„Taka jest właśnie Afryka. Ma to do siebie, że na każdym kroku szuka sposobu, aby cię zabić…”
Prywatny detektyw Bernard Dubois zgadza się pomóc koledze w organizacji kenijskiego safari dla influencerów. Powódź osacza grupę w odludnym, luksusowym ośrodku. Jedna z kobiet pada ofiarą dzikich zwierząt. Dubois szybko odkrywa, że jej śmierć była zamierzona.
Czytając tą książkę wielokrotnie miałam przed oczyma Herkulesa Poirot. Bernard niczym Herkules ma do dyspozycji jedynie intelekt, logikę i dedukcję. Zamknięte środowisko oznacza, że morderca lub mordercy wchodzą w skład grupy. Czas płynie, robi się coraz niebezpieczniej a zabójca jest ciągle nieznany. Samotne opuszczenie ośrodka oznacza śmierć pozostanie w nim też może zakończyć się tragicznie.
Malowniczym tłem i częściowo też bohaterką tej powieści jest sama Afryka. Autor rozpieścił nas jej barwnymi, żywymi opisami. Jej piękno i ukryte niebezpieczeństwo fascynują, przyciągają niczym magnes, wzbudzają respekt i momentami przerażają.
Gdyby nie nazwisko Autora na okładce nigdy nie pomyślałabym, że to powieść Piotrowskiego. Zaskoczył mnie nową konwencją. Przyznam szczerze, że poprzednie jego książki lepiej wpisują się w mój gust (nawet idealnie się w niego wpasowują) niż „Mężczyzna, który rozmawiał z hienami”, cieszę się jednak bardzo, że mogłam ją przeczytać. Jest ona niezwykle ożywcza, zaskakująco inna, intrygująca.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2025-04-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 344
Dodał/a opinię:
zaczytanaiska
Były amerykański żołnierz John Pilar zostaje skazany na śmierć za zamordowanie swojej rodziny w wyjątkowo bestialski sposób. Kat wstrzykuje mu zabójczą...
W 1943 roku dochodzi do przerażającego wydarzenia w nazistowskich bunkrach Olbrzyma w Górach Sowich. Dwa lata po wojnie brytyjski marines zostaje z grupą...