Zapewne niebywały sukces „ Prokuratora „ skłonił Paulinę Świst do napisania kolejnej części. Sięgając po „ Komisarza „ miałam pewne obawy, jak wypadnie druga odsłona twórczości autorki, bo z kontynuacjami różnie bywa. Zastanawiałam się, czy będę się równie dobrze bawić, jak poprzednio czy wręcz odwrotnie? Czy w tego rodzaju historiach można jeszcze czymś zaskoczyć?
Z całą pewnością autorka zaserwowała kolejną „ ostrą jazdę „, chociaż początkowo akcja toczy się leniwie, jednakże w pewnym momencie nagle przyśpiesza, nabierając szaleńczego tempa.
„ Komisarz” to pozornie inna historia, która jednak w znacznym stopniu nawiązuje do fabuły „ Prokuratora „. Akcja bardzo mocno przeplata się z postaciami pierwszej części, ale widziana jest oczami innych bohaterów. Tym razem pierwsze skrzypce grają - rozpieszczona i oderwana od rzeczywistości córeczka biznesmena Zuzanna Kadziewicz, a partneruje jej tytułowy komisarz Radosław Wyrwa, znany nam z „ Prokuratora „. Pojawiają się ponownie mecenas Kinga Błońska i nadzorujący śledztwo prokurator Łukasz Zimnicki oraz jeszcze parę innych postaci.
Podobnie jak w „ Prokuratorze” mamy historię opowiadaną naprzemiennie tym razem przez Zuzannę i Radosława, ale w przeciwieństwie do pierwszej części nie wywarła już na mnie tak ogromnego wrażenia. Sądzę, że to wina kreacji bohaterów, bo o ile para Kinga kontra Łukasz wzbudziła moją sympatię to duet Zuzanna i Radosław niestety nie. Zuzanna nieporadna córeczka tatusia , dorosła kobieta z rozumem sześciolatki zachowuje się jakby była nierozgarnięta, natomiast Radosław chamski i wulgarny, który pod przykrywką gentlemana, prowadzi akcję policyjną, bez skrupułów uwodzi naiwną Zuzannę. Gdy prawda wychodzi na jaw panna nijaka nagle zmienia swój charakter i odkrywa czego chce od życia .
Jeżeli chodzi o samą akcję jest zdecydowanie ciekawsza, niż w " Prokuratorze ", dzieje się tu o wiele więcej . Autorka tym razem znacznie lepiej skonstruowała wątek kryminalny , który zajmuje odpowiednią ilość miejsca w fabule. Prowadzona sprawa jest bardziej złożona i ciekawsza niż w poprzedniej części, sceny łóżkowe opisane lepiej, mniej jest erotyki i trochę mniej wulgaryzmów, co akurat wychodzi na plus.
Trudno mi było uniknąć porównań obu części, ale muszę stwierdzić, że świat Pauliny Świst stworzony z mieszanki kryminału, sensacji i romansu , podoba mi się coraz bardziej, chociaż nie jest to dzieło wybitne. Książka typowo rozrywkowa, która jest idealna na chwilę odstresowania i odreagowania od codzienności, taka miła odskocznia na poprawienie humoru. Książka, przy której nie trzeba za nadto myśleć, za to można się dobrze bawić, jeśli ktoś lubi powieści sensacyjne okraszane wątkami erotycznymi polecam.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2017-11-22
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Wielka kasa budzi wielkie namiętności. I wielkie pożądanie. Czasem otumania i ogłupia. Zupełnie jak seks, albo jeszcze bardziej. Dwoje młodych adwokatów...
"Sitwa" Pauliny Świst to kolejny mocny tytuł w dorobku najgłośniejszej polskiej debiutantki ostatnich lat. Po bestsellerowej "Karuzeli" przyszedł czas...