ktoś nie czytał cyklu Incognioto, może go prześladować efekt FOMO...

Link do opinii
Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2025-11-30, Ocena: 5, Przeczytałam,

Czy można zaufać komuś, kto kiedyś złamał ci serce... a teraz może ocalić ci życie?

 

To pytanie wisiało nade mną od pierwszych stron ,,Umbry" Pauliny Świst - książki, która pokazuje, że największy mrok nie zawsze kryje się w zaułkach miasta. Czasem nosimy go w sobie - starannie ukryty, niewypowiedziany, niebezpieczny.

 

Prokurator Artur Cieniowski i adwokatka Zofia Bojarska poznali już swoją własną granicę. Znają swoje cienie, zapachy dawnych błędów i to, jak łatwo wpaść w wir namiętności, której nie da się później zapomnieć. A jednak - o ironio - jedno z nich właśnie zapomniało. To, co wydarzyło się ,,w Wiśle", zostawiło po sobie więcej znaków zapytania niż wspomnień. Przeszłość żyje, ale jakby za zasłoną mgły.

 

I właśnie wtedy budzą się... w kontenerze. Razem. Odizolowani od świata. Pozbawieni kontaktu z kimkolwiek poza sobą nawzajem.

Brzmi jak najgorszy sabotaż randkowy?

Nie u Świst. Tu zaczyna się gra bez zasad, gdzie każde rozwiązane zadanie prowadzi jeszcze głębiej w niepewność, strach i... przerażająco aktualne konsekwencje internetowego hejtu.

 

To właśnie HEJT staje się tu katalizatorem zbrodni. Realną bronią, która potrafi zniszczyć człowieka szybciej niż cios nożem. A nowy psychopata na literackiej mapie - Trollkiller - nie ma ani litości, ani cierpliwości. On nie moralizuje. On karze. Brutalnie i metodycznie.

 

Atmosfera książki? Gęsta jak dym w zamkniętym pomieszczeniu. Coraz trudniej złapać oddech. Im bliżej prawdy, tym bliżej... umbra - ta najciemniejsza część cienia.

 

Największym zaskoczeniem jest dla mnie chemia między bohaterami. Paulina Świst robi to, co potrafi najlepiej: łączy ostre jak brzytwa dialogi z napięciem, które iskrzy nawet wtedy, gdy Zofia i Artur najchętniej rzuciliby się sobie do gardeł.

I pytanie, które wraca nieustannie: czy da się uratować kogoś, kto nie chce z tobą współpracować? Czy da się zaufać komuś, kto zna twoje słabości bardziej niż ktokolwiek inny?

 

Co mnie kupiło absolutnie:

- błyskawiczne tempo - tu nie ma ani chwili oddechu

- świetnie poprowadzony motyw śledztwa i psychopatii

- poczucie humoru (zwykle czarnego jak noc bez księżyca)

- powroty znanych bohaterów, które wywołują uśmiech satysfakcji

- eksplozja emocji: od strachu po pragnienie i frustrację

- temat hejtu przedstawiony bez owijania w bawełnę

 

To książka z rodzaju ,,wezmę tylko jeden rozdział"... i nagle okazuje się, że jest trzecia w nocy. Zakończenie? Tak zbudowane, że czujesz ten brak zamknięcia w sobie jeszcze długo po przerzuceniu ostatniej strony. Tak jakby autorka mówiła: ,,To jeszcze nie koniec. W ciemności wciąż coś zostało".

 

,,Umbra" to thriller, który nie tylko dostarcza rozrywki - on zadaje niewygodne pytania. O granice prawa. O etykę. O konsekwencje słów wrzucanych do sieci z ironicznym uśmieszkiem i poczuciem bezkarności. O to, czy każdy z nas ma w sobie miejsce, gdzie kończy się rozsądek, a zaczyna instynkt przetrwania.

 

Ocena: 9/10 - czy polecam? Tak. Ale ostrzegam: w tę historię wchodzi się jak w ciemność. A gdy oczy przywykną, zobaczysz rzeczy, których wcześniej widzieć nie chciałaś.

Link do opinii
Inne książki autora
Prokurator
Paulina Świst0
Okładka ksiązki - Prokurator

Trzydziestoletnia, niezwykle atrakcyjna Kinga Błońska jest szczęśliwą kobietą. To znaczy była. Od wielu lat dzieliła życie z tym samym mężczyzną a zawodowo...

Bestseller
Paulina Świst0
Okładka ksiązki - Bestseller

JEŚLI KTOŚ TRAKTUJE CIĘ JAK ZABAWKĘ, BĄDŹ DLA NIEGO ANNABELLE. Premiera mojej książki. Zawsze wiedziałam, jak będzie wyglądać. Nie przewidziałam...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy