Okładka książki - Podziękuję za Święta

Podziękuję za Święta


Ocena: 4.5 (6 głosów)

Ta książka została dodana do bazy serwisu Granice.pl przez jednego z użytkowników i oczekuje na moderację

Kiedy los psuje plany, robi to z rozmachem. Ada po rozwodzie obiecała sobie jedno: koniec z rodzinnymi świętami u byłego męża. W tym roku Boże Narodzenie ma wyglądać inaczej.

Spakowana w stary pick-up, z dwójką dzieci na tylnym siedzeniu i resztką optymizmu w bagażniku, wyrusza w Bieszczady - do matki, dawnej gwiazdy rewii, która lata temu zniknęła z jej życia. Jednak los, a konkretnie śnieżyca i psujący się samochód, mają inne plany...

Zimna noc, zasypana droga i przypadkowa chata w górach, a w niej: zgorzkniały samotnik Igor, nieco zbyt wesoły Mikołaj i dwóch elfów z podejrzanym poczuciem humoru. Nikt z nich nie marzy o ,,magicznych świętach", a już na pewno nie we wspólnym towarzystwie. A jednak, gdy na niebie zabłyśnie pierwsza gwiazdka... coś się zmienia.

Informacje dodatkowe o Podziękuję za Święta:

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2025-10-29
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788384027356
Liczba stron: 344

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej

Kup książkę Podziękuję za Święta

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Opinie o książce - Podziękuję za Święta

Avatar użytkownika - beatazet
beatazet
Przeczytane:2025-12-11, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2025, Mam,
„Podziękuję za Święta” Gabrieli Gargaś to ciepła, pełna emocji opowieść o tym, że nawet najbardziej pokiereszowane życie potrafi rozbłysnąć blaskiem, kiedy najmniej się tego spodziewamy. Autorka, znana z umiejętności łączenia humoru z głęboką refleksją, ponownie zabiera czytelnika do świata, w którym codzienne problemy splatają się z magią Bożego Narodzenia. To powieść, w której górskie krajobrazy, śnieżyca i przypadkowe spotkania stają się początkiem przemiany. Bohaterką książki jest Ada – kobieta po przejściach, która po rozwodzie postanawia odciąć się od dawnych tradycji i rozpocząć nowy rozdział. Jej marzeniem jest spędzić święta z dala od byłego męża i jego rodziny, w miejscu, które może dać jej oddech i poczucie bezpieczeństwa. Wybór pada na Bieszczady, gdzie mieszka jej matka, niegdyś gwiazda rewii, która lata temu zniknęła z życia córki. Już sam ten plan jest obietnicą niełatwych konfrontacji emocjonalnych — jednak los bywa przewrotny i zamiast upragnionego spotkania dostarcza Adzie zupełnie inną świąteczną historię. Wszystko zaczyna się od śnieżycy i kolejnych komplikacji, które z pozoru mają tylko pokrzyżować plany bohaterki. Psujący się pick-up, dwójka dzieci na tylnym siedzeniu i noc w zasypanych górach tworzą scenerię z pogranicza chaosu i cichej nadziei. Ada trafia do chaty, która wydaje się ostatnim miejscem na ziemi, gdzie mogłaby odnaleźć spokój. Jednak to właśnie tam zaczyna się prawdziwa
Avatar użytkownika - brunetkabooksrec
brunetkabooksrec
Przeczytane:2025-12-05, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

📚 „Podziękuję za święta” Gabrieli Gargaś to nietypowa świąteczna opowieść. Główna bohaterka, Ada, ma dość rodzinnych spotkań z byłym mężem  i teściową więc  postanawia uciec od świąt… dosłownie! 🚗💨 Pakuje dzieci do samochodu i jedzie w Bieszczady. Po drodze trafia na śnieżycę, psujący się samochód i… przypadkowych towarzyszy podróży.

Co w tej  książce jest  dobre?
Inne spojrzenie na święta ❄️ To nie jest cukierkowa historia. Autorka pokazuje, że święta bywają trudne, przytłaczające i że nie każdy musi je kochać.  Dla wielu to bardzo odświeżające! Bohaterowie z bagażem 🧳 Ada to rozwódka, która zmaga się z przeszłością i układa życie na nowo. Jej postawa jest realistyczna i wiele osób może się z nią utożsamić.  Ważne tematy 💭 Autorka porusza kwestie stawiania granic, asertywności, samotności i tego, że na miłość nigdy nie jest za późno.

Co może przeszkadzać?
Chaos fabularny 🌀 Niektórych wątków jest za dużo, a akcja przeskakuje między postaciami, co może utrudniać śledzenie historii.  Przeładowanie problemami 📦 Autorka porusza wiele trudnych tematów (depresja, poczucie winy, problemy w relacjach), które moim zdaniem są potraktowane pobieżnie przez ich nadmiar.

🎯Dla kogo jest ta książka?
Idealnie trafisz, jeśli  masz dość lukrowanych opowieści świątecznych. Szukasz lektury, która porusza ważne życiowe tematy oraz  lubisz historie o kobietach, które biorą życie w swoje ręce.

Lepiej odpuść, jeśli  szukasz lekkiej, prosto poprowadzonej romansowej historii na święta oraz  nie lubisz, gdy w powieści jest wiele splatających się wątków naraz.

Moja ocena: 7/10 🌟

To książka,która zdejmuje z świąt błyszczącą pozłotkę i pokazuje je jako czas, który może być… po prostu ludzki. Mimo pewnych niedoskonałości w konstrukcji, pozostawia ciepłe, refleksyjne uczucie. Polecam, jeśli chcesz przeczytać coś innego niż typowa świąteczna cukierkowa opowieść!

Cytat na zachętę: „Może właśnie o to chodzi, żeby docenić to, co mamy, póki jest jeszcze czas”.

BRUNETTE BOOKS

Link do opinii

Pan Rogalski i Pani Rogala, te dwie osoby skojarzyły mi się, kiedy tylko płynęłam przez tą książkę. To nie tylko opowieść świąteczna ubrana w świąteczny styl ze świecidełkami. To również komedia utkana z prawdziwych powodów aby lubić swoje życie bądź stawać na głowie, by nie oszaleć:-) Z reguły każdy kto kocha święta nie wyobraża sobie, że można by kojarzyć je źle, dlatego czytając jej początek może nieco nieswojo się poczuć. Nie należy jednak nikogo oceniać, gdyż nie wiemy co spowodowało, że tak właśnie myśli. Nieraz bowiem sytuacja była dla kogoś tak przykra, że kiedy występowała w określonym czasie, to właśnie ten czas kojarzy się smutno. Nasza kobieca postać pała nienawiścią do świąt, gdyż kojarzą jej się z nieudanym związkiem, rozwodem i zarzucaniem jej krzywdzącymi słowami. Poprzednie święta spędzała u byłej teściowej, która uprzykrzała jej czas jak tylko potrafiła. Wiemy, że poświęcała się dla dwójki dzieci, które zwyczajnie tą babcię lubiły. To była trudna sytuacja, gdyż nowa dziewczyna jej byłego męża swoją postawą pokazywała wszystko, czego jej po porodzie zabrakło. Mając w głowie poprzednie wspomnienia zdecydowała, że w te święta postawi się teściowej i odmówi przyjazdu. W międzyczasie jej teściowa zabierze głos i w trudnej rozmowie ktoś jej uświadomi, że nie ma prawa tak traktować swojej synowej. Wytknie jej każdą rzecz, którą robi źle. Jak sądzicie, co na to teściowa? Jest tutaj osoba, która prowadzi rozrywkowy tryb życia. Zawirował w głowie Adzie, a później ją zostawił. Autorka podkreśliła, że nie da się całe życie każdego bajerować, zwłaszcza po raz drugi. To też ujawnia, że przebywając z kimś w określonym czasie można go poznać na tyle, by uniknąć wejścia w tą samą kałużę:-) Z walizką doświadczeń i dziećmi zmierza więc do mamy z którą nie utrzymywała kontaktu. I tak jak podczas wigilii dołączy do niej nie tylko pasażer na gapę, ale i każdy zwiastun świąt; Mikołaj i Elfy:-) Jak sądzicie, czy te święta uda się jeszcze odratować?
Autorka tym razem mnie zaskoczyła, gdyż włożyła do jednaj książki prawdziwe problemy ludzkie takie jak rozwód, brak dorosłości, brak wiary w siebie, walka o spędzenie świąt po swojemu oraz odrobina magii w postaciach przez bohaterkę napotkanych. W dużej mierze chodziło o to, że czas jest doskonały i wyjątkowy tylko wtedy, kiedy przy nas są wyjątkowe osoby. Raz historia mnie rozczuliła, raz rozbawiła, a innym razem poruszyła myślenie. Całokształt mnie ujął, dlatego aby brać przykład z postaci i żyć w zgodzie ze sobą, daję jej dyszkę:-)

Link do opinii
Avatar użytkownika - z_ksiazka_w_plec
z_ksiazka_w_plec
Przeczytane:2025-12-03, Ocena: 5, Przeczytałem,

Ada, to kobieta po rozwodzie, która chce w końcu spędzić święta inaczej. Dlatego pakuje siebie i dwójkę dzieci i jedzie do matki w Bieszczady, która pewnego dnia zniknęła z jej życia. Śnieżyca jednak zmieniła jej plany i zamiast z matką, spędziła te święta w górskiej chacie wraz z zgorzkniałym Igorem, Mikołajem i dwójką elfów. Żadna z tych osób nie tak chciała spędzić ten czas. Co się stanie w tym magicznym czasie, o którym nie marzą? Przekonacie się sama.

 

,,Podziękuję za święta" to powieść nieco inna niż można by się spodziewać. Jest w niej mało typowej świątecznej atmosfery, natomiast dużo postaci i ich problemów. Czasami miałam wrażenie, że jest tego aż za dużo.

 

Nie jest to jednak zła powieść. Jest na pewno refleksyjna. Skłania do przemyśleń o tym, że każdy z nas prawo przeżyć święta po swojemu. Akcja tej książki płynie sobie raczej spokojnie co dodatkowo sprawia, że czytelnik zatrzyma się nad chwilkę.

 

Autorka posiada lekki i przyjemny styl pisania, dzięki czemu książka czyta się szybko, a czas z nią spędzony jest miło spędzonym czasem. Polecam!

 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Anna1990
Anna1990
Przeczytane:2025-11-28, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2025,

Ada po rozwodzie obiecała sobie, że nie pojawi się więcej na rodzinnych spotkaniach bożonarodzeniowych u byłego męża. Jednak nie jest to takie łatwe, bo była teściowa uparcie dąży by kobieta złamała swoje postanowienie. Wobec tego Ada pakuje dzieci i bagaże do samochodu z postanowieniem odwiedzenia swojej dawno niewidzianej matki. Jednak jej podróż nie przebiega tak jakby sobie tego życzyła...
Niestety, ale Podziękuję za Święta to jedna najsłabszych lektur zimowo-świątecznych, jakie przeczytałam w tym roku. Ta książka to totalny chaos, bo autorka zaczęła sporo wątków, które dotyczyły różnych bohaterów. Bohaterów, do których trudno było mi się przywiązać. Bohaterów, których przygody nie zawsze były realistyczne i działy się za szybko. Przez to nie można było poczuć wachlarza emocji z nimi związanymi... Nie można było dostrzec nici, która zawiązała się pomiędzy poszczególnymi postaciami. Podziękuję za Święta nie należy do najlżejszych lektur. Czytając ją spotkałam sporo negatywnych emocji i ogrom problemów. Brakowało mi prawdziwego humoru. Przez to nie poczułam świątecznej atmosfery. Nie poczułam by coś mnie w niej poruszyło. Owszem, Podziękuję za Święta zawiera szereg ważnych tematów, ale nieco gubiły się w natłoku wszystkiego, z czym spotkałam się w środku. Podziękuję za Święta to historia, która z pewnością znajdzie swoich fanów. Niestety ja do tej grupy nie należę. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - EMOL
EMOL
Przeczytane:2025-11-15, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki 2025,

Książka Gabrieli Gargaś Podziękuję za święta jest najnowszą propozycją autorki. Jest to raczej gorzko-słony niż słodko-romantyczny obraz Świąt Bożego Narodzenia.

Motywem przewodnim powieści jest pokazanie różnego stosunku ludzi do Świąt Bożego Narodzenia i różnych sposobów ich spędzania. Główna bohaterka nie lubi świąt, drażnią ją świąteczne dekoracje, melodie, przygotowania, życzenia - ogólnie wszystko. Przymuszana dobrem dzieci i namowami byłej teściowej mimo rozwodu do tej pory spędzała święta z byłem mężem i jego matką. Tym razem odmawia teściowej i wraz z dziećmi wyrusza w Bieszczady rozwikłać rodzinną tajemnicę. Po drodze zabiera do auta różne osoby i ostatecznie wraz z nimi spędza wigilijny wieczór. Jej wyjazd zadecydował o tym, że inaczej niż zwykle spędzili te święta także jej były mąż i była teściowa. Obok Mateusza i jego matki znaczącą postacią drugoplanową w książce jest przyjaciółka Ady - Pola. Dla niej ten przedświąteczny i świąteczny okres także będą inne niż do tej pory. Poznając poszczególne postacie poznajemy ich stosunek do Wigilii i całych świąt oraz narosłych wokół nich tradycji, przyczajeń, społecznych oczekiwań.  Podczas lektury uświadamiamy sobie, że ludzie często nie są tolerancyjni wobec innych, narzucając im swoje poglądy i zwyczaje nie przyznając prawa do zdecydowania o tym, jak chcą przeżyć Święta Bożego Narodzenia.

Książka Podziękuję za święta jest moim pierwszym spotkaniem z autorką i niestety było to spotkanie rozczarowujące. Być może jest to celowy zabieg artystyczny pisarki, ale osobiście miałam wrażenie chaosu fabularnego panującego w powieści. Główny wątek fabuły związany jest z Adą, która od trzech lat jest rozwiedziona i wychowuje dwójkę dzieci. Obok głównego wątku związanego z jej podróżą w powieści jest kilka pobocznych linii narracyjnych, które w różnym stopniu są powiązane z główną linią fabuły. W zakresie kompozycji Gabriela Gargaś często do narracji wydarzeń aktualnych wprowadza retrospekcje wydarzeń z udziałem swoich bohaterów. Z jednej strony pozwala to lepiej ich poznać, zrozumieć ich postawę czy motywację zachowań, ale z drugiej strony spowalnia to akcję, wprowadza więcej informacji pogłębiając chaos i zagubienie i zaburza spójność utworu. Dodatkowo w różnych liniach narracyjnych wydarzenia dzieją się w różnym czasie, a różnice sięgają kilku dni. To wszystko utrudniało mi to śledzenie akcji, bo zwyczajnie czasem nie nadążałam za nader swobodnie przenoszącą się pomiędzy życiem różnych postaci autorką.

Obok tematu świąt autorka porusza w swojej powieści jeszcze szereg innych tematów: odpowiedzialne rodzicielstwo, sytuacja dzieci rozwiedzionych rodziców, depresja, opieka nad chorym współmałżonkiem, złamane obietnice i niewykorzystane drugie szanse, miłość, która przychodzi w późnym wieku, kiedy już się jej nie spodziewamy, prawo do szczęścia bez względu na wiek, trudności w nawiązywaniu trwałych relacji z mężczyznami, samotność, życie w cieniu poczucia winy, problemy w relacjach z rówieśnikami. Niewątpliwie problemy te są ważne i istotne. Jednak dla mnie jest ich zbyt dużo i ten nadmiar przytłacza zamiast zachęcać do refleksji. Taka ich ilość powoduje także, że niektóre z nich są potraktowane dość pobieżnie i ogólnikowo.

Powieściowe postacie mnie nie porwały. Jedynie Ada wydała mi się realistyczna ze swoimi przeżyciami i emocjami. Natomiast inne osoby, w moim odczuciu, są nazbyt schematyczne, czasami nielogiczne w swoim zachowaniu, momentami nazbyt infantylne. Wiele sytuacji i zachowań z ich udziałem odbierałam jako irytujące, ze względu na to, że w moim odbiorze były mało logiczne, przerysowane czy mało dojrzałe, a motywacje postaci były niewiarygodne. Nie potrafiłam nawiązać z nimi emocjonalnej relacji.

W powieści brakowało mi płynności, a przeskoki pomiędzy wątkami wbrew pozorom nie dodawały jej dynamizmu. Język dialogów i narracji jest językiem współczesnym, potocznym, pełnym kolokwializmów i nierzadko wulgaryzmów. Autorka ma także tendencję do wplatania w wypowiedzi swoich bohaterów myśli i refleksji filozoficznych czy wręcz egzystencjonalnych. Mimo, że książkę czytało się dość szybko, to mnie osobiście męczyła.

 

Podsumowując uważam, że wiodący temat oraz refleksje i przemyślenia dotyczące tego tematu są interesujące, bowiem autorka zaprasza nas do refleksji nad tym, co dla nas jest ważne w świętach i zachęca do spędzenia ich w sposób dopasowany do naszych potrzeb a nie ulegania presji innych osób. Jednak konstrukcja powieści, nadmiar poruszonych dodatkowych problemów i stosowany przez autorkę język nie przemawiają do mnie. Często miałam wrażenie chaosu i przytłoczenia, co utrudniało mi czerpanie satysfakcji czytelniczej z lektury. Miałam też trudności z emocjonalnym zaangażowaniem w powieść. Oczywiście jest to tylko moja osobista ocena książki. Być może po lekturze Podziękuję za święta Wy ocenicie ją zupełnie inaczej. 

Link do opinii
Inne książki autora
Trudna miłość
Gabriela Gargaś0
Okładka ksiązki - Trudna miłość

Bohaterką powieści jest trzydziestodziewięcioletnia Natalia, żona Wiktora, mama nastoletniej Julki. Natalia nie czuje się spełniona w życiu – zajmuje...

Wieczór taki jak ten
Gabriela Gargaś0
Okładka ksiązki - Wieczór taki jak ten

Idealna lektura na zimę, zwłaszcza dla tych, którzy kochają Boże Narodzenie. Główna bohaterka, Misia, po śmierci mamy opiekuje się młodszym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy