Dobra powieść, ciekawa i nietypowa historia, uroczy Śmierć, sympatyczny Mort. Lektura idealna do zrelaksowania się, uśmiechnięcia pod nosem, przeżycia w głowie kilku fantastycznych przygód. To świetne, że każdy cykl w obrębie Świata Dysku ma trochę inny klimat, wciąga czytelnika w inny nastrój. Podskórnie, pod tym całym pratchettowskim humorem, mimo wszystko odczuwa się powagę sytuacji. Śmierć jest zawsze uśmiechnięty, bo będąc szkieletem nie ma innego wyjścia... Brr.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 1996-08-22
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 232
Tytuł oryginału: Mort
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
Ilustracje:Josh Kirby
Dodał/a opinię:
mysilicielka
W budynku opery w Ankh-Morpork grasuje upiór. Terroryzuje cały zespół teatralny. Poradzić może z nim sobie tylko czarownica. Za sceną kręci się też kot...
Najlepsza książka Pratchetta od czasu poprzedniej. A w niej: dlaczego matematyka rozwija się w krajach gorących, co robią piramidy oprócz ostrzenia żyletek...