„Preludium” to początek cyklu „Pani na wrzosowisku” napisany przez Lucynę Olejniczak. Przyznam, że było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i od razu wielki zachwyt. Największym atutem powieści jest styl autorki, który dosłownie przenosi nas do czasów powstania listopadowego w Warszawie, wiktoriańskiej Anglii, jak również na Litwę. Autorka doskonale oddaje w powieści klimat tamtych czasów, atmosferę, która panuje w społeczeństwie pełnym obaw i niepokoju.
W powieści poznajemy Elizę i Stanisława Bielskich, którzy są rodzeństwem, jednak tak bardzo się od siebie różnią. Eliza kocha muzykę, marzy o karierze pianistki, natomiast jej brat zawsze walczył o uwagę ojca, przez co zdarza mu się działać nierozważnie i właśnie takie działania wpędzają go w ogromne kłopoty. Stanisław wstępuje w szeregi czwartaków, natomiast Eliza wyjeżdża do Anglii, by uniknąć niebezpieczeństwa, które czyha niemal na każdym kroku.
Główni bohaterowie, to niezwykle ciekawie nakreślone postacie, które próbują ułożyć sobie na nowo życie, w bardzo niebezpiecznych czasach, w jakich przychodzi im żyć. Ucieczka przed niebezpieczeństwem rozdzieliła rodzeństwo, a Eliza już oswajała się z myślą, że może nigdy więcej nie zobaczyć brata.
Przyznam, że ta historia wywarła na mnie ogromne wrażenie. Podczas czytania nie można się nudzić. Dużo się dzieje, a autorka nie oszczędzała swoich bohaterów, którym przyszło w życiu wiele przeżyć.
Niezwykle istotne jest również tło historyczne, które w powieści jest dość rozbudowane, co jedynie podkreśla trudność czasów, w których akcja została osadzona. Porusza niezwykle istotne kwestie rodziny, patriotyzmu, miłości w tych trudnych czasach. Nie szczędzi bohaterom trudnych życiowych decyzji, które często zaważą na ich przyszłości.
„Preludium” to przepiękne rozpoczęcie serii, którego zakończenie sprawiło, że najchętniej od razu sięgnęłabym po dalsze losy bohaterów! Bardzo polecam ten tytuł!!
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2024-11-26
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 440
Dodał/a opinię:
Małgorzata Styczeń
Trzeci tom porywającego cyklu o Elizie Bielskiej, którą los rzuca z ogarniętej wojną Warszawy do Anglii, gdzie wśród wrzosowisk odkrywa miłość, tajemnice...
Jest 13 lipca 1900 roku. Sierżant krakowskiej straży ogniowej ulega wypadkowi w drodze do pożaru...Sto lat później jego prawnuczka dowiaduje się...
Od jakiegoś czasu próbowała bowiem komponować, naturalnie pod wpływem Szymanowskiej. Jednakże początkowe takty preludium, które stworzyła w zeszłym tygodniu, straciły dla niej cały urok. Brzmiały jak organowa przygrywka do kościelnej pieśni, banalne, napuszone harmonie, bez krzty polotu.
Więcej