The - press i ja - wiersz
28.02.2023
***
Każda łza co z policzka spływa,
Rodzi się inaczej,
Raz jest tęsknotą,
Raz strachem, co rani głęboko.
Jest szczęścia esencją,
Ciepłym dotykiem,
Jest bólu skutkiem,
Słabością i wstydem.
Zamykam się w sobie,
Ta, która żyje w mojej głowie,
To potwór,
Ciągnie mnie w dół,
Gdy jestem z nią sama,
Nie wiem, czy doczekam rana,
Ma kontrolę, ma władzę,
Wie, że sobie nie radzę,
Potrafi drwić wciąż i wciąż,
Wrzeszczeć i syczeć jak wąż.
Ściska moje serce,
Wbija szpony mordercze,
Dusi i dławi, aż nie oddycham,
Uwielbia patrzeć na to jak zdycham,
A gdy poddaje się i nie walczę,
Ona wtedy płacze.
Ucieka w panice, drży jak osika,
Nagle zwyczajnie odchodzi, znika,
Otwieram oczy, żyję,
Krzyczę: jestem i wyje,
Potem wracam w moje sny,
aż do kolejnej łzy.
***