Zakochanie

“Pomylić się - ludzka rzecz. Najważniejsza jest to, że kiedy człowiek się zorientuje, po prostu trzeba się wycofać, naprawić, co się złego zrobiło.”

Mam długą listę autorów i autorek, które są polecane przez innych bookstagramerów i mam zamiar ich poznać. Na tej liście już dość długo znajdowała się Krystyna Mirek i jej literatura obyczajowa, po którą może nie sięgam za często ale lubię i z sentymentem do niej wracam. Oczywiście moje pierwsze spotkanie z jej twórczością nie mogło się obyć bez potknięcia - chwyciłam za drugi tom serii i czytając czułam, że coś mnie ominęło, że trafiłam w środek jakiejś historii ale udało mi się w niej odnaleźć i popłynąć z prądem tej rzeki pełnej zakochanych. 

Co zwróciło moją uwagę w pierwszej kolejności to mnogość bohaterów, których starałam się spamiętać i nie mylić co okazało się sporym wyzwaniem, ale też swego rodzaju treningiem dla mózgu ;) Wszyscy są ze sobą w jakiś sposób powiązani, każdy ma styczność z miłością tylko, nie każdy potrafi to uczucie rozpoznać, uszanować, docenić. 

Bohaterowie stworzeni przez autorkę błądzą, popełniają błędy i pomyłki wspomniane w cytacie na starcie nie bez przyczyny. Zawsze zaznaczam jak pochopnie wyciagnięte wnioski potrafią narobić problemów. Doskonale wie o tym Matylda i Ignacy, ale inni też potrafią się mylić pod wieloma względami. Taki Jacek - wątpię, że ktoś go polubi. Zdradził i zostawił Emilie, piękną matkę dwójki jego córek. Teraz będzie zbierał efekty tej życiowej pomyłki. Ale nie wszystkie błędy da się naprawić. Emilia stara się stanąć na nogi po tym jak rozpadło się jej małżeństwo ale uroda, o której wiele z nas marzy, jest jej zmorą i staje się powodem pewnych nieporozumień. Kacper jest nią oczarowany ale zdążył właśnie rozstać się z Zuzą, która też musi dojść do siebie po miłosnym zawodzie. Zuza znajduje nieoczekiwane wsparcie, a Kacper zainspirowany historią dziadka, postanawia nie rezygnować z walki o jak sądzi, w końcu odnalezioną, tę prawdziwą miłość. 

To historia z rodzaju tych przez życie pisane. To typowa cecha obyczajówek, w których można odnaleźć bohaterów i sytuacje, które niejedno z nas też przeżyło. Na każdym kroku z opisanych historii możemy wyciągać wnioski i lekcje. Najlepiej uczymy się na swoich błędach, lecz te popełnione przez postacie z książki “Zakochani” mogą być wskazówką lub przestrogą dla czytelnika. 

Autorka pokazuje, że na szczęście i miłość nigdy nie jest za późno, że warto o miłość walczyć, ale też trzeba o nią dbać. Widzimy jak ważne jest zaufanie, zrozumienie, szczerość. Jakich szkód może narobić brak szacunku i zdrada czy… pazerność. Ech… Jak myślę o Jacku to mi się nóż w kieszeni otwiera. Jest dla mnie symbolem mężczyzny, którego kobieta powinna unikać i przed którym matki ostrzegają swoje córki. Jednak życie potrafi być sprawiedliwe, a na wychowywanie dzieci jednak nigdy nie jest za późno, zawsze jest nadzieja, że nawet ta dana późno lekcja życia, odniesie skutek. 

Kończąc tę książkę wiem, że chcę poznać dalsze losy bohaterów. Całość czyta się szybko, przystępny styl autorki oraz taka wędrówka po losach poszczególnych bohaterów i ich przeżyciach, wciąga i nie pozwala tej książki odłożyć, bo nieustannie ciekawi nas co będzie dalej. No i ten skarb oraz sekret rodzinny miłości dziadka - to wszystko wciąga bez reszty i uważam, że i Was oczaruje. 

Warto sięgać po polecane historie. Fakt, że każdy z nas ma inny gust i możemy jednak się rozczarować ale korzystam z poleceń osób, których gust czytelniczy jest po prostu podobny do mojego, dlatego rozczarowana jeszcze raczej nie byłam. Tym razem z pewnością nie jestem i serdecznie Wam też polecam twórczość autorki i tę książkę. Dajcie znać czy już ją znacie czy może jak ja, macie na oku od jakiegoś czasu. Może warto się w niej zakochać ?

Dziękuję za egzemplarz do recenzji.

„Zakochanie” Krystyny Mirek to książka, która wciąga od pierwszych stron niczym rozmowa z bliską przyjaciółką. Autorka z lekkością i swobodą prowadzi czytelnika przez meandry uczuć, rodzinnych konfliktów i wyborów, które nie zawsze są oczywiste. To druga część serii i warto zacząć od „Zauroczenia”, bo dopiero wtedy można w pełni docenić, jak pięknie rozwijają się losy bohaterów i jak głęboko zmieniają się ich relacje.

Styl Krystyny Mirek jest wyjątkowo plastyczny. Jej powieści przypominają ciepłe opowieści przy kominku, które jednocześnie potrafią ukłuć w serce i zmusić do refleksji. Autorka kreśli świat zwyczajnych ludzi, ale czyni to z takim wdziękiem, że każda emocja nabiera blasku. W tej historii nie brakuje dramatów, sekretów, rodzinnych niedopowiedzeń i zdrad, jednak wszystkie te elementy zostały wplecione w fabułę w sposób naturalny i niezwykle wciągający.

Postacie są barwne, wiarygodne, a jednocześnie obdarzone odrobiną literackiej przesady, która dodaje całej historii uroku. Kacper, którego poznaliśmy już wcześniej, przeszedł dużą przemianę. Z chłopaka pewnego siebie i przekonanego, że życie nie może go zaskoczyć, staje się mężczyzną, który uczy się czym naprawdę jest miłość. Jego wybory i wątpliwości wzruszają, a czytelnik razem z nim zastanawia się, czy w imię uczuć warto burzyć dotychczasowy porządek życia.

Ogromnym atutem książki jest również wielopokoleniowy wymiar opowieści. Wątek dziadka Kacpra, który sam kiedyś stanął przed podobnym dylematem, nadaje historii głębi i pokazuje, że pewne emocje i błędy powtarzają się w rodzinach niczym echo. To piękne i jednocześnie bolesne przypomnienie, że miłość rzadko bywa łatwa, ale zawsze jest najważniejsza.

„Zakochanie” to powieść, którą można porównać do mozaiki. Składa się z wielu drobnych elementów, małych dramatów i cichych radości, które razem tworzą obraz pełen ciepła i prawdy o ludzkich pragnieniach. Czyta się ją lekko, niemal płynie się przez kolejne rozdziały, a jednocześnie trudno oderwać się od bohaterów, bo są tak podobni do nas i naszych sąsiadów, znajomych czy członków rodziny.

To historia, która przywraca wiarę w drugie szanse, pokazuje siłę uczuć i przypomina, że nigdy nie jest za późno na szczęście. Krystyna Mirek udowadnia, że potrafi pisać o życiu codziennym w sposób porywający, pełen emocji i czułości. „Zakochanie” to książka idealna dla tych, którzy szukają czegoś więcej niż lekkiej obyczajówki. To powieść, która rozgrzewa serce, wzrusza i zostaje w pamięci na długo.

Powiem wam, że miłość z człowiekiem potrafi zrobić dosłownie wszystko. Autorka zaserwowała nam jej przeróżne odsłony ukazując na bazie wieku, który się w tym czasie posiada. Najwięcej miejsca poświęciła Kacprowi, mężczyźnie, który zakochiwał się na zabój na około dwa tygodnie, a później jego serce zmieniało bieg i przenosiło się na kogoś nowego. Obecnie jest w najdłuższym związku jakiego doczekał i ponownie stało się coś dziwnego. Ujrzał piękną kobiecą twarz i przepadł. Nawet nie zwracał uwagi na fakt, że ma dzieci. W wyniku pewnych wydarzeń został poturbowany i obecnie przebywa w szpitalu. Ona sama jest w separacji ze swoim mężem, który zostawił ją dla innej, do której od razu się wyprowadził. Wtedy na dzieciach jakoś mu nie zależało, ale kiedy tylko przychodzi żeby je odwiedzić, to wciąż szuka zaczepki, aby pokazać jak nieudolną jest matką i jak nie nadaje się na nią. Matka Emilii również przechodzi dosyć silne uczucie, choć boi się, że zanim na dobre się zacznie, coś sprawi, że się skończy. W momencie odwiedzin pewnego przystojniaka on nagle łapie się za serce i po czasie zostaje zabrany przez karetkę. W tym momencie Ada chce walczyć o to, co może zostać jej odebrane. Kacper nie wie co ma ze sobą zrobić, bo żal mu narzeczonej, choć i jej stronę również poznamy, ale nie wie dlaczego pragnie całym sobą zobaczyć się z Emilią. To jest silniejsze od niego na tyle, że sam wypisuje się ze szpitala...
Miłości tych ludzi są bardzo trudne. Nawet autorka utkała tutaj postać, która nie pozwala wierzyć w dawne przekonania ludzi i usiłuje przekonać swoją przyjaciółkę do tego, że w miłości należy być szczęśliwym. Żadni bogowie nie naślą na nikogo nieszczęścia za to, że kocha, jest miły i kroczy drogą szczęścia. To pamiętam jak kiedyś moja świętej pamięci ciocia mówiła, że jeśli dostała szczęście, to niedługo się skończy i dostanie po nosie. W ten sposób sama odbierała sobie możliwość radości i pozytywów w życiu. Mówi się, że im ktoś starszy, ten ma większą wiedzę, ale czy to prawda? Dlaczego więc jedna z postaci z książki się wstydzi? Co takiego zrobiła, czego poszukiwała, że dopiero po fakcie widzi jak pazernością zniszczyła sobie bliską więź?
Bardzo polecam wam tą wspaniałą obyczajówkę, która ma w sobie moc przesłań i dobrych rad. Za pomocą przeciwstawnych postaci pokazuje co czasami robimy źle i jak widać to od strony innej osoby. Wiele dobrego można wynieść z tych historii, które przeczytacie szybciutko, gdyż mają większy druk i pięknie oddzielone rozdziały. Wciąga od razu, od pierwszej linijki i nie puszcza do samego końca. Cudowna, bardzo ją polecam:-)

Matylda staje się irracjonalnie zazdrosna o Ignacego. Emilia próbuje zrozumieć co się dzieje i dlaczego los ciągle płata jej figle. A żeby tego było mało kobieta za wszelką cenę chce się usamodzielnić a przy dwójce małych dzieci to nie lada wyzwanie. Bracia też nie mają lekko każdy z nich stoi przed wyborem życiowym.

~

Kacper bo o nim głównie jest ta część ma największe rozterki. Niby z Zuza planował przyszłość a jednak ciągle w głowie siedzi mu piękna sąsiadka Emilka. Za wszelką cenę chce się do niej zbliżyć ale z dystansem i uszanowaniem jej decyzji. Do tego wszystkiego dochodzi tajemnicze złoto. Co wydarzy się w życiu bohaterów? Czy legenda o złocie jest prawdziwa? Czy rodzina w końcu się pogodzić? 

~

Autorka w tej części głównie zwróciła uwagę na przemianę Kacpra. Co mi osobiście się bardzo podobało. Ale też zwraca uwagę czytelnika na to jak kobiety zwracają uwagę na zachowanie i jak ulegamy różnym pokusom. To tak zwane "oceniane książki po okładce" co w rzeczywistości bywa złudne.

~

Książka sama w sobie jest idealna na lato. Ja ją pochłonęłam dosłownie w dwa dni i mam nadzieję że dostaniemy od autorki jeszcze jedną część tej trylogii. "Zakochanie" prezentuje piekna, wytrwała ale trudną miłość. Uczy przede wszystkim pokory i spostrzegania świata z innej perspektywy. 

~

Cóż mogę dodać bardzo polubiłam tę rodzinę mimo, że trochę szalona ale taka prawdziwa. Lubię takie historie a pióro autorki już biorę w ciemno bo wiem, że się nie zawiodę. Książka jest pełna emocji ale bardzo angażuje w życie i losy bohaterów. Mi się podobała i myślę, że fanom romansów i rodzinnych tajemnic też się spodoba. Ale pamiętajcie, że obowiązkowa jest znajomość poprzedniego tomu. Ja Wam polecam i czekam na dalsze losy tej wspaniałej rodzinki. 

Dziękuję wydawnictwu Filia za egzemplarz ♥️ 

(...) Kacper przekonany o tym, że jego uczucie do Emilii jest szczere, stara się robić wszystko, żeby przekonać do siebie kobietę. W między czasie opowiada rodzinie o tajemnicy, którą dawno temu przekazał mu dziadek. Zdawać by się mogło, że historia zatoczyła koło i podobny los spotkał wnuka. Jakub nie przekonany do takiego obrotu sprawy, próbuje nakłonić Kacpra do tego, żeby wreszcie się ogarnął i przestał bawić uczuciami kobiet. Czy zmiana jaka zaszła w Kacprze jest prawdziwa i trwała? Kim jest tajemnicza kobieta, która pewnego dnia pojawia się przed domem Matyldy?

"Zakochanie" to kontynuacja losów bohaterów, których mieliśmy okazję poznać w pierwszym tomie "Zauroczenie". W tej części wyjaśnia się kilka spraw, które stanowiły zagadkę, choćby tajemniczego skarbu ukrytego w domu rodzinnym Matyldy. Poznajemy też historię dziadka Jakuba i Kacpra, która intryguje i dodaje powieści smaku. Lubię takie opowieści z rodzinnymi tajemnicami.

I tym razem autorka nie zawiodła moich oczekiwań. Ciekawa fabuła, w której motywem przewodnim staje się poprostu miłość. Obserwujemy zmagania bohaterów powieści z ich rozterkami, zazdrością, domysłami, które potrafią zniszczyć nie jeden udany związek. Książkę czyta się bardzo lekko i przyjemnie. Poczułam więź i sympatię z jej bohaterami. W tej części szczególnie mama Emilii przypadła mi do gustu, czego bym się nie spodziewała, za to Matylda działała mi na nerwy. Ale to chyba dobrze, gdy autorka potrafi wykreować konkretne postacie, wywołujące w czytelniku emocje, nie pozostawiające go w obojętności. Wtedy czuć, że opowiadana historia żyje, a my możemy być jak gdyby jej częścią.

💗„Zakochanie” to historia,która ukazuje losy wielu bohaterów wraz z ich decyzjami,które niestety nie zawsze są dobre.Później trzeba ponieść konsekwencje i spokornieć,pokazując że nie zawsze jesteśmy nieomylni.Czasem niewłaściwa interpretacja spojrzeń krzywdzi ważne dla nas osoby,a wtedy ranimy je ogromnie.

💗Odwaga i upór w dążeniu do zdobycia miłości nie jest prosta.Ważna jest wytrwałość i chęć walki o uczucie,które pojawia się niespodziewanie.To poczuł Kacper i to on będzie miał nie lada problem,by wybrać właściwie,aby zaznać prawdziwej miłości,która nigdy dotąd nie czuł. Gdy jest pewny tego,co chce,to nic go nie powstrzyma i to bardzo mi się podobało.Jego determinacja warta jest pozazdroszczenia i bardzo mu kibicowałam,choć podjął się trudnego wyzwania.

💗Tytułowe zakochanie to uczucie o które warto zawalczyć. Wiele trzeba znieść i pokazać swoją dojrzałość,aby stać się lepszy nie tylko dla siebie,ale też miłości.

💗 „ZAKOCHANIE” to piękna historia,która pokazuje,że nigdy nie wiemy kiedy spotkamy tą jedyną lub jedynego.Każdy chciałby to poczuć i być szczęśliwym przy boku tej osoby.Urzekła mnie ta historia i ogromne każdemu polecam.

Miłość to piękne uczucie tylko niestety nie zawsze bywa ona odwzajemniona, a wtedy trzeba o nią zawalczyć lub po prostu odpuścić, ponieważ nie można nikogo zmusić do wspólnego życia.
Kacper teraz już wie, że zakochał się tak naprawdę i to z Emilią chce spędzić swoje życie, niestety tą wiadomością łamie serce Zuzi, która nie wie, co ma teraz zrobić. Za to Emilia ma dość mężczyzn i pragnie jedynie spokoju, niestety Kacper przychodzi do niej coraz częściej, a dodatkowo mąż również nie daje jej spokoju. Czy w tym przypadku miłość będzie triumfować, czy jednak poniesie sromotną klęskę?
Cieszę się, że nie musiałam długo czekać na dalsze losy tej rodziny, która jest pełna ciepła i spokoju, ponieważ uwielbiam ich wszystkich i czuje jakby byli mi bliscy. W tej części dzieje się bardzo dużo, Emilia znajduje więcej złota i postanawia oddać wszystko właścicielom, ale teraz boi się włamania, ponieważ na pewno szybko taka wiadomość rozejdzie się po okolicy. Taka próba oczywiście się pojawia i wszyscy są zszokowani tym, kto chciał ukraść skarb. W idealnym małżeństwie Matyldy oraz Ignacego zaczyna mocno iskrzyć, aż spędzają pierwszą noc osobno, a kobieta przez te nerwy nie może spać i nawet traci pracę. Także nie brakuje tutaj emocji i szybkiej akcji, ale jednocześnie dużo się tutaj wyjaśnia i jest wiele pozytywnych momentów.
Mamy tutaj wiele wątków, historia toczy się w różnych miejscach i co chwila kto inny jest narratorem, ale jest to naprawdę ciekawe, ponieważ poznajemy różne sytuacje życiowe. Często w danej sytuacji możemy odnaleźć siebie i nasze problemy i dzięki temu możemy poczuć się lepiej ze świadomością, że komuś udało się je pokonać, więc i my damy radę.
Tak, jak w pierwszej części zakończenie było dość dramatyczne, tak tutaj mamy spokojne, wręcz aż za idealne, więc obstawiam, że ktoś tutaj jeszcze namiesza, ponieważ liczę na to, że pojawi się jeszcze jeden tom, albo i więcej. Uwielbiam takie powieści obyczajowe, gdzie bohaterowie przechodzą przez różne kryzysy, ale ostatecznie i tak wszystko kończy się szczęśliwie, więc mam nadzieję, że ta rodzina również odzyska upragniony spokój.

🧡 „𝓩𝓪𝓴𝓸𝓬𝓱𝓪𝓷𝓲𝓮” 𝓚𝓻𝔂𝓼𝓽𝔂𝓷𝓪 𝓜𝓲𝓻𝓮𝓴

 Piękna opowieść o miłości, która nie jest łatwa. 

▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪

Bardzo sobie cenię twórczość autorki Krystyny Mirek. Jak nikt inny potrafi przelać na papier mnóstwo emocji i cennych rad życiowych, z którymi możemy potem się utożsamiać. W swojej najnowszej książce „Zakochanie” porusza wiele ważnych tematów, które będą bliskie naszemu sercu. Trudne relacje rodzinne, sekrety, miłość, głęboko schowane pragnienie i życiowe zawirowania, które sprawiają, że życie wydaje się być trudne, jednak w rzeczywistości te złe chwile umacniają nas na gorszy czas. Uświadamia, że po burzy zawsze wychodzi słońce. Wystarczy tylko cierpliwie na niego poczekać! 🧡

🧡 „Zakochanie” opowiada historię Kacpra. Mężczyzna próbuje pogodzić się ze swoim skłóconym bratem. Na nowo próbując

scalić ich relacje. Kacper po raz pierwszy naprawdę się zakochał, tylko co ma zrobić, jeśli to uczucie przyszło do niego w nieodpowiednim momencie! Chłopak wie, że jego dziadek mierzył się z podobną historią. Zakochał się w pewnej kobiecie miesiąc przed ślubem z inną. Zważając na uczucia swojej wybranki i rodziny nie umiał odwołać ślubu i odejść do innej kobiety. Do końca życia mierzył się z tą decyzją… Czy wnuk powtórzy rodzinną historię? Kacper jest w podobnej sytuacji. Nikt nie daje tej miłości szans. Krótko się znają, on ma narzeczoną. Może nie warto?🧡

Zakochać się w kimś. To takie piękne uczucie, które sprawia, że unosimy się nad ziemią, a życie rysuje się tylko w kolorowych barwach. Wielu z nas już tego doświadczyło i może wyobrazić sobie rozterki głównego bohatera. Kiedy w grę wchodzi miłość, każda decyzja, jaką trzeba podjąć wydaje się bardzo trudna, szczególnie gdy zrani ona drugą osobę.

Krystyna Mirek zręcznie rysuje nam historię bohaterów tej powieści, dając poznać szerszą perspektywę ich życia i emocji. W kolejnym tomie po kolei przedstawia nam perypetie bohaterów. Mama Kacpra i Kuby - Matylda sama mierzy się ze swoimi miłosnymi przebojami. Emilka delikatnie oswaja się z samotnym macierzyństwem i powoli przygotowuje na rozwód.

Ciepła opowieść, która otula niczym słońce. Opowiada o losach dwóch braci, którzy od nowa próbują scalić ich relacje, o dziadku, który poprzez swoją historię dzieli się cenną lekcją, którą każdy z nas może wykorzystać w życiu. To również opowieść o pewnej skrzywdzonej kobiecie, która przestała wierzyć w miłość i o pewnym chłopaku, który na nowo próbuje wzniecić w niej pragnienie miłości. Istny rollercoaster emocji. Mądra i życiowa historia, która ogromnie wam polecam 🧡

„Zakochanie” Krystyny Mirek to ciepła opowieść, która otula niczym słońce. Opowiada o losach dwóch braci, którzy od nowa próbują scalić ich relacje, o dziadku, który poprzez swoją historię dzieli się cenną lekcją, którą każdy z nas może wykorzystać w życiu. To również opowieść o pewnej skrzywdzonej kobiecie, która przestała wierzyć w miłość i o pewnym chłopaku, który na nowo próbuje wzniecić w niej pragnienie miłości. Istny rollercoaster emocji. Mądra i życiowa historia, która ogromnie wam polecam 🧡

Czy miłość zawsze przychodzi w porę? Na to pytanie próbują odpowiedzieć bohaterowie drugiej części serii "Zauroczenie". Głównym bohaterem jest Kacper, znamy go. Jest impulsywy, otwarty na uczucia. Łatwo nawiązywał relacje z kobietami, szybkie zauroczenie i równie szybki koniec, bo pojawiała się kolejna, fascynująca... Po wypadku samochodowym, w szpitalu ma czas na przemyślenia, czy dziewczyna z którą się zaręczył to właśnie ta? Bo wciąż w głowie ma inną. Emilia wynajmuje dom od jego matki Matyldy. Z dwiema córeczkami odeszła od męża. Bardzo ładna, uprzejmą, życzliwa. Choć myśli przede wszystkim o stworzeniu sobie i dzieciom stabilnego domu, jest podejrzewana o chęć uwiedzenia a to męża Matyldy, a to jej synów. Zdaniem matki jest bardzo nieodpowiednią partnerką. Tu powtarza się historia jego dziadka. Czy warto ryzykować stabilność dla uczucia, które pojawiło się nagle, ale wydaje się takie prawdziwe, inne niż dotychczasowe zauroczenia? Jest też wątek sensacyjny, czy opowieść o złocie ukrytym w domu to tylko rodzinna legenda? 

Ciepła, pełna emocji, ze wzruszającymi momentami, książka. Autorka raz kolejny pokazuje, że nie ma prostych odpowiedzi, gdy do głosu dochodzi serce. Życie nie zawsze układa się według planu. Czasem trzeba znaleźć w sobie odwagę, by zmienić coś w życiu. Szczególnie gdy oznacza to rezygnację z wygodnej stabilizacji. Dla czytelniczek i czytelników lubiących literaturę z duszą to must have. Acha, znajomość pierwszej części jest pożądana. 

Po "Zauroczeniu" przyszedł czas na "Zakochanie", która to jest jej kontynuacją. Wcale nie będzie to łatwa miłość. A czy wierzycie w miłość od pierwszego wejrzenia? Właśnie z takim motywem będziemy mieli tu do czynienia.  

Kacper ma narzeczoną, mimo to uważany jest za bawidamka. Jednak i jego trafia strzała amora. Chłopak się zakochuje. Szkopuł w tym, że nie w swojej narzeczonej. Historia lubi się powtarzać. Jego dziadek również był w podobnej sytuacji. Poślubił wtedy swoją żonę, choć tak naprawdę kochał inną kobietę, czego później całe życie żałował. Czy wnuk powieli jego błędy? A może zdobędzie się na odwagę i odwoła ślub? 

"Zuza wszystko ułatwiała, Emilia tworzyła przeszkody. Wymykała się logice. Ale czasem miłość jest właśnie taka. Marzenia też wykraczają poza ramy codzienności i wszelkie większe plany. Wymagają niestandarowego myślenia."

Kacper pomimo tego jaki jest i jakie podejmuje decyzje, zdecydowanie da się lubić. To nie jest wcale zły chłopak. Szalony, trochę pogubiony, ale przecież nikt z nas nie jest idealny. 

"- Ludzie są różni - (...) - Nikt nie jest lepszy ani gorszy. Po prostu jedni do siebie pasują, a drudzy nie."

Oprócz Kacpra ponownie spotykamy bohaterów z pierwszej części, sprawdzając co u nich słychać. A trzeba przyznać, że dzieje się. Krystyna Mirek uchyla nam rąbka np. tego, jakie zawirowania i rozterki miłosne przeżywa Matylda, czy to jak Emilia powoli oswaja się z rozwodem i samotnym macierzyństwem. I jest jeszcze tajemnica skarbu... Czy on rzeczywiście istnieje?

Obserwujemy tu blaski i cienie codzienności, błędne decyzje i ich konsekwencje. Widzimy, w jak dużym stopniu przeszłość determinuje naszą przyszłość. To, jakie podejmujemy decyzje, zmieniają życie nie tylko nas samych, ale i innych. Zawsze warto walczyć o to, na czym nam zależy. Nawet kiedy będzie to bolesne i trudne.

Autorka ukazuje miłość w postaci różnych jej odcieni. Jest to uczucie od pierwszego wejrzenia, dojrzałe, rodzicielskie czy między rodzeństwem. 

"Zakochanie" to ciepła, otulająca, wzruszająca, zabawna i podnosząca na duchu powieść o tym, co w życiu ważne, trudnych relacjach rodzinnych, odpowiedzialności rodzicielskiej, zazdrości, popełnionych błędach i próbie ich naprawy. Życiowe prawdy i wartości w niej zawarte, skłaniają do głębszych refleksji. Co wygra - rozsądek, a może jednak serce? 

Tytuł: Zakochanie 

Autorka: Krystyna Mirek

Wydawnictwo: Filia

,,Zakochanie" to drugi tom cyklu autorstwa Krystyny Mirek, jednej z najbardziej cenionych polskich autorek literatury obyczajowej. Książka, choć lekka w formie, skrywa głęboką refleksję na temat miłości, rodziny oraz odwagi w podejmowaniu życiowych decyzji.

Jednym z kluczowych wątków powieści są trudne relacje rodzinne. Autorka w sposób niezwykle realistyczny ukazuje konflikty pokoleń, niedopowiedzenia oraz ciężar oczekiwań, który często spoczywa na młodszych. Obserwujemy to zarówno w historii Kacpra, jak i w jego otoczeniu - w relacjach z matką, bratem oraz w tajemnicach rodzinnych sięgających czasów jego dziadka.

Krystyna Mirek posługuje się prostym, ciepłym językiem, który doskonale oddaje charakter powieści. Krótkie rozdziały oraz naprzemienna narracja sprawiają, że szybko wciągamy się w fabułę i zbliżamy do bohaterów. Autorka potrafi wzruszyć, rozbawić, a przede wszystkim skłonić do refleksji.

Książka nie ocenia ani nie moralizuje. Zamiast tego pozostawia czytelnika z pytaniami: co bym zrobił(a) na miejscu bohaterów? Czy potrafię postawić własne szczęście ponad oczekiwania innych?

,,Zakochanie" to poruszająca opowieść o tym, że na miłość nigdy nie jest za późno, ale czasem potrzeba odwagi, by po nią sięgnąć. To historia o emocjonalnym dojrzewaniu, błędach i drugich szansach. Dla mnie była to lektura, która pozostawia ciepło w sercu i nutę nostalgii za tymi wszystkimi momentami w życiu, kiedy mogliśmy wybrać... inaczej.

Polecam tę książkę wszystkim, którzy cenią powieści obyczajowe z emocjonalną głębią i realistycznymi bohaterami.

Byłam ogromnie ciekawa co słychać u rodzinny Sawickich po dość zaskakującym zakończeniu pierwszej części. Pod domem rodzinnym dochodzi do nietypowego spotkania Kacpra i narzeczonej, Jakuba i jego dziewczyny, rodziców braci, Emilii lokatorki domu oraz byłej ukochanej braci. W mojej głowie kotłowało się jak to dalej się rozwinie i jaki to będzie miało wpływ na rodzinę.

Od samego początku podejrzewałam, że jeden z związków będzie zagrożony, choć nie mogłam się zdecydować który. Wydawało mi się również, że związek matki chłopaków jest dojrzały, pełen zrozumienia i zaufania, ale nawet w takich związkach może dojść do głosu zazdrość. Czasami to co widzimy interpretujemy trochę na opak, co prowadzi do nieporozumień i wprowadzenia nerwowej atmosfery w rodzinie.

Niektóre związki umocnią swą relację, inne będą wystawione na próbę, niestety inne się rozpadną, a niektórzy odnajdą uczucie. Niesamowicie fajna książka o uczuciach, związkach i zawirowaniach w nich, czyli praktycznie samo życie.

A w tle również dawne uczucie dziadka Sawickiego i tajemnicze skarb ukryty w domu. 

Oj... działo się w książce, co powodowało u mnie chęć poznania kolejnych wydarzeń w ich życiu. Autorka na lekki i przyjemny styl, który sprawia, że trudno jest się oderwać od historii rodziny Sawickich. 

Irracjonalnie zazdrosna Matylda nie daje dojść do głosu zrezygnowanemu Ignacemu. Emilia próbuje zrozumieć o co wszystkim chodzi i dlaczego los płata jej takie figle. Dodatkowo chce się usamodzielnić, co nie jest łatwe z dwójką małych dzieci, zwłaszcza,że mama, która do tej pory zawsze była przy niej, zaczęła dostrzegać inne zapomniane już od dawna aspekty życia. Bracia stają przed ważnymi wyborami, ale czy nareszcie słusznymi? Na plan wysuwa się także złoto i tajemnicze opowieści o nim krążące, a może to jednak prawda i ono faktycznie jest na wyciągnięcie ręki? 

Bohaterowie drugiej części dylogii nadal zastanawiają się nad odpowiedzią na pytanie, czy to co czują to zauroczenie czy zakochanie. To co wydaje się na całe życie okazuje się być jedynie na chwilę. Jak piorun z nieba natomiast pojawia się uczucie, które różni się od wcześniejszych i nie pozwala o sobie zapomnieć. 

Autorka zwróciła uwagę na zachowanie jakim często my kobiety, ale nie tylko, ulegamy. Widzimy coś i od razu przypisujemy temu historię, jakże nieprawdziwą i raniącą uczucia innych. Co gorsza, nie pozwalamy dojść drugiej stronie do głosu, bo przecież MY już wszystko doskonale wiemy. Nic bardziej mylnego...rozmowa na prawdę potrafi zdziałać cuda. 

Przyjemna, lżejsza lektura dla relaksu, na letni leniwy odpoczynek. Do przeczytania na raz, bo fabuła wciąga, a autorka potrafi budować napięcie.