Bartosz Szczygielski to autor, którego twórczość szczególnie cenię. Na każdą jego powieść czekam z niecierpliwością. Po „Entropię”, finałowy tom serii z Alicją Mort, sięgnęłam z przyjemnością, ale i z pewną dozą niepewności. Pamiętałam, że pierwsza część cyklu nie spełniła moich oczekiwań, a główna bohaterka nie wzbudziła mojej sympatii. Drugi tom, „Dysharmonia”, okazał się znacznie lepszy, dlatego wobec „Entropii” miałam nadzieję na spektakularne zwieńczenie historii.
Alicja Mort, obdarzona niezwykłą umiejętnością rozpoznawania kłamstw, zostaje uwikłana w tajemnicze wydarzenie, które rozpoczyna się podczas zimowej nocy na stacji benzynowej. Spotkanie z kobietą, której spojrzenie zwiastuje tragedię, prowadzi do pożaru o tragicznych konsekwencjach. Wydarzenie to odsłania przed Mort sprawę sprzed lat, która – choć formalnie zamknięta – wciąż kryje w sobie niewygodne prawdy.
Prowadząc własne dochodzenie, bohaterka odkrywa sieć kłamstw, win i zatajonych faktów, które wciąż mają wpływ na życie wielu osób. Każdy krok w głąb sprawy uświadamia jej, że prawda nie tylko boli, ale także potrafi niszczyć – jak ogień, który trawi nie tylko ciało, ale i ludzkie sumienie.
W trzecim tomie autor ponownie zabiera czytelnika w mroczne zakamarki ludzkiej psychiki i moralności. Już od pierwszych stron wyczuwalna jest atmosfera niepokoju i napięcia. Fabuła „Entropii” została misternie skonstruowana – daleko jej do prostej, linearnej intrygi. Zamiast tego otrzymujemy wielowarstwową sieć powiązań, w której każdy trop prowadzi do kolejnych niedopowiedzeń. Tempo akcji nie jest jednolite: raz przyspiesza, wciągając w dynamiczne sceny, innym razem zwalnia, umożliwiając wnikliwą obserwację psychologicznych rozgrywek. Taki rytm nie jest przypadkowy – odzwierciedla chaotyczny, „entropiczny” charakter śledztwa oraz samej Alicji, balansującej między kontrolą a utratą gruntu pod nogami.
Bartosz Szczygielski prowadzi intrygę z precyzją doświadczonego iluzjonisty – podrzuca mylne tropy, zwodzi czytelnika i nie pozwala mu przewidzieć zakończenia. Zaskakujące zwroty akcji nie są tu jedynie tanim chwytem, lecz naturalnym efektem coraz głębszego odkrywania tajemnicy.
Podsumowując, „Entropia” to wciągająca, dojrzała i pełna emocji kontynuacja cyklu o Alicji Mort. To zdecydowanie najmocniejsza część serii – zarówno pod względem konstrukcji fabuły, jak i pogłębienia portretu głównej bohaterki. O ile wcześniejsze tomy koncentrowały się na odkrywaniu jej zdolności oraz miejsca w świecie stworzonym przez autora, o tyle w tej odsłonie akcent przesunięty został na konsekwencje emocjonalne i moralne. Gęsta atmosfera, świetnie poprowadzona intryga oraz umiejętne budowanie napięcia sprawiają, że od lektury trudno się oderwać. Szczygielski po raz kolejny dowodzi, że potrafi z pełną świadomością manipulować czytelnikiem, prowadząc go przez labirynt kłamstw, półprawd i ludzkich dramatów.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2025-09-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 340
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Ilona Wolińska
Gdyby tylko Maks nie poszedł na wagary... Gdyby tylko nie wpadł na tę tajemniczą kobietę... Gdyby tylko nie pomylił swojego plecaka z jej plecakiem......
Istnieją miejsca, do których nie należy zaglądać,a także czyny, jakich nie wolno się dopuścić. W piątkowe popołudnie, kiedy wszyscy myśleli już...