„Zbrodnia w wielkim mieście” Alka Rogozińskiego, to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora, ale z pewnością nie ostatnie.
Przecież każdy z nas ma czasem ochotę kogoś zabić, a już w szczególności dotyczy to naszych szefów. Martyna, Iwona i Sandra, to kobiety które pracują w jednym wydawnictwie, gdzie los nie tak dawno obdarzył ich nowym szefem. Niestety dla dziewczyn nie była to zmiana na lepsze, niemniej jednak z przyczyn losowych nic nie mogą z tym zrobić.
Pewnego dnia siedząc do późnych godzin nocnych w pracy, fantazjują o morderstwie, którego chciałyby dokonać na swoim szefie. Żadna z nich nie spodziewa się, że to marzenie już niebawem może stać się rzeczywistością. Sprawę znacznie komplikuje brak zwłok, które zaginęły, i to niejednokrotnie, w niewyjaśnionych okolicznościach.
Bo czy aby na pewno, tylko one trzy miały ochotę zabić swojego szefa, a może znalazł się ktoś jeszcze, kto chętnie przyłączyłby się realizacji ich planu.
Bardzo przyjemnie i zabawnie napisana książka. Styl autora momentami potrafi rozbawić do łez wywołując niekontrolowany ataki śmiechu, dlatego książkę zdecydowanie lepiej czytać w domowym zaciszu, niż w miejscu publicznym. Bywają momenty, że nie można się powstrzymać.
Dodatkowym atutem książki jest to, że na samym początku autor po krótce przedstawia bohaterów, wyjaśniając kto jest kim, co zdecydowanie ułatwia odnalezienie się podczas czytania.
I mimo, że akcja książki dzieje się szybko, jest dość pogmatwana i zakręcona, to bardzo łatwo można się odnaleźć podczas jej czytania. Zdecydowanie polecam wszystkim, którzy lubią śmiać się podczas czytania, bo tutaj powodów do uśmiechu nie zabraknie.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2018-10-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Małgorzata Styczeń
Kontynuacja hitu "Teściowe muszą zniknąć". Najlepszy prezent dla teściowych? Relaksująca wyprawa w Świętokrzyskie. I choć każda z pań ma inny plan podróży...
Dla szóstki dawnych przyjaciół miał to być nie tylko relaksujący wypad w Tatry, ale i okazja, aby po latach odnowić znajomość. Nic jednak nie idzie tak...