Dziwnym trafem często mi się zdarza czytać książki w nieodpowiedniej kolejności i tak też właśnie było z "Zabić drozda" i "Idź, postaw wartownika". O ile zdążyłam się zorientować, wiele osób wydaną po latach kontynuację ocenia jako słabszą, mniej wartościową. Tymczasem ja to widzę odwrotnie. "Idź, postaw..." jest w moich oczach opowieścią bardzo wielowymiarową, poruszającą całe mnóstwo ważnych tematów. W "Zabić drozda" z kolei taki naprawdę ważną kwestię widzę w zasadzie jedną - dyskryminację rasową - ale nawet to bardziej uderzyło mnie w kontynuacji. To nie znaczy, że oceniam tę książkę gorzej. Dla mnie tak naprawdę obie stanowią wspaniałą, uzupełniającą się wzajemnie całość i chyba w pełni można je docenić właśnie czytając je razem. Szczególnie poruszył mnie cały wątek ojca głównej bohaterki. Poznajemy go jako człowieka o bardzo rozwiniętym poczuciu sprawiedliwości społecznej, kierującego się w życiu wieloma zasadami, które chce wpoić swoim dzieciom. Widać, że ma na nie duży wpływ i jest dla głównej bohaterki autorytetem. Jak bardzo zmienia się to w drugiej części! Atticus nie porzuca nagle swoich zasad, ale jego postępowanie staje się w oczach córki zdradą wartości, których ją uczył. Nie będę się o tym rozpisywać, bo sporo z tego byłoby powtórzeniem opinii, którą wystawiłam "Idź, postaw...", ale moim zdaniem najwięcej można wynieść, czytając i oceniając obie książki jako całość.
Informacje dodatkowe o Zabić drozda:
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2006-03-01
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
9788373015470
Liczba stron: 424
Tytuł oryginału: To kill a mockingbird
Tłumaczenie: Maciej Szymański
Ilustracje:-
Dodał/a opinię:
Natalia Dulińska
Sprawdzam ceny dla ciebie ...