"Na mentalność świni, musisz mieć mentalność rzeźnika. Trzeba się dopasować do przeciwnika."
Paulina Świst jest jedną z tych autorek, której książki zawsze biorę w ciemno. Wiem, że niektórzy uważają je za dość niskiego lotu, ale ja lubię czasem zmienić sobie nastrój, czytając inny rodzaj literatury niż zazwyczaj. A książki Pauliny Świst są krótkie, akcja zawsze dosyć szybka, więc i lektura przebiega bardzo szybko, często wystarcza jedno popołudnie z kawałkiem. Dodatkowo gwarantują niewyszukany humor i niezłą rozrywkę.
"Anyway" to kontynuacja „Fightera”, i chociaż w tej części autorka bardziej skupiła się na Idze Mianowskiej, skompromitowanej przez firmę VeroMax, to jednak nie zabraknie także Kseni Wernerowskiej i Patryka Cebulskiego (Cwibla). Iga została skompromitowana na Śląsku, więc przyjaciele proponują jej zatrudnienie w stolicy.
"Maniek i Staszek, czyli moi koledzy, byli warszawskimi poukładanymi mecenasami. Ale w przeciwieństwie do większości kolegów po fachu nie mieli kija w dupie."
Pierwsze spotkanie ze swoim nowym szefem Iga ma następnego dnia rano, wieczorem zatem postanawia odprężyć się w barze. Nie podejrzewała nawet tego, co może się tam wydarzyć i jak wieczorne zdarzenia wpłyną na jej przyszłą pracę. Krystian Ragowski postanowił poznać swój nowy nabytek polecany mu przez znajomych na neutralnym terenie. Udał się do baru i przysiadł do Igi. Nieświadoma kobieta czuje, że ten mężczyzna wart jest zachodu...
W tym samym czasie Patryk zostaje oskarżony o zabójstwo. Z pomocą rusza cały zespół adwokacki zabierając ze sobą Igę, gdyż Cwibel to jej dobry przyjaciel, więc może się ona tam przydać. Już przed spotkaniem z prokuratorem adwokaci domyślają się, kto spowodował to całe zamieszanie z tym zabójstwem, lecz trzeba to jeszcze udowodnić.
"Czułem się trochę jak w Procesie Kafki. Od kilku godzin usiłowałem wytłumaczyć wszystkim, że nie jestem wielbłądem. A ci debile nie dość, że mnie nie słuchali, to jeszcze chcieli posadzić mi na plecach amerykańskiego turystę i wysłać na spacer wokół piramid."
Sytuacja wymyka się spod kontroli i już nic nie jest tak proste i oczywiste jak się początkowo wydawało. Akcja książki przyspiesza, a gra zaczyna się toczyć o naprawdę bardzo wysoką stawkę.
Krótka, ale dosyć gęsta fabuła pozwala na szybką lekturę, lecz wymaga nieco skupienia na bohaterach, bo jest ich trochę i niemal wszyscy z wyższej półki: adwokaci, prokurator, policjanci, lecz to w książkach Pauliny Świst norma, bo w każdej prym wiodą właśnie tego typu postacie.
Historia dość wciągająca, dobrze wymyślona z pewnym polotem i pikanterią, której czasem mi potrzeba.
Myślę, że to nie będzie koniec tej serii, gdyż nie wszystkie wątki zostały rozwiązane a powiem nawet więcej, że zapowiadają kontynuację i w kolejnej powinno być chyba jeszcze więcej niespodziewanych zwrotów niż tutaj.
Na koniec dodam cytat, który autorka zamieściła w Podziękowaniach:
"Mniej poważnie. Dziękuję sobie, że dałam radę. Jak by zaśpiewał nasz wieszcz narodowy Zenek: "Jak do tego doszło, nie wiem", ale znów się udało."
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2022-11-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Myszka77
Pewność siebie i arogancję oddziela cienka linia. Nie wywal się o nią.
Tego jeszcze nie było! Literacki świat w zderzeniu z brutalną przestępczą rzeczywistością. Pola Werner, autorka licznych bestsellerów i niekwestionowana...
Trzech to zbyt wielu, trzeci to już PRZESZKODA! Trzecia część cyklu. Trzeci element układanki. Trzeci bok trójkąta. Śmierć Kruka nie...
Mniej poważnie. Dziękuję sobie, że dałam radę. Jak by zaśpiewał nasz wieszcz narodowy Zenek: "Jak do tego doszło, nie wiem", ale znów się udało.
Więcej