Powieść o sile tęsknoty i nieuchronności przeznaczenia.
Pomimo długo oczekiwanego zakończenia wojny los nie okazał się łaskawy dla Polaków i to zarówno tych, którzy pozostali w kraju, jak i dla tych, którzy emigrowali w poszukiwaniu lepszego życia. Wśród tej ostatniej grupy znalazła się Amelia Bogdańska usiłująca odnaleźć szczęście na obcym lądzie bez znajomości języka i kultury Brytyjczyków.
Pierwsze dni na obczyźnie uświadamiają Amelii, że musi zawalczyć o szczęście i chwytać każdą nadarzającą się okazję, by przetrwać w nowych warunkach. Szybko zdaje sobie sprawę, że powrót do ojczyzny jest niebezpieczny ze względu na politykę prowadzoną przez rząd Polski Ludowej. Coraz bardziej martwi się więc o los brata i bliskiego sercu lekarza, z którymi straciła kontakt.
Tęsknota za bliskimi kładzie się cieniem na życiu Bogdańskiej nawet w chwilach, gdy świętuje kolejne sukcesy muzyczne.
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2025-08-13
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 320
Koniec wojny miał być początkiem nowego, wspaniałego życia. Niestety dla wielu tak się nie stało i to niezależnie od tego, czy pozostali w swojej ojczyźnie, czy stali się emigrantami.
Amelia Bogdańska podczas wojny przeszła sporo. Po jej zakończeniu nie wróciła do kraju, postanowiła pozostać w Wielkiej Brytanii. Odnalezienie się w tym kraju, bez znajomości języka, kultury, z zupełnie inną codziennością, wcale nie było łatwe. Jednak ona nie zamierzała się poddać. Miała swoją ukochaną muzykę, która pomagała jej „przetrwać”, choć trochę złagodzić tęsknotę za krajem i rodziną.
Pierwsze dni na obczyźnie okazały się dość ciężkie, a Amelia dość szybko uświadamia sobie, że aby przetrwać musi walczyć. Na szczęście udaje jej się znaleźć pomoc u księdza. Pomału zaczyna sobie układać życie, a jednocześnie pomagać innym, którym nie jest łatwo. Jak potoczyła się historia Amelii? Jak poradziła sobie z tęsknotą za bliskimi i za krajem? Czy pozostanie w Wielkiej Brytanii, było dobrą decyzją?
Zacznę od tego, że książka jest tomem drugim i nie wiem, jak ja to zrobiłam, ale nie zauważyłam tego. Czy był to duży problem? Moim zdaniem nie, jednak książka tak bardzo mi się spodobała, że zamierzam nadrobić poprzedni tom. Historia, jaką znalazłam w książce, była ciekawa i wciągająca. To opowieść o życiu po wojnie, o jego różnych obliczach zarówno w naszym kraju, jak i poza jego granicami.
Akcja sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami. Książkę czytało się dość szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji. Dla mnie była to pozycja na jedno popołudnie.
Książkę czytamy z dwóch perspektyw czasowych. Amelię poznajemy jako kobietę mającą sporo ponad 70 lat, a jednocześnie wracamy do jej lat młodości, które były zaraz po wojnie. To rozwiązanie mnie się podobało i pozwoliło lepiej zrozumieć całą historię.
Główną bohaterką jest Amelia, kobieta, która niejedno już w życiu przeszła. Jest osobą dobrą, ciepłą, taką, na którą zawsze można liczyć, która pomoże drugiemu w potrzebie. Ja ją bardzo polubiłam.
„Pianistka” to książka, w której znalazłam świetną, pełną emocji historię. Ze swojej strony polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Powstanie Warszawskie miało ogromny wpływ na życie młodych ludzi, tak chętnie garnęli się do walki o wolność kraju, ryzykując zdrowie i życie. Konsekwencje tych ważnych decyzji już na lata pozostały z ocalałymi. Trudne czasy nastały dla wszystkich odważnych młodych osób, które utraciły swoich bliskich, rodzinę, miłość...
Amelia Bogdańska docierając do Anglii miała wielkie szczęście znaleźć się wśród empatycznych i serdecznych ludzi. To dzięki bezinteresownej pomocy powoli zaczęła nowe życie na obczyźnie. Talent muzyczny i miłość do gry na fortepianie od dzieciństwa gościły w sercu dziewczyny. Niestety wojna pokrzyżowała marzenia i plany. Teraz daleko od ojczyzny Amelia na nowo ma szansę zacząć grać, najpierw na kościelnych organach, później występując przed publicznością zdobywając duże uznanie i rozpoznawalność. Amelia uczy również dzieci gry na tym pięknym instrumencie muzycznym.
Młoda kobieta bardzo tęskni za Polską, do której ze względu na polityczną sytuację nie może powrócić. Sentyment za krajem, rodziną, ale przede wszystkim miłością swojego życia nie pozwala zaznać szczęścia. Mając w sercu Feliksa, uczucie do niego nie gaśnie przez lata, nawet wtedy, gdy jego losy są nieznane...
Bardzo się cieszę, że mogłam na stronach opowieści znowu spotkać Amelię. Kobietę silną, odważną, która swoją niewinną młodość poświęciła walce o wolność. Wiele emocji towarzyszyło mi podczas czytania tej pięknej, niezwykle poruszającej powieści. Losy Amelii poznajemy z dwóch perspektyw, obecnych czasów, kiedy jest dojrzałą kobietą, ma ustabilizowane życie, oraz z jej wspomnień zapisanych w pamiętniku. Historia trudna, wzruszająca, ukazuje mnóstwo uczuć i niegasnącą nadzieję. Opowieść o miłości, która potrafi trwać wiecznie. Gorąco polecam
Skończyła się wojna. Los rzucił Amelię do Anglii. Tutaj z pomocą ludzi dobrego serca zaczęła żyć od nowa. W otoczeniu muzyki i kultury nowego kraju. Czy jednak bolesną przeszłość można wymazać z pamięci? Czy wspomnienia mogą mieć wpływ na życie człowieka? A przede wszystkim czy można zapomnieć o wielkiej miłości?
Choć odnoszę wrażenie, że w porównaniu do części pierwszej książka ta jest o wiele spokojniejsza w odbiorze i mniej tutaj się dzieje to przeczytałam ją z dużym zainteresowaniem. Udało się bowiem autorce w świetny sposób przedstawić zarys historii tego co działo się po wojnie do lat 90. Ponieważ akcja powieści rozgrywa się głównie w Anglii otrzymujemy pogląd na to jak wtedy wyglądało życie ludzi, których powojenne losy rzuciły na angielską ziemię. Druga część fabuły rozgrywa się w Polsce, więc otrzymujemy interesujące porównanie tego jak wyglądało życie ludzi w tych dwóch krajach i jak bardzo się od siebie różniło
Mnie jako pedagoga szczególnie zainteresował temat edukacji polskich dzieci w kraju królowej Elżbiety II. Jednak przede wszystkim otrzymałam ciekawą powieść o miłości, nadziei i pasji, o tęsknocie, determinacji i kobiecej odwadze w powojennych czasach. Ujął mnie również styl powieści. Spokojny, ciepły, a przy tym realistyczny i drobiazgowy. Szczególnie na uwagę zasługują opisy potraw spożywanych przez głównych bohaterów. Dlatego moja rada: nie siadajcie do tej powieści na głodnego 😉
Polecam tę powieść osobom, które przede wszystkim kochają powieści z "historią w tle", spokojne, wyważone, przedstawiające realia powojennych czasów. Warto przekonać się samemu czy głównej bohaterce udało się spełnić swoje muzyczne marzenia i odnaleźć zaginioną, wojenną miłość.
Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o książce "Pianistka" autorstwa Anety Karasińskiej, wydanej przez Skarpę Warszawską.
Po zakończeniu wojny nastały bardzo trudne czasy - zarówno dla Polaków żyjących w kraju, jak i dla tych, którzy wyruszyli za granicę w poszukiwaniu lepszego życia. Amelia, główna bohaterka powieści, to polska emigrantka mieszkająca w Wielkiej Brytanii. Nie zna języka ani kultury obcego kraju, w którym przyszło jej żyć. Szybko zdaje sobie sprawę, że powrót do ojczyzny jest niemożliwy - zbyt niebezpieczny.
Amelia martwi się o swojego brata oraz lekarza, z którym straciła kontakt. Jak potoczą się jej losy?
Otrzymałam piękną, poruszającą powieść, pełną tęsknoty - za rodziną, ojczyzną, a także za miłością, której brutalnie stanęła na drodze wojna. Choć Amelia w Anglii znalazła namiastkę swojego świata, realizuje się zawodowo i rozwija karierę muzyczną, to jednak tęsknota wciąż nie daje o sobie zapomnieć.
Bohaterka nie ma szczęścia w miłości - spotyka mężczyzn, którzy nie rozumieją, a często nawet krytykują ludzi, biorących udział w powstaniu. Fabuła książki toczy się w dwóch płaszczyznach czasowych. Obserwujemy Amelię jako starszą kobietę, która nadal uczy młode pokolenie gry na pianinie, przekazując im miłość do muzyki. Równocześnie poznajemy młodą Amelię - piękną kobietę, której kariera muzyczna nabiera rozpędu, choć stawia dopiero pierwsze kroki na obcej ziemi.
W książce autorka doskonale oddała realia życia na emigracji - trudne początki, samotność, tęsknotę za krajem i rodziną, ale również nadzieję na lepsze jutro.
Z całego serca polecam Wam tę książkę.
Pomimo zakończenia wojny Polacy nie mogli poczuć się zwycięzcami. Jedni musieli przyglądać się jak kraj, za który wielu oddało życie zostaje podporządkowany ZSRR. Inni pojęli trudną decyzję pozostania na emigracji by uniknąć represji. Do tej drugiej grupa należy Amelia Bogdańska, dla której nowym miejscem do życia staje się Londyn. Jej początki w stolicy Wielkiej Brytanii nie należą do najłatwiejszych, ale dzięki pomocy innych Polaków z czasem odnajduje siebie w nowym miejscu. Jednak w sercu wciąż pozostaje tęsknota za Ojczyzną, rodziną a także zaginionym ukochanym.
Szczerze powiedziawszy do niedawna nie byłam świadoma, że Sanitariuszka będzie miała swoją kontynuację. Przegapiłam coś? Być może... Jednak nie przegapiłam zgłoszenia się po egzemplarz recenzencki. Na całe szczęście, bo pragnęłam poznać dalsze losy Amelii. Wierzyłam, że miała nam jeszcze sporo do opowiedzenia. I rzeczywiście tak było... Młoda kobieta opowiedziała nam o swoich losach na obczyźnie. Pokazała, z czym mogli mierzyć się Polacy, którzy po wojnie nie mogli wrócić do Polski. Pokazała niepewność ich losu. Pokazała emocje, które im towarzyszyły. Niezrozumienie rodowitych mieszkańców Zachodu dla naszych rodaków. Ponadto warte zaznaczenia jest, że autorka pokusiła się o przeplatanie czasów, które Amelia spędziła w Londynie z czasami, które wiodła w Polsce po upadku komunizmu. Tak. Amelii udało się dożyć czasów, które nastały pod koniec XX wieku. Jej się udało, ale przecież wielu Polaków odeszło nie doczekawszy się tego momentu.
Pianistka to lektura, która opowiada o wielkiej tęsknocie. O trudnych nowych początkach. Nadziei. Sile miłości. To książka pełna emocji. To książka, która pozostanie z nami na długo.
Na powieść ,,Pianistka" czekałam długo. Jest to kontynuacja ,,Sanitaruszki" książki, którą pokochałam całym sercem. Tak więc z niecierpliwością czekałam na poznanie dalszych losów naszych bohaterów. Kiedy zasiadłam do lektury - przepadłam.
Tym razem śledzimy powojenne losy Amelii Bogdańskiej. Dziewczynie udało się uciec do Wielkiej Brytanii. Jest sama, bez znajomości języka, bez osób, które mogłyby ją wesprzeć. Z jednej strony cieszy się, że uciekła z piekła. Z drugiej jest przerażona jak sobie poradzi. Pomocną dłoń wyciąga do niej pastor. Jednak, czy Amelia odnajdzie się w nowej rzeczywistości?
Aneta Krasińska po raz kolejny poruszyła moje serce! Jedna z piękniejszych książek jakie przeczytałam w ostatnim czasie. Szczera, wzruszająca, emocjonalna. Przepiękna historia o kobiecie, która naznaczona okrucieństwem wojny stara się odnaleźć szczęście. Kobiecie, która chce pokochać i być kochaną, jednak dawna miłość o sobie przypomina. O kobiecie, która walczy o siebie i swoje szczęście. A także o kobiecie, która daje innym coś cennego.
,,Pianistka" to powieść napisana dwutorowo, ale także dwunarracyjnie. Z jednej strony poznajemy Amelię już jako starszą kobietę, która dzieli się z młodzieżą miłością do muzyki. Ta narracja prowadzona jest w formie trzecioosobowej. Natomiast losy Amelii z czasów powojennych poznajemy z perspektywy pierwszoosobowej. Kocham tę historię za takie połączenie. Z jednej strony poznajemy kobietę z zewnątrz, nie zagłębiamy się w jej emocje. Natomiast z drugiej strony wchodzimy w jej głowę, razem z nią przeżywamy wszystkie wzloty i upadki, a także emocjonalne wrażenia. Takie połączenie sprawia, że możemy poznać Amelię od środka jak i z tej warstwy zewnętrznej.
Jednym z elementów tej powieści jest mocno realistyczne przedstawienie losów emigrantów wojennych. Ludziom w tamtych czasach Wielka Brytania jawiła się jako kraj piękny. Jednak docierając do wyspy szybko zderzali się z codziennością. Inna kultura, brak znajomości języka, samotność, poczucie wyobcowania, czy też uczenie się ciągle czegoś nowego. Amelii nie jest łatwo, jest przerażona! Jednak dzięki pomocy ludzi zaczyna stawać na nogi, a wkrótce jej życie od nowa nabiera barw! To pokazuje jak ważne jest wsparcie tej drugiej osoby, nawet jak jest ona dla nas obca.
Kolejnym ważnym elementem jest motyw muzyki, a dokładniej gry na pianinie. Amelia przed wojną to kochała. Jednak po wybuchu wojny musiała zrezygnować z grania. W Wielkiej Brytanii otrzymuje wsparcie i mimo początkowych obaw i trudności postanawia kontynuować swoją pasję. To gra na pianinie staje się dla niej narzędziem do wyrażania swoich emocji, których niejednokrotnie nie potrafi ubrać w słowa. Natomiast każdy kolejny sukces jest dla niej motywacją i pokazuje, że to co robi ma sens, a ona sama jest naprawdę dobrą pianistką!
Tęsknota jest jednym z głównych motywów ,,Pianistki". Amelia stara się odnaleźć w Wielkiej Brytanii jednak ciągle myśli o rodzinie, która pozostała w kraju. Brak kontaktu z bratem jest dla niej bardzo stresujący, gdyż nie wie czy on nadal żyje. Codziennie z utęsknieniem wyczekuje od niego wiadomości. Chociaż stara się żyć normalnie to tęsknota jest przeważającą częścią jej życia, a ona sama do kraju wrócić nie może. Aneta Krasińska w bardzo emocjonalny i realny sposób pokazuje jak uczucie ciągłego lęku o bliskich towarzyszy emigrantom.
Reasumując, ,,Pianistka" to bardzo udana kontynuacja ,,Sanitariuszki". Niezwykle wzruszająca, emocjonalna i piękna historia. Tęsknota, nadzieja i odwaga to nieustannie towarzyszące naszej bohaterce uczucia. Powieść o determinacji, ale też ukazująca jak wielka cenę płaci się za marzenia. To książka, która zostaje w pamięci długo po zakończeniu lektury, bo mówi o sprawach uniwersalnych - miłości, stracie i pragnieniu szczęścia.
IG: Libresunn
"Pianistka" Aneta Krasińska / Kontynuacja "Sanitariuszki"
Napięcie wciąż wibruje w powietrzu, a echa wojny nie milkną. Aneta Krasińska - autorka powieści chwytających za serce , mistrzyni pióra, ponownie zabiera nas w podróż do świata, gdzie sztuka i miłość zderzają się z brutalnością historii. W "Pianistce" kontynuacji "Sanitariuszki" autorka maluje portret kobiety, która, choć ocalała, wciąż walczy o odnalezienie siebie na gruzach dawnego życia. To poruszająca opowieść o sile ducha, dylematach moralnych i niełatwej próbie stworzenia przyszłości w świecie, który na zawsze zmienił się w popiół. Przygotujcie się na lekturę, która chwyta za serce i nie wypuszcza aż do ostatniej nuty.
Amelia to kobieta, której historia nie kończy się na wojnie. Wręcz przeciwnie, po upadku Powstania Warszawskiego jej walka dopiero się zaczyna. Przetrwała piekło, ale nosi je w sobie. Jest samotna, zagubiona i zmuszona do opuszczenia wszystkiego, co znała. Londyn jest dla niej miejscem paradoksalnym - bezpiecznym, a jednocześnie obcym i zimnym. Amelia nie może znaleźć sobie miejsca, a trauma manifestuje się na różne sposoby - od bezsenności, przez poczucie winy, po niemożność nawiązania głębszych relacji. To właśnie w tej nowej rzeczywistości musi od nowa uczyć się żyć.
Jedynym elementem, który połączył Amelię z jej dawnym życiem, jest Fortepian. To właśnie przy nim bohaterka czuje się sobą. Kiedy gra, wracają wspomnienia - te bolesne i te piękne. Muzyka staje się jej językiem, którym wyraża to, czego nie potrafi ubrać w słowa. To przez klawisze opowiada o swoim strachu, tęsknocie za utraconym domem i bliskimi, a także o rodzącej się nadziei. Autorka pokazuje, że fortepian to nie tylko źródło pięknych dźwięków, ale narzędzie leczenia duszy i powolnego godzenia się z przeszłością.
Chociaż Amelia początkowo izoluje się od świata, jej historia nie jest opowieścią o całkowitej samotności. W Londynie poznaje inne postacie, które mają wpływ na jej los. Są to Polacy, którzy, podobnie jak ona, zostali zmuszeni do emigracji. Wśród nich znajdują się zarówno weterani wojenni, jak i cywile. Tworzą oni małą, polską społeczność, która w obcym kraju próbuje stworzyć namiastkę domu. Te interakcje są bardzo ważne, ponieważ to właśnie dzięki nim Amelia powoli zaczyna otwierać się na innych i szukać swojego miejsca w świecie.
W miarę jak nasza bohaterka wychodzi ze swojej izolacji, w jej życiu pojawia się możliwość nawiązania nowej, głębokiej relacji. To jedna z najdelikatniejszych części fabuły. Autorka z wielką wrażliwością ukazuje proces, w którym osoba straumatyzowana powoli uczy się ponownie ufać i kochać. Ten wątek miłosny nie jest romantyczny w typowy, przesłodzony sposób. Jest raczej opowieścią o zmaganiu się z bliznami przeszłości i odważnym patrzeniu w przyszłość. To właśnie to uczucie daje Amelii siłę, żeby zacząć leczyć swoje rany i uwierzyć, że życie po wojnie ma jeszcze sens.
Czy można uciec od wojny, jeśli nosi się ją w sercu? Krasińska z mistrzowską precyzją maluje portret kobiety, która jest niczym strzaskane lustro - każdy jej fragment odbija ból, traumę i strach. W Londynie, w cieniu obcych katedr i na tle obcych twarzy, Amelia próbuje na nowo złożyć siebie w całość. Jej fortepian staje się spowiednikiem, świadkiem cichej rozpaczy i jedynym miejscem, gdzie jej dusza może znaleźć ukojenie. Klawisze to nie tylko czarne i białe kości, ale most, po którym bohaterka przechodzi od przeszłości do - miejmy nadzieję - przyszłości.
Krasińska z niezwykłą wrażliwością ukazuje, jak muzyka staje się dla Amelii schronieniem, tarczą i lekarstwem. Kiedy dotyka klawiszy, nie gra tylko nut - gra swoje życie, swoje wspomnienia, swoje marzenia. Jej palce wędrują po klawiaturze, a każda zagrana melodia jest jak list do tych, którzy odeszli, jak rozmowa z utraconymi bliskimi. Ale cisza, która zapada po skończonej grze, jest jak uderzenie obuchem - przypomina jej o pustce, samotności i niemożności powrotu do domu.
Powieść jest też pięknym, a zarazem bolesnym portretem pokolenia Polaków, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swojej ojczyzny. Krasińska z empatią oddaje ich dylematy, tęsknoty i wysiłki, by zachować swoją tożsamość. To opowieść o wsparciu, o przyjaźni, ale też o cichym cierpieniu i samotności w obcym świecie. Autorka bez zbędnego patosu pokazuje, że bycie emigrantem to wieczne życie na granicy dwóch światów - tego, który był, i tego, który dopiero się tworzy.
Tę książkę nie tyle się czyta, ile przeżywa. To jest opowieść, która łapie za serce od pierwszej strony, bo Aneta Krasińska nie opisuje historii, ona ją czuje, a potem pozwala nam ją poczuć. Nie jest to sucha relacja z przeszłości, ale żywy, pulsujący emocjami pamiętnik duszy. Przez karty tej powieści przechodzi się z bijącym sercem, czując na własnej skórze ból, tęsknotę i tę straszliwą, powojenną pustkę.
Amelia Bogdańska, nie jest superbohaterką. Jest człowiekiem takim jak my. Kiedy czytamy o jej udziale w Powstaniu Warszawskim, nie widzimy bohatera z marmuru, ale dziewczynę pełną strachu, nadziei i woli walki, która musiała przetrwać, by móc grać. Każdy dźwięk fortepianu, każde naciśnięcie klawisza, jest echem jej wspomnień. W jej muzyce słychać huk bomb, płacz utraconych bliskich, ale też upartą nadzieję na nowy początek. Język tej powieści to poezja. Krasińska maluje słowami obrazy tak plastyczne, że niemal czuć zapach spalonej Warszawy i słyszeć kroki na londyńskich ulicach. Ale to emocje są tu na pierwszym planie. To jest opowieść o miłości, która musiała ustąpić miejsca wojnie, o przyjaźniach, które przetrwały najcięższe próby, i o samotności, którą niesie ze sobą trauma.
"Pianistka" to nie tylko historia, to lustro, w którym każdy z nas może odnaleźć kawałek siebie - strachu przed utratą, marzeń, które trzeba chronić, i siły, która pozwala iść naprzód, nawet gdy serce krwawi. Pianistka" to głębokie zanurzenie w psychikę człowieka po przejściach. Pokazuje, jak muzyka może być terapią, sposobem na oswojenie demonów przeszłości. Zamiast użalać się nad losem, Amelia gra. W jej grze jest rozpacz, ale też piękno. Krasińska sprawia, że czujemy każdą nutę, która dla Amelii jest jak oddech.
Ta książka jest hołdem dla tych, którzy musieli uciekać, by żyć, ale nigdy nie zapomnieli, skąd pochodzą. To przypomnienie, że nawet w najgłębszej ciemności jest światełko nadziei, a nasza siła nie leży w tym, ile znieśliśmy, ale w tym, jak umiemy się podnieść i grać dalej. To obowiązkowa lektura dla każdego, kto wierzy w moc ludzkiego ducha.
Ten tytuł to książka niezwykła, która przekracza granice gatunków. To poruszająca powieść psychologiczna, historyczna i obyczajowa w jednym. Autorka z chirurgiczną precyzją buduje świat, w którym każdy szczegół ma znaczenie. To opowieść o nadziei, sile człowieka i ludzkiej potrzebie przynależności. Powieść Krasińskiej to obowiązkowa lektura dla wszystkich, którzy szukają w literaturze autentycznych, głębokich emocji. Lektura, która zostaje w sercu na długo po tym, jak zamknie się ostatnią stronę. To głęboka, psychologiczna proza, która skłania do refleksji nad tym, co to znaczy być człowiekiem w obliczu traumy. Aneta Krasińska stworzyła dzieło pełne emocji, subtelności i piękna, które zasługuje na uwagę każdego, kto po przeczytaniu książki chce odłożyć ją na półkę w poczuciu naprawdę wartościowo spędzonego czasu. To literacki hymn ku pamięci ocalałych, którzy musieli znaleźć w sobie siłę, by grać dalej, nawet gdy orkiestra życia ucichła.
Skarpa Warszawska
Młoda nauczycielka Laura, z miłości do męża pochodzenia żydowskiego, podejmuje drastyczną decyzję i dobrowolnie przeprowadza się do jego rodziny w łódzkim...
Olga usiłuje wrócić do normalnego życia. Chodzi do pracy, zajmuje się domem i dziećmi i marzy o chwili, kiedy zostanie ogłoszony wyrok w sprawie śmierci...
Przeczytane:2025-09-07,
Twórczość Anety Krasińskiej poznałam przy okazji serii „Nauczycielka z getta”. Już przy pierwszym spotkaniu pióro autorki mocno mnie zachwyciło. Krasińska ma niebywały styl – pełen emocji, realizmu i subtelnych obserwacji psychologicznych. Jej poprzednia powieść, „Sanitariuszka”, głęboko poruszyła moje serce i pozostawiła długotrwałe refleksje na temat siły, odwagi i poświęcenia kobiet w obliczu wojennej zawieruchy. Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam więc po „Pianistkę”, spodziewając się podobnie silnych emocji – i nie zawiodłam się.
Nowa książka Krasińskiej to poruszająca opowieść o tęsknocie, stracie i nieuchronności przeznaczenia. Choć wojna dobiegła końca, jej echo wciąż wybrzmiewa w losach bohaterów. Autorka przypomina, że koniec działań zbrojnych nie oznaczał końca dramatów – Polacy, zarówno ci, którzy pozostali w kraju, jak i ci zmuszeni do emigracji, musieli zmierzyć się z kolejnymi trudnościami, niesprawiedliwością i lękiem o przyszłość.
Główna bohaterka, Amelia Bogdańska, wyjeżdżając do Wielkiej Brytanii, zostaje rzucona w świat, którego języka i obyczajów nie zna. Pierwsze dni na emigracji to brutalna lekcja pokory i determinacji – musi udowodnić, że potrafi przetrwać w niesprzyjających warunkach. Jednocześnie jej serce nieustannie pozostaje w Polsce. Martwi się o los brata i ukochanego lekarza, z którymi traci kontakt, a powrót do ojczyzny okazuje się niemożliwy z powodu sytuacji politycznej w Polsce Ludowej. Nawet gdy Amelia osiąga sukcesy artystyczne jako pianistka, jej radość nie jest pełna, bo wciąż brakuje przy niej tych, których kocha najbardziej.
„Pianistka” autorstwa Anety Krasińskiej to powieść nie tylko o muzyce, ale przede wszystkim o sile ludzkiego ducha i o tym, jak bardzo przeszłość potrafi determinować przyszłość. Autorka umiejętnie łączy wątki historyczne z osobistym dramatem jednostki, tworząc historię, która długo pozostaje w pamięci czytelnika. Jej styl jest prosty, a zarazem pełen emocjonalnej głębi – dzięki temu książkę czyta się szybko, ale refleksje, które rodzi, zostają na długo.
„Pianistka” to opowieść o walce z przeciwnościami losu, o cenie, jaką trzeba zapłacić za pragnienie wolności oraz o nieuchronności przeznaczenia. Autorka znakomicie ukazuje, jak silna bywa tęsknota za bliskimi i ojczyzną, a jednocześnie, jak trudne są wybory podejmowane w obliczu politycznych realiów powojennej Polski. Historia Amelii ukazuje siłę tęsknoty, zdolnej zdominować nawet największe zwycięstwa oraz odwagę kobiety, która mimo ran przeszłości i ciężaru samotności wciąż szuka swojego miejsca na świecie. Autorka w wyjątkowo sugestywny sposób oddaje emocje bohaterki – jej nieustanną tęsknotę, wewnętrzne rozdarcie i ból wynikający z rozłąki. To piękna i jednocześnie bolesna prawda o emigracji: można zdobyć uznanie i zrealizować swoje ambicje, a mimo to wciąż czuć się samotnym i niespełnionym.
Podsumowując, „Pianistka” to niezwykle wzruszająca i pięknie napisana powieść o losach Polaków po wojnie, o dramatycznych wyborach, jakie musieli podejmować, oraz o tęsknocie, która staje się nieodłącznym towarzyszem życia na emigracji. Aneta Krasińska w swojej najnowszej powieści po raz kolejny udowadnia, że potrafi łączyć literacką wrażliwość z umiejętnością opowiadania o trudnych losach zwykłych ludzi, uwikłanych w wielką historię. To powieść, która poruszy zarówno miłośników literatury obyczajowej, jak i czytelników zainteresowanych powojenną historią Polaków na emigracji. Gorąco polecam.