Recenzja książki: Liliana Pędziwiatr. Mały osiołek jest wielki

Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa

Świat skrywa przed maluchami bardzo wiele tajemnic, stąd tak duża jest ich radość z odkrywania nowych zjawisk i niesłabnąca ochota na przygody. Liliana Pędziwiatr, bohaterka książki Tanyi Stewner, to radosna, pełna optymizmu dziewczynka, która uwielbia zwierzęta,  – co najciekawsze – potrafi z nimi rozmawiać. Pierwszy tom przygód dziewczynki, Liliana Pędziwiatr. Mały osiołek jest wielki zabiera czytelników do świata pełnego uśmiechu i zaskakujących przygód.

Liliana ma wielu przyjaciół. Są to nie tylko dzieci z sąsiedztwa: Jonasz i Jagoda, ale także zwierzęta: jej pies Bonsai, kotka Hrabina i konie z pobliskiego ośrodka jeździeckiego. Pewnego dnia dziewczynka wraz z Jonaszem, Bonsai i Hrabiną wybierają się w odwiedziny do Jagody. W ośrodku jeździeckim okazuje się, że rodzice Jagody przygarnęli z zoo osiołka. Pepe to jednak nietypowy osioł. W zoo przebywał w zagrodzie z kozicami i wraz z nimi próbował skakać po głazach, co nie zawsze dobrze się dla zwierzaka kończyło. W ośrodku jeździeckim Pepe naśladuje rżenie koni – również z wątpliwym skutkiem. Dzięki niespodziewanym wydarzeniom i pomysłowości Lili osiołek zrozumie, że wcale nie musi udawać kogoś innego, by stać się lubianym.

Książka Liliana Pędziwiatr. Mały osiołek jest wielki to krótka, napisana przystępnym językiem, kierowana do dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym opowieść o przyjaźni, zabawie, przygodach, akceptacji i wierze w siebie, ale też o szacunku wobec zwierząt i przyrody. Z książki Tanyi Stewner mały czytelnik dowie się, że warto zdobywać nowe umiejętności i uczyć się ich od innych. Nie ma jednak sensu bezrefleksyjne wpatrywanie się w kogoś innego i bezsensowne naśladowanie go. Liczy się bowiem to, kim jesteśmy i jacy jesteśmy. Bogatsi o nowe umiejętności, możemy pomagać innym – nawet, jeśli wydaje nam się, że wiele brakuje nam do bycia superbohaterami. Męstwo i odwaga tkwią w naszym sercu i to nim zawsze powinniśmy się kierować.

Książka Liliana Pędziwiatr. Mały osiołek jest wielki bogata jest w kolorowe ilustracje autorstwa Florentine Prechtel. Rysunki ukazują bohaterów opowieści, zwierzęta i pełną barw przestrzeń: łąki, las i kamieniołom. Ilustracje ogląda się z przyjemnością. Dużo frajdy przynoszą też małym czytelnikom, pomagając wyobrazić sobie opisywane przez autorkę sceny. Radosne rysunki dobrze współgrają z tekstem i świetnie oddają pogodną atmosferę książeczki.

Opowieść Tanyi Stewner została zekranizowana. Mali odbiorcy mają szansę zobaczyć rudowłosą, zawsze uśmiechniętą Lili na wielkim ekranie i wraz z nią przeżyć zdumiewające, ciekawe przygody.

Tagi: dla dzieci