Byliście kiedyś w Bieszczadach? Ja byłam kilka razy i z przyjemnością tam wracam. Pytam Was o to w związku z książką Grażyny Jeromin-Gałuszka pod tytułem "Magnolia". Filip Spalski jest pilotem, który kocha swoją pracę ponad wszystko. Oddaje się jej bezgranicznie, kosztem wszystkiego. Pewnego dnia wraca do domu, pustego domu. Okazuje się, że żona odeszła od niego mając już dość ciągłego czekania. To co do tej pory było poukładanym światem przestaje istnieć. Zdrowie też szwankuje, co przekreśla jego dalsze możliwości latania. Nie mając nic do stracenia pakuję swoje rzeczy, wsiada do samochodu i rusza przed siebie, aż trafia do małej bieszczadzkiej wioski. Od przypadkowej osoby kupuje pensjonat, nie mając w ogóle planu, jedynie dobre chęci. W tym pensjonacie pracuje kilka niezwykłych kobiet Czesia, Marlena Olga oraz Doris, które odmienią jego życie. Każda jest inna i każda ma swoją historię. Ale razem potrafią gadać godzinami, sprzeczać się i troszczyć nawzajem. Autorka oddaję w nasze ręce historię, która płynie swoim tempem i zmusza do zastanowienia się, czy naprawdę warto tak pędzić każdego dnia. Każe nam przemyśleć co tak naprawdę jest najważniejsze w życiu i o co powinniśmy dbać, by tego nie stracić. Do tego mamy tu świetnie wykreowanych bohaterów, których nie da się nie lubić a główny bohater dopiero w Magnolii odkrywa czym jest prawdziwe życie.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2025-10-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 384
Dodał/a opinię:
zainspirowanawku
Ujmująca i sugestywna historia kilku osób, których losy przecinają się w pełnym wspomnień warszawskim mieszkaniu. Fryderyka to miłośniczka brydża i...
Mikołaj K. zawsze musiał mieć wszystko, czego zapragnął: pieniądze, władzę i piękne, interesujące kobiety. Dorobił się w ten sposób trzech byłych...