Recenzja książki: Odroczone szczęście

Recenzuje: truskawka2

Po wielu zakrętach Hania i Mikołaj wreszcie wyszli na prostą. Mają cudownego malutkiego synka Adasia. Choć Hani wciąż sprawiają ból wspomnienia tragicznej śmierci rodziców i pierwszego ukochanego, przez większość czasu jest bezgranicznie szczęśliwa. Mikołaj też. Dużo gorzej wiedzie się siostrze Hani – Dominice. Ona wcześniej od siostry doczekała się synka – Tomaszka. Jest bezgranicznie sfrustrowana macierzyństwem i rutyną kolejnych dni. Co gorsza, mąż się od niej oddala. Przyczyną nie jest jednak ochłodzenie uczuć czy inna kobieta, lecz praca.

Danuta Florencka, zwana Florą, ciocia Dominiki, przeżywa jeszcze gorsze chwile. Jako psychoterapeutka jest też biegłą sądową Przed sąd trafiają członkowie groźnego gangu. Niestety, reszta bandytów chce ich podczas rozprawy odbić. W budynku dochodzi do strzelaniny. Flora zostaje ranna, na szczęście przeżywa. Postanawia odtąd być szczera, więc wyznaje sekret, który może zachwiać spokojem Hani i Dominiki. Co siostry zrobią po wyjściu tajemnicy na jaw? Czy Dominika i Przemek się dogadają? Czy Hania i Mikołaj będą szczęśliwi jak dotąd?

Odroczone szczęście Anny Ficner-Ogonowskiej to lektura bardzo kobieca i pełna wielkiego ciepła. Idealna na zimę – rozgrzewa serca.

dr Kalina Beluch

Tagi: Proza literacka